Janukowycz potępia aneksję Krymu przez Rosję | Gazeta Bałtycka
Opublikowano: 3.04.2014

Janukowycz potępia aneksję Krymu przez Rosję

Wiktor Janukowycz określił aneksję Krymu przez Rosję jako tragedię. W wywiadzie dla Associated Press i rosyjskiego kanału NTV powiedział, że ma nadzieję, że pewnego dnia Krym ponownie stanie się częścią Ukrainy.

WojskaKrymRosja

Janukowycz w lutym uciekł z Kijowa po kolejnych miesiącach protestów ulicznych.

Tymczasem główny dowódca NATO w Europie oznajmił, iż rosyjskie wojska mogą wstąpić na Ukrainę w ciągu 12 godzin od otrzymania rozkazu.

Na wschodniej granicy Ukrainy pojawiły się dziesiątki tysięcy żołnierzy moskiewskich w ostatnich dniach, powodując tym samym alarm w Kijowie i na Zachodzie.

Generał Philip Breedlove powiedział, że wszystkie działania nabierają tempa, biorąc pod uwagę zbrojenie, zmechanizowane jednostki, helikoptery, stałopłaty i całą niezbędną logistykę w celach zaopatrzeniowych.

Rosja przyłączyła Krym na południu Ukrainy w poprzednim miesiącu po kontrowersyjnym referendum potępionym przez Kijów i Zachód. Na tym półwyspie zamieszkuje większość etnicznej ludności rosyjskiej.

Janukowycz, który jest teraz w Rosji, zakomunikował, że będzie starał się namówić prezydenta Rosji Władimira Putina, by przywrócił Krym do Ukrainy.

Krym jest tragedią, wielką tragedią – powiedział.

Musimy podejść tak do tego zadania i szukać sposobów w celu przywrócenia Krymu na dowolnych warunkach, po to aby Krym stał się możliwie w największym stopniu niezależny… Ale by był częścią Ukrainy.

Janukowycz powiedział ponadto, że gdyby pozostał przy władzy, toby próbował nie dopuścić do referendum, nazywając to „formą protestu” przeciwko prozachodnim liderom na Ukrainie. Dodał również, że nie wydał rozkazu strzelania do antyrządowych demonstrantów podczas starć w stolicy.

Ponad 100 osób zostało zabitych w czasie protestów ulicznych w Kijowie w lutym. Były prezydent wyjaśnił, że do obstrzału doszło z obozu opozycjonistów, a nie policji, która znajdowała się w miejscu zamieszek, toteż odpowiedzialność za dużą liczbę zgonów leży po stronie właśnie opozycji.

Zamieszki na Ukrainie rozpoczęły się pod koniec ubiegłego roku, kiedy Janukowycz odrzucił porozumienie z UE na rzecz zacieśnienia stosunków z Rosją.

Tymczasowy rząd w Kijowie, który przejął władzę po ucieczce Janukowycza, zaplanował na 25 maja br. i niektóre wybory na burmistrzów.

Krymstacja

Doniesienia, jakoby Moskwa wysłała zmasowane wojska wzdłuż granicy wschodniej z Ukrainą, wywołały obawy dalszych ataków na obszarach kraju, gdzie występują duże populacje rosyjskojęzyczne.

Kreml ogłosił, że chce chronić rosyjskie grupy etniczne od „faszystów” na Kijowie.

W wywiadzie dla agencji Reutera i The Wall Street Journal Gen Breedlove opisał sytuację na ukraińskiej granicy jako „niezwykle dotkliwą”.

Ministrowie spraw zagranicznych NATO zgodzili się zawiesić wszelką współpracę cywilną i militarną z Rosją.

Sekretarz generalny NATO, Anders Fogh Rasmussen, określił aneksję Krymu przez Rosjan jako najpoważniejsze zagrożenie dla bezpieczeństwa europejskiego.

Ministrowie spraw zagranicznych, 28 członków NATO, zgromadzili się w Brukseli, biorą pod uwagę różne możliwości, w tym wprowadzenie stałych baz wojskowych w krajach bałtyckich, aby uspokoić uczestników militarnych działań w Europie Wschodniej.

Poczynania Rosji na Ukrainie wzbudziły niepokój w Estonii, na Łotwie i Litwie. Kraje te bowiem należały do Związku Radzieckiego podczas zimnej wojny.

Źródło: News

Autor

- żurnalista, komentator sportowy. Miłośnik piłki nożnej i sympatyk tenisa ziemnego. Meloman, interesuje się geografią, historią, kinematografią i polityką. E-mail: raffalb@o2.pl

Dodaj komentarz

XHTML: Można użyć znaczników html: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>



Moto Replika