Ujawnił patologię - natychmiast został zdyskredytowany | Gazeta Bałtycka
Opublikowano: 27.07.2016

Ujawnił patologię – natychmiast został zdyskredytowany

dziennikarz, który odważył się ujawnić patologię w pomorskim wymiarze sprawiedliwości, natychmiast został bezwzględnie zaatakowany przez innego dziennikarza, którzy próbował podważyć jego wiarygodność i wręcz ośmieszyć. Prokuratura nie uległa jednak tym zabiegom i to, co napisał, potraktowała bardzo poważnie.

dziennik_baltycki

ujawnieniu patologii w trójmiejskim wymiarze sprawiedliwości, autor błyskawicznie padł ofiarą próby dyskredytacji ze strony lokalnego dziennikarza.

Chodzi o artykuł „Na Pomorzu wyroki sądowe ustala się przy grillu”, który poznała cała Polska, i który był jednym z pierwszych od lat tekstem ujawniających patologię w pomorskim wymiarze sprawiedliwości.

Autor artykułu ( dziennikarz – red.) dotarł do jednego z gdańskich prokuratorów, który odważył się ujawnić mechanizmy od lat panujące w środowisku trójmiejskiego wymiaru sprawiedliwości. Zrobił to w interesie społecznym i z dziennikarskiego obowiązku. Bardzo szybko jednak został zaatakowany przez Jacka Wiercińskiego – dziennikarza Dziennika Bałtyckiego, który na łamach tej opublikował tekst, którego wydźwięk w naszej ocenie był jednoznaczny – chodziło o podważenie wiarygodności redaktora Waśniewskiego-Ciechorskiego, a tym samym ujawnionych przez niego mechanizmów. Już sam tytuł artykułu: „Wyroki z grilla, czyli dlaczego prokurator bada „bzdurę” jest bardzo wymowny… Otwartym pozostaje pytanie, dlaczego liczne trójmiejskie środowiska starają się bagatelizować, przemilczać lub nawet podważać doniesienia ujawniające patologie w wielu obszarach, w tym w obszarze wymiaru sprawiedliwości…

Od momentu publikacji naszego artykułu otrzymaliśmy wiele sygnałów od osób, które opisują swoje doświadczenia z wymiarem sprawiedliwości. Bardzo wiele z nich potwierdza to, co ujawnił prokurator –  rozmówca redaktora Waśniewskiego-Ciechorskiego.

Warto dodać w tym miejscu, że Jacek Wierciński z Dziennika Bałtyckiego podważając wiarygodność redaktora Bronisława Waśniewskiego-Ciechorskiego zaatakował działacza społecznego, którzy mimo swej niepełnosprawności przez lata bezinteresownie pomagał ludziom poszkodowanym w różny sposób przez wymiar sprawiedliwości. Czyni to w dalszym ciągu.

Prokuratura podeszła bardzo poważnie do informacji, które w wywiadzie ujawnił redaktor Waśniewski-Ciechorski i wszczęła postępowanie sprawdzające w kierunku niedopełnienie obowiązków przez funkcjonariuszy publicznych.

– W dniu 16 czerwca 2016 r. Prokurator Regionalny w Gdańsku wyznaczył na podstawie § 116 ust. 5 regulaminu prokuratorskiego (Rozp. Min. Spraw. z dn. 7.04.2016 r. – Dz. U. z 2016 r. poz. 508) Prokuraturę Okręgową w Toruniu do przeprowadzenia postępowania w związku z artykułem Bałtyckiej „Na Pomorzu wyroki sądowe ustala się przy grillu”. Materiały w tej sprawie zostały zarejestrowane w urządzeniach ewidencyjnych Prokuratury Okręgowej w Toruniu w dniu 21 czerwca 2016 r. pod sygnaturą I Ds 37.2016. Przyjęto wstępną kwalifikację prawną – art. 231 § 1 kodeksu karnego. Aktualnie trwa analiza nadesłanych materiałów. Po jej zakończeniu – stosownie do wyników tej analizy – będą podjęte dalsze czynności. W sprawach o czyny z art. 231 § 1 kodeksu karnego wymagana jest forma śledztwa – poinformował Andrzej Kukawski, Rzecznik Prasowy Prokuratury Okręgowej w Toruniu.

Z naszych informacji wynika, że do toruńskiej prokuratury zgłaszają się kolejni świadkowie, mający wiedzę mogącą pomóc w opisanej przez nas sprawie.

