Wstęp do wojny domowej. Czy czeka nas nowy rozbiór Polski? | Gazeta Bałtycka
Opublikowano: 19.12.2019

Wstęp do wojny domowej. Czy czeka nas nowy rozbiór Polski?

Dwunastego listopada 209 roku odbyły się inauguracje nowych kadencji Sejmu i Senatu RP. W przypadku Sejmu rozpoczęła się IX kadencja, a w przypadku Senatu kadencja X. Stan państwa, mimo największej frekwencji w wyborach parlamentarnych od 1989 roku, wynoszącej 61,74 %, nie jest jednak najlepszy.

fot. Wikipedia

Najważniejszym obecnie problemem Polski jest autorytetów. Idealnym przykładem jest tu kwestia największego kryzysu konstytucyjnego od 1989 roku. Nie jest on tylko sporem między środowiskiem polityków a prawników, ale przede wszystkim jest wewnętrznym podziałem tożsamościowym na przedstawicieli dwóch odrębnych wyznań.

Pierwszym jest wyznanie środowisk obozu politycznego PiS i obecnego Prezydenta RP, które głosi powszechnie, że w Polsce Konstytucja jest przestrzegana. W kontrze działa druga strona sporu tworzona m.in. przez środowiska naukowe (większości uczelni wyższych, wydziałów prawa), które wskazują konkretne naruszenia Konstytucji RP.

W sposób symboliczny istniejący podział ujawnił się w wyniku tegorocznych wyborów parlamentarnych. Jak powszechnie wiadomo, RP funkcjonuje z przewagą PiS, natomiast w Senacie przewagę ma Koalicji Obywatelskiej wspólnie z senatorami niezależnymi.

W jednolitym państwie, jakim jest Polska, nie może być dwóch równoległych systemów prawnych. Nieuniknionym finałem obecnego stanu rzeczy w zakresie „Wielkiego Kryzysu Konstytucyjnego” jest wojna domowa, a w konsekwencji kolejny rozbiór Polski przeprowadzany tym razem przez kraje takiego jak: USA, Rosję, a być może także Ukrainę… To dość kontrowersyjna teza, jednak patrząc na współczesne modele prowadzenia wojny, przedstawiany scenariusz jest jak najbardziej realny.

Silnie ukształtowane państwa oparte są o: zasoby intelektualne; rozwój technologiczno-gospodarczy; silną armię realizującą strategię geopolityczną; konstytucyjny porządek prawny.

Należy stwierdzić, że Polska nigdy nie umiała wykorzystywać dwóch pierwszych wartości, czyli zasobów intelektualnych naszych rodaków oraz potencjalnych możliwości rozwoju kraju. Ponadto stanu polskiej armii nie można określić dobry, a samej armii jako silnej, funkcjonującej wokół nakreślonej strategii geopolitycznej.

Do roku 205 roku mieliśmy w Polsce wzorcowy konstytucyjny porządek prawny, jednak w 2015, po ówczesnych wyborach parlamentarnych nastąpił rozkład i rozpad konstytucyjnego fundamentu państwa.

Dziś mamy do czynienia z realnym ryzykiem pogłębiającego się kryzysu już nie tylko konstytucyjnego, ale również społecznego i gospodarczego R1; tym bardziej, że zbliża się gospodarczy kryzys, co może doprowadzić do zasadniczych zmian na scenie politycznej i przedterminowy wyborów parlamentarnych.

Autor

- dziennikarz śledczy Gazety Bałtyckiej, kierownik redakcji ds. rozwoju. Specjalizuje się w tematyce społeczno-prawnej. Archiwista II stopnia (kursy archiwalne w Archiwum Państwowym w Gdańsku), Członek stały Stowarzyszenia Archiwistów Polskich (prawo do prowadzenia badań historycznych), miłośnik Gdyni, członek Towarzystwa Miłośników Gdyni. Hobby – prawo. Jest członkiem Związku Harcerstwa Polskiego.