Poznawałem to, co było niewidzialne
– Istotą służby w wywiadzie jest docieranie do najważniejszych tajemnic, oczywiście nie dla własnej satysfakcji, a dla pożytku naszej ojczyzny. Wywiad pełni rolę służebną wobec osób kierujących polską polityką – mówi podpułkownik Robert Michniewicz, były oficer polskiego wywiadu.
Dziś jest Pan pisarzem, jak to jest być przez 23 lata po drugiej stronie lustra?
Czy Pan nigdy nie chciał być Jamesem Bondem lub J-23? Każdy młody człowiek oglądał filmy o popularnych szpiegach czy czytał książki sensacyjne i taka rola była przedmiotem westchnień wielu osób. Nie powiem, że stanowiło to moje największe marzenie, ale propozycja pracy w wywiadzie była miłym zaskoczeniem. Po tych prawie 23 latach nie wyobrażam sobie ciekawszego zajęcia. I jak się obecnie okazuje, w jakimś sensie nadal jestem w służbie, pisząc powieści szpiegowskie. A tak poważnie, to czuję się wyróżniony, że mogłem brać udział w wielu ważnych operacjach i poznać różne tajemnice. Zdobyte wówczas doświadczenie, stanowi solidną bazę do tworzenia realistycznych fabuł do książek. Pisanie powieści szpiegowskich daje mi ogromną satysfakcję. Premiera pierwszej mojej książki miała miejsce w 2023 roku i do chwili obecnej ukazało się pięć powieści szpiegowskich, zarówno współczesnych, jak i historycznych, nawiązujących do okresu II wojny światowej.
Czym jest praca, tam po tej drugiej stronie zwierciadła?
To trochę dyplomacja (myślę tu o przykryciu), trochę służbowe zwiedzanie świata, a przede wszystkim dużo nerwowych i niebezpiecznych przeżyć. Takiego zajęcia nie można wykonać w ciągu normalnego dnia pracy i potem pójść spokojnie do domu. Zadaniami wywiadowczymi żyje się przez całą dobę, zarówno będąc w centrali, jak i w terenie. Tym bardziej, że wykonywanie ich często oznacza zagrożenie życia czy bezpieczeństwa oficera. Z pewnością taką pracą nie można się znudzić.
Czy zwierciadło pozwala widzieć to co jest niewidzialne?
Oczywiście, że tak. Przynajmniej w sensie poznawania wybranych tajemnic tego świata oraz ludzi, mających faktyczny wpływ na nasz los. Poznawałem to, co było niewidzialne: w sensie rozumienia szczegółów decyzji politycznych czy gospodarczych i oczekiwań osób decydujących. Istotą służby w wywiadzie jest docieranie do najważniejszych tajemnic, oczywiście nie dla własnej satysfakcji, a dla pożytku naszej ojczyzny. Wywiad pełni rolę służebną wobec osób kierujących polską polityką.
Co widzi obywatel?
Zazwyczaj, tylko to, co pozwolą mu zobaczyć politycy czy dziennikarze. Czasami, obywatel może dostąpić poznania fragmentów spraw tajnych. Ale tak się dzieje tylko wtedy, gdy ktoś złamie zasady zachowania tajemnicy i chce ujawnić jakieś zdarzenie. Również w takim przypadku, zwykły człowiek dowie się jedynie fragmentu prawdy.
Co widzi oficer wywiadu?
O ile pracuje przy danym zagadnieniu, czy w danym kraju, to może widzieć bardzo dużo. Często niewiele mniej niż uprzywilejowane osoby, będące naszymi przeciwnikami. Poznaje ważne mechanizmy polityki wewnętrznej i rozumie, dlaczego coś się dzieje, czasami także wie, co ma się wydarzyć. Zazwyczaj poznaje tajemnice, które następnie przekazuje członkom naszych władz.
Panie Pułkowniku, po objęciu urzędu, przez Prezydenta USA Donalda Trumpa, Władimir Putin wrócił do gry, czy to tylko gra?
Moim zdaniem Putin cały czas był w pełni aktywnym graczem politycznym. W końcu zerwali z nim relacje przywódcy tylko części krajów, należących do NATO czy UE. Ponad połowa świata, nie zmieniła swoich kontaktów polityczno-gospodarczych z Rosją, pomimo sankcji wprowadzonych przez Zachód. A to, że kluczowi światowi politycy nie chcieli z nim rozmawiać, nie miało większego wpływu na jego decyzje dotyczące wojny rosyjsko-ukraińskiej. Powrót Trumpa do władzy, może dodać Putinowi okazji do odzyskania roli jednego ze światowych liderów.
Co jest grą, a co jest na serio po 20.Stycznia.2025 roku?
Moim zdaniem nie ma czegoś takiego jak gra, na szczeblu najważniejszych państw na świecie. To co dzieje się w relacjach z Rosją, przed czy po 20 stycznia, jest cały czas na serio. Naiwnością jest próbowanie gry pozorów wobec mocarstwa atomowego.
