Skąd krótkowzroczność? Genetyka czy wpływ środowiska?
Niemieccy naukowcy potwierdzili ludową mądrość, która mówi, że okularnicy to inteligentne osoby. Zespół badawczy z centrum medycznego przy uniwersytecie w Mainz sugeruje, że wraz ze wzrostem wykształcenia wśród ludzi rośnie poziom krótkowzroczności. Badania przeprowadzono na 4658 Niemcach w wieku od 35 do 74 lat. Stwierdzono, że poziom wykształcenia i krótkowzroczność są ze sobą bezpośrednio związane i wprost proporcjonalnie ze wzrostem poziomu wykształcenia wzrasta liczba osób noszących okulary.
Okazało się, że na krótkowzroczność cierpi 35 % uczestników badania, którzy ukończyli tylko szkołę średnią, natomiast wśród absolwentów szkół wyższych, kłopoty ze wzrokiem ma co druga badana osoba, a dokładnie 53 %. Sprawdzano, jaki jest poziom narażenia na krótkowzroczność uwarunkowany genetycznie, kontrolując w tym celu 45 wskaźników genetycznych. Okazało się, że ich wpływ na widzenie jest słabszy niż wpływ edukacji.
Krótkowzroczność jest jedną z najczęstszych chorób w świecie. W Stanach Zjednoczonych więcej niż 40% populacji nosi okulary, w Wielkiej Brytanii – 30 % , a w szybko rozwijających się krajach azjatyckich R11; więcej niż 80%.
Walczyć z krótkowzrocznością nie jest trudno – wyjaśnia Daily Mail. Aby lepiej widzieć, należy więcej czasu spędzać na świeżym powietrzu niż przed komputerem czy nad książkami. Badania przeprowadzone wśród dzieci i młodych osób w Danii i Azji pokazują, że im więcej czasu uczestnicy badań spędzali na zewnątrz w naturalnym świetle, tym mniej wśród nich było osób noszących okulary.