Czy sztuczna inteligencja to tylko bańka?
James Cameron, reżyser Terminatora, na nowo rozpalił globalną debatę na temat Sztucznej Inteligencji, mówiąc kilka miesięcy temu w wywiadzie dla kanału CTV: „Ostrzegałem was w 1984 roku, ale nikt mnie nie słuchał”! Jego film sprzed 31 lat, klasyka gatunku sci fi, pokazywał autonomiczne maszyny przejmujące kontrolę i zagrażające ludzkości – niegdyś odrzucany jako fikcja, ale przesłanie to coraz częściej nawiązujące do rzeczywistych postępów w dziedzinie sztucznej inteligencji.
Słynny Skynet z późniejszych odcinków filmu Dzienniki Sarah O’Connor oparty był na AI które miało wyrwać się spod kontroli i rozpocząć wojnę nuklearną…
Dzisiejsze modele AI potrafią pisać kod, generować obrazy, diagnozować choroby, a nawet perfekcyjnie symulować ludzkie rozmowy.. Cameron argumentuje, że choć sztuczna inteligencja ma niesamowite zalety, może stać się bronią w niepowołanych rękach – od autonomicznych dronów wojskowych – gdy czytasz te słowa takie drony izraelskiej armii nadal masakrują mieszkańców Strefy Gazy – po narzędzia dezinformacji destabilizujące demokracje. (Jednym z bardziej wrednych agentów takowej dezinformacji jest cieszący się złą sławą izraelski historyk yuval noah harari, żałosny piewca eugeniki – czyli ostatecznie transhumanizmu – który jednakże ostrzega przed AI, co jest jednakże raczej tylko pozornym działaniem)
A może tak zwana Sztuczna Inteligencja to największa bańka mydlana tej dekady? Na początku tego tysiąclecia był boom na dotcomy, skończył się nagle. Dostaliśmy kolejne złudzenie? Oczywiście AI jest prawie wszędzie, zarówno na poziomie globalnym jak i indywidualnym, jest obecna od dawna a nie dopiero od dwóch lat.. jak oficjalnie nas o tym informowano. Może to tylko skrót myślowy, worek prawie bez dna do którego można wrzucać wszelkie nowoczesne technologie i straszyć społeczeństwa dramatycznymi scenariuszami czarnej przyszłości typu wspomniany już przeze mnie Terminator?
(Gdy AI rzekomo ma stać się świadoma… do czego jednak nigdy nie dojdzie.)
Co ciekawe francuski pisarz Georges Bernanos, katolik i monarchista, w wydanej wkrótce po zakończeniu Drugiej Wojny Światowej wizjonerskiej książce “Francja przeciw robotom” (La France contre les robots) krytykował wpływ technologii na nowoczesne społeczeństwo, ostrzegając przed, jak to nazywał, cywilizacją maszyn…
Powoływał się na tą Francję która była spadkobierczynią tradycji hellenistycznej ludzi wolnych i odpowiedzialnych, a nie takiej takiej która może się stać rajem robotów..i zniewolonych,słabych obywateli zachłyśniętych postępem. Dla niego Państwo oparte na technice, technologii, narzuca swoją wolę i stanowi zagrożenie dla człowieka który wierzy w coś innego niż technika: wyprzedził swoją epokę?
Zaś współcześni nam Irénée Régnauld et Yaël Benayoun wydali w 2020 roku książkę pod znamiennym i złowieszczo brzmiącym tytułem: ‘Technologia wszędzie, demokracji zero”.
Sztuczna Inteligencja jest narzędziem, które można wykorzystać do prac badawczych, poszukiwań w sieci, spektrum jest bardzo szerokie. Dla ogłupiałej większości użytkowników internetu chatboty stały się niestety wirtualnym narkotykiem albo co najmniej niekwestionowanym źródłem informacji o świecie, uzależnieniem, namiastką międzyludzkiego kontaktu w dobie epidemii samotności:
niestety coraz więcej przypadków psychoz i utraty kontaktu z rzeczywistością (jakby gry komputerowe do tego nie wystarczały..) spowodowanych nadużywaniem czatbotów mających imitować ludzką inteligencję i niestety sporo terapeutów zajmuje się takimi nieszczęśnikami uzależnionymi od bota czy wirtualnej AI “dziewczyny”:
która notabene zawsze jest w dobrym humorze, “sexy”, nie ma oczekiwań i zespołu napięcia przedmiesiączkowego, za to dowartościuje pocieszy i ukoi lepiej niż ta prawdziwa? Ludzka inteligencja to już jakby za mało… Która to jednak inteligencja jednak, pomimo tak wielu prób jej imitowania przez AI, jest nadal nie do podrobienia. Na nasze cholerne szczęście. I tak, na szczęście, zostanie.