Jak Pan, ocenia fakt powrotu Władimira Putina to stolika?
Jako normalną konsekwencję obecnej sytuacji. Skoro Rosja nie została pokonana militarnie, a to nie było możliwe, to jedynym rozwiązaniem są rozmowy z Putinem, z nadzieją, że uda się osiągnąć porozumienie. Jak ktoś powiedział, Putin mógłby zostać wyeliminowany z procesu decyzyjnego, wyłącznie w razie swojej śmierci. Choć z drugiej strony, tak naprawdę nie wiemy czy zmiana na stanowisku prezydenta Rosji zagwarantowałaby światu pokój, czy doprowadziłaby do generalnego konfliktu.
Jakie karty ma Putin w grze z Donaldem Trumpem?
Siłę militarną, w tym najważniejszą – broń atomową oraz surowce naturalne i potencjał przemysłowy swojego kraju. Również bliskie relacje z Chinami. Niechęć Putina do efektywnych negocjacji uniemożliwi rozwiązanie kryzysu ukraińskiego. Czyli, aby doprowadzić do trwałego pokoju należy dogadać się z prezydentem Rosji. A pamiętając o priorytetach Trumpa, to jako atut Putina, trzeba uwzględnić również potencjał gospodarczy Rosji, który dla prezydenta USA stanowi okazję do zrobienia korzystnych interesów.
Gdzie jest dziś Polski wywiad, z CIA a KGB po 20.Stycznia.2025 roku?
Nie ma wątpliwości, że CIA i inne agencje amerykańskie są bliskimi partnerami polskich służb specjalnych. A naszym wspólnym przeciwnikiem są SWR, FSB, GRU i inne rosyjskie agencje. W relacjach z Amerykanami odgrywaliśmy zazwyczaj rolę dobrze poinformowanych i wiarygodnych sojuszników.
Jaka jest dziś sytuacja bezpieczeństwa w zakresie wywiadu?
Polskie służby wywiadowcze stoją wobec najpoważniejszych wyzwań od wielu lat, związanych z faktem toczącej się za wschodnią granicą wojny i agresywną polityką Rosji wobec Polski. Czy dysponują odpowiednim potencjałem, aby zadbać o nasze zewnętrzne bezpieczeństwo? Mam spore wątpliwości, biorąc pod uwagę skromność zasobów kadrowych i w sumie niewielkie możliwości finansowe (budżet AW w br. to zaledwie 411 mln złotych). Musimy pamiętać, że wrogie służby rosyjskie zatrudniają po kilkadziesiąt tysięcy funkcjonariuszy, a ich budżety wynoszą po kilkanaście miliardów dolarów. W tej rywalizacji naszym ważnym atutem jest współpraca z innymi służbami partnerskimi w ramach NATO i UE.
Czy Polska dzisiaj współpracuje z CIA?
Od ponad 30 lat Polska współpracuje ze służbami partnerskimi, w szczególności państw należących do NATO i UE, w tym z USA. Takie współdziałanie jest wzajemni korzystne, a nam daje dostęp do wielu tematów, o których nie mielibyśmy pojęcia bez współpracy z CIA.
Czy Polska, powinna współpracować z CIA, która akceptuję zbrodnie Putina?
Trudno mi dokonywać tego typu ocen. Najważniejszy jest nasz interes i w tym obszarze, współpraca z CIA jest dla Polski bardzo ważna. Tak długo jak będziemy mieli wspólne cele i wzajemne zaufanie, nie będziemy brali pod uwagę, kto kieruje wywiadem USA. To nie nasza sprawa.
Czy Polska jest bezpieczna z Pana perspektywy ?
Myślę, że przed 2022 rokiem niewiele było osób powątpiewających w trwałe bezpieczeństwo Europy i Polski. Pokojowe współistnienie wydawało się zagwarantowane. Niestety atak Rosji na Ukrainę i związane z nim negatywne konsekwencje całkowicie zmieniły tą sytuację. Pojawiły się analizy polityki Rosji, wskazujące, że Moskwa nie poprzestanie na ewentualnym zajęciu Ukrainy, a będzie dążyła do konfliktu z krajami NATO. Przedłużająca się wojna za naszą wschodnią granicą osłabia znacząco potencjał Rosji, co nie oznacza, że zagrożenie z ich strony zmalało. Biorąc to pod uwagę, uważam, że zagrożenie dla naszego kraju jest obecnie znacznie większe niż 3-4 lata temu. Nasze bezpieczeństwo jest związane z członkostwem w NATO i z obecnością amerykańskich żołnierzy w Polsce. W tym kontekście oceniam, że jesteśmy obecnie bezpieczni. Czy zagrożenie będzie rosło, czy malało, będzie można na poważnie ocenić w zależności od ostatecznego rozwiązania sytuacji w Ukrainie.
Dziękuję za bardzo interesujący wywiad.
Rozmawiał: Bronisław Waśniewski-Ciechorski