Prof. Kaźmierczak dla Gazety Bałtyckiej: NBP powinien działać niezależnie od opcji politycznej | Gazeta Bałtycka
Opublikowano: 21.06.2014

Prof. Kaźmierczak dla Gazety Bałtyckiej: NBP powinien działać niezależnie od opcji politycznej

Afera taśmowa wybuchła w poprzednią sobotę, kiedy to tygodnik „Wprost” opublikował nagrania z nielegalnie podsłuchanych rozmów z udziałem m.in. prezesa Narodowego Banku Polskiego, profesora Marka Belki. O swoich wątpliwościach na temat projektu o NBP oraz obradach Rady Polityki Pieniężnej mówi członek RPP, profesor Andrzej Kaźmierczak.

NarodowyBankPolski

Projekt o NBP wzbudza wiele kontrowersji. Jest on szykowany przez Ministerstwo Finansów? Jaki to ma wpływ na pozycję RPP? Jaki jest cel nowelizacji ustawy?

Projekt o NBP oceniam negatywnie. Zmierza on do umniejszenia roli Rady Polityki Pieniężnej. Kluczowym problemem jest dofinansowanie budżetu państwa w sytuacjach kryzysu gospodarczego. W projekcie wskazano, że dodatkowa pomoc Narodowego Banku Polskiego miałaby polegać na skupie obligacji skarbowych od instytucji finansowych, czyli na dodruku pieniądza. Operacje te miałyby uspokoić rynek finansowy. Problem polega na ustaleniu momentu początku ewentualnego kryzysu, a więc momentu rozpoczęcia skupu obligacji rządowych. Proceder ten miałby nastąpić przed wyborami, a wiec w chwili zwiększonych potrzeb finansowych rządu. O tym, czy kryzys już występuje, czy jeszcze nie, zdecydowaliby rządzący. Dlatego też intencją napisania tej ustawy była pomoc rządowi i pobudzenie gospodarki przed wyborami. Bardzo ważnym problemem jest pozbawienie RPP zasadności zatwierdzania sprawozdania finansowego i zysku NBP. Ta kluczowa kompetencja miałaby przejść w ręce zarządu NBP. Swoje stanowisko wyraziłem podczas posiedzenia RPP. Ponadto zadanie utrzymania stabilności rynków finansowych ma prowadzić zarząd NBP, a nie Rada. W domniemaniu należy zatem uznać, że stopę refinansowania banków miałby ustalać też zarząd. Jedne stopy miałaby ustalać RPP, te wiążące się z operacjami otwartego rynku, a drugie zarząd NBP. Byłaby to sprzeczność. Nie można rozdzielać stóp procentowych oddziałujących na inflację od tych, które wpływają na stabilność finansową państwa. To mogłoby spowodować zaburzenia na rynku finansowym.

RPP, po wtorkowym posiedzeniu, wydała lakoniczny komunikat. Czy jest on zgodny z tym, co rzeczywiście chcieliby powiedzieć wszyscy członkowie Rady? Jak wyglądały obrady?

Wydaje się, że komunikat wydany przez RPP był kompromisem wynikającym z odmiennych nurtów politycznych, które desygnowały swych przedstawicieli do Rady. Musiał być łagodny, gdyż w przeciwnym wypadku by go nie było. Moim zdaniem prezes Marek Belka podważył zaufanie do banku centralnego oraz zagranicznych instytucji finansowych. Żądał uchwalenia korzystnej dla siebie o NBP, eliminującej RPP jako jego partnera w realizacji polityki pieniężnej i głowy ministra Jacka Rostowskiego w zamian za finansowanie deficytu budżetowego i dodruk pieniądza. NBP powinien działać niezależnie od opcji politycznej. Wtorkowe obrady były bardzo burzliwe.

z prof. Kaźmierczakiem przeprowadziła Ela Kaźmierczak.

Autor

- Gazeta Bałtycka

Dodaj komentarz

XHTML: Można użyć znaczników html: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>



Moto Replika