Technologia jako prawie doskonałe złudzenie. Z naciskiem na: prawie..
AI jest prawie perfekcyjnym asystentem, zastąpiło korektora tekstu i zrobi tak wiele innych rzeczy, nawet zainwestuje Twoje pieniądze na giełdzie, a w Twoim super hiper nowoczesnym chińskim – pożal się Boże- SUVie zadba o Twoje bezpieczeństwo..
(Jasne, można powiedzieć że początki AI to już pierwsze superkomputery z lat siedemdziesiątych oparte na UNIXie, potem komputery domowe i cały lawinowy rozwój elektroniki.)
Jak to czasy szybko się zmieniają: amerykański film “Her” z 2013 o facecie zakochanym w androidce wzbudzał zwykle śmiech i politowanie,
ale tegoroczny thriller sci fi o sexy robocie pod tytułem “Companion” której zmodyfikowano oprogramowanie i stała się niezależna już mało kogo szokuje…
w roli Iris, doskonałej “towarzyszki” amerykańskiego mężczyzny wystąpiła Sophie Thatcher. zagrała ją zresztą świetnie a Jack Quaid gra faceta który kontroluje jej emocje i – uwaga panowie – poziom inteligencji żeńskiego robota (!!) za pomocą apki w swoim smartfonie:
Film pozornie ostrzega przed zagrożeniem płynącym z takich “związków”, ale i niestety wpisuje się w mocny kinematograficzny nurt namolnego lansowania konstruktu myślowego że roboty mogą mieć emocje i być sexy..(agenda transhumanizmu w czystej formie), Mam tylko nadzieję, że nie grożą nam czasy gdy android będzie w filmie będzie udawać kobietę?!?
***
Co z tego że stopniowo zdajemy sobie z tego sprawę, iż korporacyjne modele językowe AI – czyli np OpenAI, chatGPT, Grok – to wyrafinowane pułapki służące do wyciągania Twoich wszelkich danych… w tym i zachowań, wzorców behawioralnych, karmimy je tym co wystukujemy gapiąc się w świecący ekranik.
Skoro ludzkość bezmyślnie sama pcha się Matrixowi do paszczy i oddaje wolność za “bezpieczeństwo” !
(Notabene wiele firm używa AI nie dlatego że wszyscy to uwielbiają ale jest to modne, na fali, konkurencja to ma, zatem nie możemy być w tyle itd).
“ogólnie AI to najgorszy syf ludzkości żeby nie on to shorty na YT by były normalne, by nie powstały brainroty jakieś AI Arty podające za ludzi,. mniej internetu było przewalone tym sztucznym g…..m , jedynie chat gpt jako tako jest dobry do prostych zadań ale na tym koniec” Anonimowy komentarz Polaka pod memem wyśmiewającym AI.
Z drugiej strony tej skali jest z kolei wręcz paranoiczny strach przez Sztuczną Inteligencją, która rzekomo wkrótce będzie kontrolować rządy – o ile już tego nie zrobiła – a stada robo-policjantów będą pilnować porządku i wtedy obywatelu nie będzie czegoś takiego jak “odmowa przyjęcia mandatu” czy dyskusja o prawach itd: możesz zostać profilaktycznie potraktowany prądem z paralizatora wbudowanego w Twego robo-stróża prawa.
Bo automatyczny policjant działać będzie bez emocji ,empatii czy sentymentu a kryterium jego to skuteczność: zatem będzie doskonały w tej roli , nieprawdaż?
