Żenujący, skompromitowani, żałośni. Tak politycy dbają o swój wizerunek | Gazeta Bałtycka
Opublikowano: 30.12.2016

Żenujący, skompromitowani, żałośni. Tak politycy dbają o swój wizerunek

Każda metoda jest dobra, aby zaistnieć medialnie – w ten sposób do panującej od kilku tygodni blokady Sejmu podchodzi wielu polityków. W ten sposób opinia publiczna poznaje kolejne jeszcze do niedawna całkowicie anonimowych polityków. Tyle tylko, że i tak ich nie zapamięta.

Za to z całą pewnością w pamięci wyborców pozostaną zabawne, a najczęściej po prostu kompromitujące scenki, których wspomniani politycy byli autorami. Warto w tym miejscu przypomnieć, że zasada „nie ważne co mówią, ważne, żeby nie pomylili nazwiska” jest publicystycznym, w dodatku całkowicie fałszywym hasłem, nie mającym nic wspólnego z profesjonalnych kreowaniem wizerunku polityków! Tak naprawdę najważniejsze jest właśnie to, co się o danym polityku mówi i z jakimi działaniami jest on kojarzony.

Niedawno poznaliśmy talent wokalny posłanki Joanny Muchy – osoby, która kiedyś pełniła funkcję ministra konstytucyjnego (sic!). Przez lata dość skutecznie była ona kreowana na „poważnego” i „rozsądnego” polityka. Wszystko zepsuł właśnie ten filmik.

Polityk raz ośmieszony i tak poważnie skompromitowany jak Joanna Mucha – w sadzie ma bardzo małe szanse na odzyskanie reputacji. Przez najbliższe lata będzie kojarzony jedynie z tymi fałszywymi dźwiękami i bardziej niż marnymi słowami pseudopiosenek. Oczywiście komentatorzy zastanawiają się, czy posłanka Mucha podczas tych „wokalnych występów” była w pełni wypoczęta i w pełni zdrowa – pytania wydają się zasadne, ale nie mają już większego znaczenia. Wydaje się, że każdemu poważnemu dziennikarzowi będzie teraz bardzo trudno rozmawiać poważnie z panią Muchą…

Teraz poznaliśmy kolejną posłankę – tym razem z Pomorza, która postanowiła wyróżnić się jaskrawym kolorem. Kolorem koca – dodajmy. Gdy przypomnimy sobie słynne pomarańczowe szaliki tzw. pierwszej rewolucji ukraińskiej – będziemy wiedzieli, że pokazanie jaskrawego koloru co do zasady jest dobrym i skutecznym pomysłem reklamowym. Jednak w przypadku posłanki Chmiel – okrywanie się kocem, bądź co bądź w miejscu pracy (tak przez społeczeństwo jest odbierana sala sejmowa) jest zachowaniem raczej niestosownym, aniżeli zabawnym.

Tego typu i podobne obrazki będziemy jeszcze oglądali na rozmaitych memach, sytuacje przywoływane będą w żartach, skeczach, kabaretach. To jest niewątpliwy pozytywny wkład protestujących posłów w humorystyczną sferę życia naszego społeczeństwa. Dodatkowo znów wiemy nieco więcej na temat naszych parlamentarzystów. Niestety po raz kolejny nie są to pozytywne.

Autor

- dr n. hum., publicysta i komentator. Twórca niezależnych mediów. Autor analiz dotyczących PR, języka polityki i marketingu politycznego.Twitter: @MichalLange

Wyświetlono 5 komentarzy
Napisano
  1. Wujek Józek pisze:

    Chłopie co się pan czepiasz ?!? 😉

    Kobita zaśpiewała czysto, może pójdzie w ślady aktorki Muchy hehe.

    Brak dystansu i przesadna sztywność w pańskim tekście.
    Jakby nie wiedział Autor że polityczny marketing to manipulacja wielka,
    sam kreuje wizerunki tym kanaliom a czepia się ich kolegów sejmowych ???

    Ludziska na Zachodzie mają dystans…a Poloki nie, byłem i widziałem.

    Ale tytuł dobry.

  2. Kamil pisze:

    Bardzo powierzchowny artykuł. Autor próbuje spłycić powód, dla którego politycy protestują w sejmie do budowania własnej popularności. Można się nie zgadzać z poglądami protestujących, ale takie opisanie sprawy to albo ignorancja, albo agitacja polityczna… niesmaczna.

  3. Lesław pisze:

    Bardzo trafny artykuł. Posłowie w ten sposób nic moim zdaniem nie zyskają.

  4. Klawesyn pisze:

    Niestety ale i tym razem musze sie zgodzić z autorem. Łażenie w pomarańczowym kocu po sejmie albo spiewanie po pijaku nie ma nic wspolnego z żadnym profesjonalizmem. Jest jego zaprzeczeniem

Dodaj komentarz

XHTML: Można użyć znaczników html: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>



Moto Replika