Oto treść jednego z listów, który trafił do nas:

LIST3

Autor

- dziennikarz Gazety Bałtyckiej.

Wyświetlono 18 komentarzy
Napisano
  1. Kontroler pisze:

    Dziennik Bałtycki? A na co Wy liczycie? Przecież ta gazetka to szmatławiec. Poziom ludzi tam piszących dawno sięgnął dna więc jeśli ktoś liczy na cokolwiek to jest naiwny. Niech sobie piszą nich ochraniają patlogie gdańskie. Widac mają w tym jakiś cel.

  2. Dlaczego cały czas podkreśla się, że autorem jest osoba niepełnosprawna? Czy przez ten fakt ma być traktowana w jakiś szczególny, ulgowy sposób. Nie spotkałem się jeszcze do tej pory, by jakikolwiek autor lub jego zwolennik wskazywał, że ma np. dużą wadę wzroku, wadę wymowy lub nie ma ręki itp. Jestem osobą niepełnosprawną i jest mi po prostu wstyd, że z niepełnosprawności czyni się pewnego rodzaju atut.Pomijam fakt, czy sytuacje opisane w artykule są prawdziwe, to rzetelny dziennikarz powinien zamieścić uwagę, że dane rozmówców udostępniono prokuraturze. W temacie „list dziękczynny” – jeżeli dziennikarz przytacza taki list, powinien uzyskać zgodę autora na jego publikację i wówczas zamieścić dane. Tak ogólnie napisany list nic mi nie wytłumaczył. Pan Waśniewski ma aspiracje, by działać jako prawnik, natomiast brak mu niestety odpowiedniego wykształcenia i wiedzy.

    • Imię... pisze:

      Pomaga ludziom pomimo niepełnosprawności. I to akurat jest ważne bo pokazuje że to człowiek wartościowy.

    • Imię... pisze:

      Ty nikogo nie obchodzisz wiec nie wymadrzaj sie. Jak zaczniesz robic cos pozytywnego wtedy sie mozesz zgłosić. Jak dotad tylko obrazasz innych. Wiec daj sobie spokoj i badz niepełnosprawny. Szkoda ze umysłowo ale trudno. Takie przypadki tez sie zdarzają.

      • Imię... pisze:

        A – ruszyłem wielkie ego autora.
        Skąd ta wiedza, że nikogo nie obchodzę? Robię wiele w tym środowisku. Dlatego napisałem ten komentarz. Przez takie postawy jest nam wstyd powiedzieć, że jesteśmy osobami z niepełnosprawnością.

        • Imię... pisze:

          Nie musisz nic mówić, wystarczy poczytać i wiadomo, że masz znaczną niepełnosprawność (upośledzenie) umysłową. Inwalida umysłowy I grupy jesteś.

          • A to się znalazł biegły orzecznik. To są już wyzwiska. Powoływanie się na niepełnosprawność (moją)chcąc ubliżyć mi, są chamstwie wobec innych osób niepełnosprawnych, także intelektualnie. I proszę przestrzegać zasad pisowni (kłania się interpunkcja). Mam nadzieję, że matura z j. polskiego zdana?

            • Anon Guardian pisze:

              Nie przejmuj się tym bydlakiem „niepełnosprawny”. Nie dostał dyplomu przedszkola empatii, to i w buty kogoś z niepełnosprawnością wejść nie potrafi. Gdyby mi się chciało, policzyłbym stosunek słowa „niepełnosprawny” do ustawionych tagów, takie wykorzystanie podobnego sformułowania i granie na emocjach, to po prostu ujma dla dziennikarza, ale w sumie tu są tylko „dziennikarze”. Samą sprawę Waśniewskiego-Ciechorskiego jeszcze sprawdzę

  3. Bryg24017 pisze:

    Powiam tak. Układ pomiędzy organami ściagania prokuraturą i lokalnymi gazetami w Gdańsku kwitnie. A to powoduje takie i podobne działania. W Gdańsku to nikogo dziwić nie powinno. Trzeba przykryć wykrytą aferę zeby smrodu za duzego nie było. Takie dostałzadanie pismak nikczemny

  4. Nie tak jest ujęte to w artykule.
    Zaznaczam, że komentarz napisałem po rozmowach z innymi niepełnosprawnymi osobami. Kilkakrotnie już mieliśmy do czynienia z pseudo działalnością autora artykułu „Na Pomorzu wyroki…” i nie chcemy, by poprzez taką postawę (uwaga -jestem niepełnosprawny !!! Zawsze mam rację!!!) niewłaściwie nas postrzegano.