Ci którzy to głoszą mogą być także ,paradoksalnie agentami systemu, którzy mają zaszczepić w nas poczucie bezsilności i nadciągającej nieuniknionej dominacja sztucznej inteligencji nad ludzką? Która to inteligencja rzekomo już wkrótce zostanie świadoma… (a może już jest, na miły Bóg i ostatnia wojna będzie polowaniem na niedobitki ludzkości kryjące się w ruinach w stylu “wojny światów” Wellsa?)
Oczywiście żadna tajemnicą czy “teoria spiskową” nie jest scenariusz w którym system unieruchomi Twoje auto przez satelitę jeśli nie będziesz posłuszny, nie uwierzysz w propagandę medialna pandemii czy wojny która jest tuż tuż za progiem, zakwestionujesz półprawdy njusy Ministerstwa Wojny o bohaterskim prezydencie Ukrainy i diabelskim Rosji..musisz mieć wroga i bohatera, media już o to zadbały !
Na rynku księgarskim jest co najmniej kilka ciekawych książek które studzą powszechne zachwyty nad Sztuczną “Inteligencją”, między nimi np “AI Snake Oil”: Arvinda Narayanan i Sayasha Kapoor, demaskujące róznicę pomiędzy rzekomymi niesłychanymi możliwościami AI (lansowane przez kalifornijską Krzemową Dolinę) a realnym potencjałem, czy też “Mit Sztucznej Inteligencji” pióra Bena Byforda. Komuś bardzo zależy aby cały postęp technologiczny podciągnąć pod rozwój AI? Temu komuś zapewne takie książki staną kością w gardle.. AI jest kolejnym ‘papierowym potworem’ za którym jednakże nadal, jeszcze, stoi człowiek.
Bezrefleksyjne zachwyty nad kryptowalutami są na rękę architektom nowej utopijnej fantazji, a raczej koszmarku: cyfrowy pieniądz to kolejny krok do totalnej kontroli społeczeństw, zahipnotyzowanych telewizją, wyborami, piłkarskimi emocjami czy ekscesami celebrytów.
Cyfrowa waluta także może posłużyć do wyeliminowania dysydentów nawet w tak banalnej sytuacji jako klientów lokalnego supermarketu czy nawet warzywniaka. Wszystko to jako kroki na drodze do Nowego Wspaniałego Świata transhumanizmu…
Ale jasne, zostawią ci pozory demokracji i kilku aktorów kryzysowych, trochę kontrolowanej opozycji, jakieś klony Grzegorza Brauna, czy Mentzena (po prostu niesłychane jak można by nie ufać politykom o tak staropolskich nazwiskach..)
Bez względu na to co wierzysz czy masz zdrowy dystans do rzeczywistości: AI jest tylko zbiorem programów, algorytmów, fakt bardzo szybko się uczącym ale to tylko software.. a oprogramowanie bez względu na to jak udoskonalone nigdy świadome nie będzie !
Bo świadomość to symptom duszy, jaźni… jak głoszą starodawne pisma wedyjskie. I ta świadomość pomimo że przykryta jest ciałem materialnym jak człowiek płaszczem, nie jest materialna i przez to niemożliwa do podrobienia bez względu na wysiłki naukowców pragnących udawać Boga, co im zresztą nie wychodzi ! To jest podstawa aby zrozumieć te strachy na lachy..
Będzie to pewnie tak jak zapewnienia diabelskiego premiera Izraela o Iranie: bodajże w 2012 ogłosił że Iran już prawie uzbroił uran, powtórzył w 2016 ale.. to ciągle było tylko na horyzoncie. ”Świadome” AI też będzie ciągle tuż tuż..
Wracając do czatbotów AI: dla tych bardziej wyrafinowanych i świadomych użytkowników są modele oparte na open source, nie karmiące się Twoimi danymi i przechowujące je w pamięci RAM serwera przez milisekundy, a nawet jeśli się zalogujesz to wszystko masz pod kontrolą za pomocą klucza który jest znany tylko Tobie. Naprawdę?
