„Król Lear po polsku” - sztuka lekka, zabawna i z morałem. Warta obejrzenia | Gazeta Bałtycka
Opublikowano: 24.11.2013

„Król Lear po polsku” – sztuka lekka, zabawna i z morałem. Warta obejrzenia

Złota polska jesień bezpowrotnie odeszła. Dni stały się krótsze, bardziej ponure i deszczowe. W takie dni warto może wybrać się do kina czy teatru. Ponieważ ostatnio byłem na spektaklu teatralnym, spróbuję się z Państwem podzielić refleksjami, jakie zrodziły się po jego obejrzeniu. Sztuka, o której chcę krótko napisać to „Król Lear po polsku”.

„Król Lear po polsku” - sztuka lekka, zabawna i z morałem. Warta obejrzenia!

Jest to dramat pióra artysty filmu, teatru i estrady ukrywającego się pod pseudonimem – Paweł Binke. Można ten dramat zaliczyć do gatunku czarnej komedii. Sztukę wyreżyserował Krystian Nehrebecki, a opieki artystycznej podjął się Jerzy Gruza, znany reżyser filmowy, telewizyjny i teatralny, także scenarzysta i autor książek, m.in. „40 lat minęło jak jeden dzień” czy „Telewizyjny alfabet książek”. Premierowy spektakl odbył się 11 maja 2013 r.

O czym jest ta sztuka? To opowieść o niespełnionych aktorach-emerytach, którzy szukają sposobu, by pojawić się znowu na ekranach telewizyjnych lub na scenie, szukają solidnego repertuarowego teatru. Ale, jak się wydaje, są za wrażliwi i niedostosowani do czasów drapieżnego kapitalizmu. Jest to także opowieść o pazerności banków, pokazana jest obojętność polityków, jak i głupota mediów. Główny bohater ma już dość grania w reklamach papieru toaletowego, lekarstw czy reklamach banków, manipulujących potencjalnym klientem. Sam siebie dowartościowuje, wspominając czasy swojej świetności aktorskiej, a właściwie popularności, kiedy grał rolę króla Leara, on chce żyć sztuką i dla sztuki…

Oglądając spektakl, zauważamy świetną grę słów, do tego doskonała gra aktorów, powodująca nie tylko salwy śmiechu, ale też pewną refleksję nad wstrząsającym obrazem kondycji naszego społeczeństwa, stosunkami międzyludzkimi. Wśród znanych ze szklanego ekranu aktorów na uwagę zasługuje Izabella Olejnik, która w tej sztuce gra żonę aktora-emeryta, ale i sama jest także aktorką, biorącą udział w paradach równości. Jakie refleksje z nich przynosi? Warto zobaczyć i ocenić trafność jej spostrzeżeń. Izabella Olejnik znana jest widzom z Kabaretu Olgi Lipińskiej oraz z serialu „Siedem życzeń”. Zagrała też w 'Misiu” S. Barei. Widzom oglądającym serial „M jak miłość” znany jest Paweł Góralski, w sztuce grający rolę Kenta i jurora I. Spektakl daje widzom doskonałą zabawę oraz pozwala poznać fragmenty „Króla Leara” w doskonałej aranżacji Andrzeja Baranowskiego, od 2003 roku związanego z Teatrem Nowym w Łodzi.

Sztuka „ Król Lear po polsku” jest warta obejrzenia, lekka, zabawna i z morałem. Polecam.

Autor

- Gazeta Bałtycka

Wyświetlono 1 Komentarz
Napisano
  1. […] listopada 2013SztukaSztuka13mhz „Król Lear po polsku” – sztuka lekka, zabawna i z morałem. Warta obejrzenia – Gazeta B… „Król Lear po polsku” – sztuka lekka, zabawna i z morałem. Warta obejrzeniaGazeta […]

Dodaj komentarz

XHTML: Można użyć znaczników html: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>



Moto Replika