Zakochał się, wpadł w długi, następnie bardzo poważnie zachorował. Teraz próbuje się podnieść. Oto historia pana Rafała…

Pan Rafał pochodzi z okolic Wrocławia. To miły, spokojny i wrażliwy 36-latek, który dziś nie jest w stanie sam poradzić sobie z kłopotami, które pojawiły się nagle i towarzyszą mu już od blisko 10 lat.

Wszystko zaczęło się od ogłoszenia, dzięki któremu poznał dziewczynę, w której się zakochał. Związek traktował bardzo poważnie. Za jej namową wziął kredyt w wysokości kilkunastu tysięcy złotych, który przeznaczył na prezenty dla niej – ubrania, perfumy itp.

Szybko wpadł w kłopoty związane ze spłatą zobowiązań. Wówczas poznana miłość postanowiła zostawić pana Rafała. Ten, chcąc spłacić dług, wyjechał do pracy za granicę. Odpowiadając na prasową ofertę pracy, wyjechał do Włoch. Na miejscu okazało się jednak, że żadnej pracy nie ma, oferta jest oszustwem, a poszkodowanych Polaków jest cała grupa.

Po dwóch tygodniach tułania się po Włoszech, z licznymi kłopotami wrócił do kraju. Po powrocie okazało się, że pan Rafał jest bardzo poważnie chory. Zdiagnozowano u niego depresję, z którą zmaga się do dziś.

W międzyczasie odsetki od zaciągniętych długów urosły do kwoty przekraczającej 100 tys. zł. Obecnie pan Rafał nie jest w stanie podjąć stałej pracy. Choć wielokrotnie się starał i pracę podejmował, to nasilająca się cyklicznie depresja niemal całkowicie wyklucza go z życia społecznego.

Jednak wciąż się nie poddał i dalej próbuje się podnieść. Obecnie szuka dobrego terapeuty, który pomógłby mu pokonać depresję. Następnym krokiem po wyleczeniu się, ma być podjęcie pracy i sukcesywne spłacanie zobowiązań wobec banków – taki ma plan.

Pan Rafał odważył się także opowiedzieć publicznie o tym, co go spotkało, dając w ten sposób sygnał innym, że nie można się poddawać i warto walczyć o siebie do końca. Czy ta walka okaże się zwycięska?

Zapraszamy do obejrzenia wywiadu, jaki pan Rafał udzielił Gazecie Bałtyckiej. A wszystkich Państwa prosimy o pomoc we wskazaniu dobrego i skutecznego terapeuty, który specjalizuje się w leczeniu depresji. Być może wśród naszych Czytelników jest też prawnik, który byłby w stanie podpowiedzieć panu Rafałowi, w jaki sposób najsprawniej wydostać się z pętli kredytowej, w której się znalazł?

Wszelkie informacje i porady prosimy kierować na adres: redakcja@gazetabaltycka.pl