Tereny Stoczni Gdańskiej są dziedzictwem narodowym. Podlegają ochronie konstytucyjnej | Gazeta Bałtycka
Opublikowano: 31.12.2014

Tereny Stoczni Gdańskiej są dziedzictwem narodowym. Podlegają ochronie konstytucyjnej

Czy Gdańska spowoduje, aby tereny po byłej Stoczni Gdańskiej zostały wpisane na listę Pomników Historii? Nawet gdyby tak się nie stało, i tak podlegają one ochronie na mocy Konstytucji RP.

Stocznia Gdańska

O nadanie terenom po Stoczni Gdańskiej statusu Pomnika Historii apelują w liście do prezydenta Bronisława Komorowskiego m.in.: Lech Wałęsa, Henryka Krzywonos i Zbigniew Bujak.

Część obiektów znajdujących się na terenie byłej Stoczni Gdańskiej została już wyburzona. Nie pomogły protesty, grupy inicjatywne, stowarzyszenia i liczne prasowe. Widmo kolejnych wyburzeń wciąż jest całkiem realne.

Trzeba przy tej okazji zadać publicznie pytanie, jak to się stało, że historyczne tereny Stoczni Gdańskiej trafiły w prywatne ręce, co w konsekwencji spowodowało, że że dziś bardzo trudno jest wpływać na ich właścicieli i zatrzymać proces niszczenie historycznych obiektów?

Nie mylą się przedstawiciele gdańskich władz, którzy dziś twierdzą, że sporo terenów postoczniowych należy do prywatnych właścicieli. Ale ktoś na taką sytuację dał przyzwolenie. Ktoś to zatwierdził…

Ponad wszelką wątpliwość należy stwierdzić, że historyczne tereny dawnej Stoczni Gdańskiej są dziedzictwem narodowym. A dziedzictwo narodowe podlega szczególnej ochronie na mocy art. 5 Konstytucji RP. Oto jego brzmienie:

Art. 5.
Rzeczpospolita Polska strzeże niepodległości i nienaruszalności swojego terytorium, zapewnia wolności i prawa człowieka i obywatela oraz bezpieczeństwo obywateli, strzeże dziedzictwa narodowego oraz zapewnia ochronę środowiska, kierując się zasadą zrównoważonego rozwoju.

A zatem od samego początku wspomniane tereny powinny być chronione w sposób szczególny. Ten obowiązek miały i wciąż mają władze miasta Gdańska. I nie mają tu znaczenia ewentualne zyski, które mogą przynieść rozmaite inwestycje realizowane na terenie Stoczni Gdańskiej. Nie wszystko jest na sprzedaż.

Autor

- dr n. hum., publicysta i komentator. Twórca niezależnych mediów. Autor analiz dotyczących PR, języka polityki i marketingu politycznego.Twitter: @MichalLange

Dodaj komentarz

XHTML: Można użyć znaczników html: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>



Moto Replika