    • Anon Guardian pisze:

      No i wróciłem i od razu mam pytanie, jak można robić materiał śledczy/interwencyjny i nie próbować nawet porozmawiać z drugą stroną tej sprawy. Co w tym dziwnego, że jakiś dziennikarz zjechał w sezon ogórkowy oskarżenia, które nie są ani wiarygodne, ani poparte dowodami, ani nie zawierają odpowiedzi drugiej strony. Nie ma to jak związać swoją ofiarę i kopać ją po jajach, kiedy ta nie ma nawet możliwości obrony. Niegodne dziennikarza, ale w „dziennikarstwie” już się mieści

      • Irek pisze:

        Oskarżenia są bardziej niż wiarygodne. A za nimi stoją dziesiątki zdarzeń z Amber Gold na czele. Układ Gdański istnieje ponad wszelką wątpliwość. Chcesz pytać druga stronę, czyli skorumpowanych sędziów, czy są skorumpowani? No to życzę powodzenia. Na pewno się przyznają i poddadzą karze. Naiwność nie boli. W tej sprawie nie ma drugiej strony, ale podręcznik dla małego dziennikarza tego nie opisuje.

        • Anon Guardian pisze:

          Ciekawe, a jak połączysz te wszystkie zdarzenia z konkretnymi osobami? Tu nie chodzi o to czy istnieje czy nie istnieje, ale o jakieś minimum rzetelności i wiarygodności. Chcesz nauki i chcesz pooglądać sobie film o twoim „Układzie”? Zobacz „Układ Zamknięty”, tam masz kiepską postać dziennikarza, ale jakiś zarys śledztwa masz. Inny film? Wszyscy ludzie prezydenta. Poczytać? Masz książkę. Podejrzenia można sobie mieć, ale ujawniać je przed dowodami to jak wypruć się z najlepszych kart przed rozpoczęciem prawdziwej rozgrywki. Gdzie szukać drugiej strony? Pękł jeden, o ile to prawda, będą następni. Pytać „skorumpowanych”? Czemu nie, zobaczysz jak zareagują. Masz milion wyjść, ale musiałeś się dopier***** akurat do jednego aspektu. Jak nie umiesz myśleć wielotorowo, to się nawet nie wypowiadaj albo pisz samodzielne artykuły do G* Bałtyckiej

  5. Grzegorz W. pisze:

    Bo prawie dla wszytstkich lepiej jest wzmacniać układ i potem z tego czerpać niż ujawniać patologie i niszczyć układy. Prawda stara jak świat. Tu widac to bardzo dobrze jaki syf panuje w Gdańsku. Wszystkie afery zaczynały się tu i jeszcze długo będą.

  6. Zbyszek S. pisze:

    Czy problemem jest fakt, że autor jest osobą niepełnosprawną? Problemem jest temat,który podniósł w swoim artykule i nad tym należy się pochylić. Czy w okół nas jest wszystko o’ky? Czy osoba niepełnosprawna ma mniej prawa bo jest osobą niepełnosprawną? Uważam, że jeżeli posiada wiedzę, to bardzo dobrze zrobił o czym świadczy, że Prokuratura podeszła bardzo poważnie do informacji, i wszczęła postępowanie sprawdzające w kierunku niedopełnienie obowiązków przez funkcjonariuszy publicznych. Wyrażam swój szacunek dla autora za wrażliwość i odwagę.

    • Nie jest jakimkolwiek problemem, że ktoś jest osobą niepełnosprawną. Po co to jednak to podkreślać ? Właśnie takie zaznaczenie ( podkreślanie niepełnosprawności autora) sprawia wrażenie, że oczekuje się większej empatii. Dlaczego nie czytam np.” piegowaty dziennikarz, dziennikarz z dużą wadą wzroku lub wymowy”? Wszystko byłoby OK gdyby nie to zaznaczanie. Nota bene nie używamy już nazwy „niepełnosprawny” tylko „z niepełnosprawnością”. Niepełnosprawność jest tylko dodatkiem do człowieka. Jednak to niezręcznie by brzmiało : „dziennikarz z niepełnosprawnością”. Nie budzi pozytywnych emocji.

Dodaj komentarz

XHTML: Można użyć znaczników html: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>



Moto Replika