Tą wspaniałą dobrą alternatywą w świecie złego korporacyjnego AI typu Copilot, chiński DeepSearch czy Grok od Muska jest Lumo bot stworzony przez szwajcarskiego Protona ! Który zresztą zaczyna wycofywać swoja infrastrukturę z tego kraju w świetle bardzo możliwej zmiany przepisów w kwestii prywatności danych.
Oczywiście kierownictwo Protona chce abyśmy zaufali wspaniałemu innowacyjnemu rozwiązaniu zawartemu w tym czatbocie, ale hmm, wygląda na to że mamy zaufać na słowo, a niestety nie cały kod źródłowy jest otwarty, a Proton ma świetny marketing i renomę wynikającą z naprawdę dobrej szyfrowanej poczty.
Ogólnie problemem jest jeśli wierzymy we wszechmoc AI, albo np w to że rząd/system nas obroni: niestety w sytuacjach kryzysowych, katastrofach naturalnych ludzie są często zostawiani sami sobie, a w przypadkach wojny politycy a i nierzadko całe rządy po prostu uciekają co jest bardzo (dla nich) praktyczne, aby dodać otuchy obywatelom i krzepić ich serca z bezpiecznej odległości.
Są niestety przypadki gdy ChatGPT , sprowokowany zapewne przez przedstawiciela homo sapiens, podawał rady na temat przeprowadzania rytuałów satanistycznych i samookaleczania w celu ułatwienia samobójstwa.
Oczywiście AI nie ma moralności, zasad, natomiast ma filtry wbudowane przez swoich projektantów i zdarzają się, oj często błędy, sprzeczności, tak jak nieraz się zdarzyło że nawigacja zawiodła jakiegoś kierowcę na skraj jeziorka..
Zaś jednym z pozytywnych przykładów wykorzystania Sztucznej inteligencji w branży marketingu i rozrywki to krótkie klipy video prezentowane na kanale YT berlińskich Dor Brothers..włacicieli agencji reklamowej opartej na AI.
Ich reklamy i krótkie filmiki na YT znane są od dwóch lat, ale dopiero w 2024 stały się naprawdę hitami viral ! Jako podkład bywa przeróżna muzyka:
niesamowity mroczny utwór Jocelyne Pook ze ścieżki dźwiękowej filmu „Eyes wide shut” bo do twórczości Kubricka rzecz jasna nawiązują.. rap, hip hop czy dynamiczny pop rock, ale i nastrojowe kawałki, zwykle świetnie dopasowane do tematyki filmu.
Wideoklipy AI zaprojektowane przez Dor Brothers mają miliony odsłon, są wydarzeniem, fenomenem roku tego i ubiegłego , bywają określane jako polityczna parodia, ale wydaje się że to coś znacznie więcej, trzeba tylko mieć oczy szeroko otwarte i uważnie się przyglądać..
W tych najbardziej znanych zakpili prawie ze wszystkich w tym chciwych i szalonych polityków – wyśmiali ich pełny garnitur – trumpa, putina, clinton, małego psychopatycznego grubasa Kima jak mu tam z korei północnej, na szczęście nie zabrakło i Zeleńskiego i Netanyahu. Dostało się także genderom, Elonowi, cukierbergowi, sexy lalkom a raczej wirtualnym dziwkom z OnlyFans, zidiociałym influencerkom z Insta, Wielkiej Pharmie, korporacjom i całej tej hipokryzji…a nawet idolowi niektórych mężczyzn czyli kontrowersyjnemu Andrew Tate !! (scena w kobiecej ubikacji..)
Oczywiście te klipy video wręcz zmuszają do zadania sobie pytania: czy filmy generowane przez sztuczną inteligencję staną się nie do odróżnienia od rzeczywistości? A raczej nie czy, ale kiedy… reasumując, jedni będą nas straszyć niekontrolowanym rozwojem AI, drudzy: wielbić ja bezkrytycznie na ołtarzu nauki, czyli nic nowego pod Słońcem. A prawda zwykle leży pośrodku. Bywają też optymistycznie wiadomości jeśli jesteś zwolennikiem naturalnej dominacji człowieka nad maszyną: Tesla jadąca na autopilocie potrąciła robota… czyli dajmy im trochę czasu i problem sam się rozwiąże !