Wybory prezydenckie 2020. Kto będzie głową państwa?
SLD Lewica ma wielką szanse zadecydować o tym, kto będzie głową państwa w latach 2020-2025. Lewica ma dodatkowo wyjątkowy komfort wyboru kandydata na ten urząd.

Bogdan Zdrojewski może być czarnym koniem najbliższych wyborów prezydenckich.
Mogą nimi zostać: Adrian Zandberg, Robert Biedroń i Jolanta Kwaśniewska. Żona wciąż najlepiej ocenianego prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego byłaby najlepszym kandydatem na ten urząd, gdyż miałaby realne szanse na II turę, a nawet na wygraną. Niestety Kwaśniewska nie wykazuje chęci startu. Wielka szkoda…
Adrian Zandberg także ma szanse zostać kandydatem na urząd Prezydenta RP, jednak pytaniem otwartym jest, czy uda mu się wywołać emocje wokół swojej osoby, które w wyborach prezydenckich są i będą niezbędne. Z drugiej strony, czy nie czas na konkrety zamiast emocji?
I tu niespodziankę może sprawić trzeci z potencjalnych kandydatów lewicy, czyli Robert Biedroń, który jest w stanie połączyć emocje i konkrety. W efekcie z pragmatycznego punktu widzenia to właśnie Biedroń jest najlepszym kandydatem lewicy na Prezydenta RP.
Jednak decyzje podejmą ciała statutowe partii lewicowych. Przypuszczalnie kandydatem będzie jednak Zandberg, a szefem kampanii Biedroń. Kluczowymi terminami dla lewicy to: 10 listopada br. – w tym dniu zbierze się Rada Krajowa SLD, natomiast 7 grudnia odbędzie się Konwencja Krajowa SLD.
Natomiast kto będzie Prezydentem RP? Wszystko jest otwarte i pozostaje w rękach głównych partii opozycyjnych. Warto zauważyć, że Koalicja Obywatelska ma też kilka silnych nazwisk, a są nimi choćby Małgorzata Kidawa Błońską, czy Władysław Kosiniak Kamysz.
Funkcjonuje jest jeszcze jeden potencjalny kandydat, który nie jest brany pod uwagę przez opinię publiczną – chodzi o byłego ministra kultury Bogdana Zdrojewskiego, który może być czarnym koniem wyborów.
Platforma Obywatelska ma z wyborem kandydata na Prezydenta RP o tyle trudniejsze zadanie niż pozostałe ugrupowania, że musi to być ktoś, kto w II turze zdobędzie poparcie kandydatów lewicy, PSL i innych środowisk społecznych, a to zadanie trudne.
Przyszłoroczne wybory prezydenckie będą także okazją dla partii do tego, aby mobilizować i poszerzać swoje elektoraty oraz zmobilizować swoich członków do aktywnej kampanii. Najgorszym modelem kampanii byłaby sytuacja, w której kandydaci zamknęliby się tylko na swoje naturalne elektoraty. Prezydent RP powinien zgromadzić jak największe poparcie społeczne, tylko tak będzie miał silny mandat do sprawowania swojego urzędu.
Wybory prezydenckie 2020. Kto będzie głową państwa?,