Kończą się kłopoty spółdzielni Ujeścisko. „Upadłość nie jest możliwa”
Powoli znikają kontrowersje wokół spółdzielni mieszkaniowej Ujeścisko w Gdańsku. Po kłopotach z dostarczaniem mieszkańcom ciepła oraz wątpliwościach dotyczących nowych inwestycji R11; przedstawiciele spółdzielni podjęli kroki naprawcze. Dziś już wiadomo, że ciepło będzie dostarczane, a realizowane inwestycje nie są zagrożone i przyszli właściciele nieruchomości w ciągu kilku miesięcy będą mieli szansę na przeprowadzkę do nowych mieszkań.

Z informacji które przedstawiono, wynika, że inwestycje realizowane przez Spółdzielnię Mieszkaniową Ujeścisko w żaden sposób nie są zagrożone.
Pod koniec listopada br. odbyło się spotkanie wiceprezydenta Gdańska Piotra Grzelaka z przedstawicielami spółdzielni, na którym ustalono sposoby rozwiązania problemów powstałych wokół SM Ujeścisko. Jedną z propozycji wysuniętych przez Grzelaka było zorganizowanie cyklu spotkań władz spółdzielni ze wszystkimi zainteresowanymi mieszkańcami tak, aby mieli oni pełną wiedzę na temat aktualnej sytuacji SM Ujeścisko.
Tak też się stało R11; Grzegorz Harasymiuk, prezes spółdzielni, w okresie od listopada do grudnia br. spotkał się ze wszystkimi mieszkańcami, przedstawiając najważniejsze informacje, odpowiadając na ich pytania oraz kreśląc plany na przyszłość.
Pierwsze spotkanie odbyło się 25 listopada br. i dotyczyło inwestycji August R11; budynku wielorodzinnego zlokalizowanego w centralnej części zespołu mieszkalnego przy ulicy Przemyskiej oraz pierwszego i drugiego etapu inwestycji Wietrzne Wzgórze. Dzień później zarząd spółdzielni omawiał szczegóły dotyczące inwestycji Na Stoku – jest to siedem budynków wielorodzinnych w bezpośrednim sąsiedztwie Parafii Świętego Ojca Pio; oraz budowy nieruchomości Przy Lesie. Następnie omawiano inwestycję Przy Oczkach – budynku wielorodzinnego o podwyższonym standardzie położonego przy ulicy Przemyskiej, niedaleko „oczek wodnych”, ponadto rozmawiano z mieszkańcami ulic: Płockiej, Łódzkiej i Kaliskiej. 2 grudnia spotkano się z mieszkańcami ulic: Ciechanowskiej i Przemyskiej, a także z przyszłymi właścicielami dobiegającej końca budowy ekskluzywnych nieruchomości Płocka Park, czyli osiedla domów jednorodzinnych w zabudowie szeregowej.
R11; Chcemy regularnie informować naszych członków o sytuacji spółdzielni, o postępach inwestycyjnych i tym, co dzieje się w naszej organizacji R11; mówił Harasymiuk. R11; Jesteśmy otwarci na postulaty naszych członków, odpowiadamy na ich pytania, rozwiewamy ewentualne wątpliwości. Z tego co słyszę, idea tego typu spotkań jest bardzo wysoko oceniana przez członków naszej spółdzielni, z kolei dla Zarządu i Rady Nadzorczej są one istotnym źródłem wiedzy na temat oczekiwań, jakie wobec nas są wysuwane.
Kluczowymi zagadnieniami poruszanymi podczas spotkań były aktualnie realizowane inwestycje, o których mówili m.in. przedstawiciele wykonawców, przedstawiając postępy prac i przewidywane terminy ich zakończenia. Wiadomo także, że prace trwają, inwestycje w żaden sposób nie są zagrożone i sukcesywnie będą oddawane do użytku. Dla przykładu – inwestycja Płocka Park, w przypadku wpłat ze strony przyszłych właścicieli brakujących kwot pokrywających koszty budowy, może zostać oddana do użytku w ciągu najbliższych 5-6 miesięcy.
R11; Jestem od dwóch miesięcy na tej budowie, od tego czasu prace bardzo przyspieszyły, na placu są wszyscy podwykonawcy, możemy pracować R11; powiedział Jacek Chojnowski, koordynator projektu.
Inwestycja Płocka Park składa się z 87 domów, do tej pory oddano do użytku 50 z nich, z czego 20 czeka już tylko na podpisanie aktów notarialnych, ponieważ uzyskały pozwolenie na użytkowanie. Budowa pozostałych domów jest zaawansowana na poziomie od 60 do 80 procent.
R11; W większości od dawna jesteśmy gotowi na to, aby wpłacić brakujące kwoty, mieliśmy jedynie pytania, czy uda się tę inwestycję zrealizować zgodnie z przyjętymi na nowo ramami czasowymi – oświadczył jeden z członków spółdzielni.
Wśród wielu pytań ze strony mieszkańców pojawiały się także te dotyczące możliwości upadku spółdzielni.
– Jak wiadomo, jesteśmy obecnie w sporze sądowym z jednym z głównych wykonawców inwestycji August i Na Stoku, jednak roszczenia ze strony firmy budowlanej, które ta wysunęła z tytułu kar umownych za odstąpienie od umowy, szacowane są na ok. 3 mln zł – słyszymy od przedstawicieli SM Ujeścisko. – Majątek spółdzielni wynosi ok. 130 mln zł, zatem jej upadłość nie jest możliwa.
Ponadto władze SM borykają się z komornikiem, którego działania oceniają jako uciążliwe i nieadekwatne do ewentualnych roszczeń, co pośrednio potwierdził sąd podejmując decyzję o zawieszeniu postępowań egzekucyjnych. W efekcie środki na zajmowanych kontach są sukcesywnie odblokowywane, a płynność finansowa spółdzielni nie jest zagrożona.
Spotkania z mieszkańcami to także możliwość dyskusji o sprawach bieżących. Sporym problemem jest wciąż powiększający się dług mieszkańców względem Spółdzielni w opłatach czynszowych. Zarząd wyjaśniał, że wieloletnie zaległości mieszkańców w tym zakresie, w konsekwencji wciąż rosnący po ich stronie dług powoduje, że mogą wystąpić trudności z płatnościami m.in. za media. Przypomniano także o tym, że czynsze w SM Ujeścisko są jedne z najniższych w Trójmieście.
Podczas spotkań tłumaczono także, na czym polega idea spółdzielczości mieszkaniowej i wyjaśniono, że funkcjonowanie spółdzielni opiera się o zrównoważony budżet, co oznacza, że spółdzielnia ani na funkcjonowaniu, ani na realizowanych inwestycjach, ani na mieszkaniach nie zarabia, z kolei jej roczny budżet planowany jest w taki sposób, aby bilans wynosił „zero”.