Na ten mecz czeka wiele milionów ludzi na świecie. W tę sobotę o godz. 18:30 na stadionie Signal Iduna Park Borussia Dortmund podejmie Bayern Monachium.

Wicemistrz Niemiec zmierzy się z mistrzem Niemiec po raz drugi w tym sezonie, tuż przed rozpoczęciem Bundesligi doszło bowiem do pierwszej potyczki pomiędzy aktualnymi finalistami Ligi Mistrzów, mianowicie w meczu o Superpuchar Niemiec, który został rozegrany dokładnie 27 lipca, lepsi okazali się zawodnicy z Zagłębia Ruhry (4:2). Sytuacja obydwu klubów od tego czasu się bardzo zmieniła. Wielkie kłopoty kadrowe ma dzisiaj ekipa z Dortmundu. W ostatnich dniach kontuzji doznało aż trzech podstawowych obrońców! Jeśli chodzi o zespół z Bawarii, w zbliżającym się spotkaniu zabraknie dwóch bardzo istotnych graczy.

Trener BVB, Juergen Klopp, nie mógł de facto liczyć od początku sezonu na innego podstawowego zawodnika, jakim jest Łukasz Piszczek. Polski prawy obrońca po zakończeniu poprzednich rozgrywek poddał się operacji biodra i pachwiny. Lekarze klubu zapowiedzieli, że Polak nie zagra już w tym roku, ale kilka dni temu wrócił on na boisko po blisko 180 dniach przerwy. Przebywał on co prawda na murawie 30 minut w sparingu z drugoligowcem, jednak jest to dobry zwiastun w kontekście jego powrotu do gry jeszcze tej jesieni. W szlagierowym meczu z Bayernem zabraknie również: Nevena Suboticia, Matsa Hummelsa oraz Marcela Schmelzera. Paradoksalnie wszyscy czterej piłkarze tworzyli defensywę klubu w poprzednim sezonie. Ten pierwszy nie zagra już do końca z sezonu z powodu kontuzji kolana (przeszedł już operację), drugi zaś doznał w tym tygodniu w meczu reprezentacji narodowej urazu stopy, w rezultacie czego odpocznie od futbolu do stycznia, trzeci z kolei ma kłopoty z łydką i będzie pauzować przez 3 tygodnie.

Bardzo rzadko się zdarza, by aż 4 (!) znaczących graczy z tej samej formacji było niedyspozycyjnych w tym samym czasie. Opiekun dortmundczyków szybko i zdecydowanie zareagował na tę dramatyczną sytuację, podpisując kontrakt z bezrobotnym od kilku miesięcy Manuelem Friedrichem, który trenował od pewnego czasu z Borussią. Środkowy defensor mający już 34 lata na karku ostatni oficjalny mecz rozegrał w maju br. Tak więc wielką niewiadomą jest jego obecna forma fizyczna. Kto będzie w takim razie tworzył duet stoperów w sobotni wieczór? Oczywistym jest obecność w środku obrony Sokratisa, natomiast – mimo przewidywań chociażby strony kicker.de o pojawieniu się w centralnej części pierwszej linii nowo pozyskanego Friedricha – kwestia partnera Greka będzie rozpatrywana zapewne do ostatniego treningu przed tym spotkaniem. Najpopularniejszy magazyn sportowy w Niemczech, tj. Kicker, uważa, że na bokach obrony wystąpią Jakub Błaszczykowski (prawa strona) oraz Kevin Grosskreutz (lewa). Co ciekawe, obaj nie są typowymi defensorami, lecz pomocnikami. Mimo że opiekun drugiej drużyny ligi niemieckiej mógłby postawić na prawej obronie na doświadczonego Olivera Kircha, to podczas nieobecności Piszczka ustawiany jest tam wspomniany Grosskreutz, którego można śmiało nazwać wszechstronnym zawodnikiem. Innym wariantem – tym razem na lewej stronie – jest Erik Durm. Urodzony w 1992 roku wychowanek klubu z Moguncji nieraz w tym sezonie zastępował Schmelzera i otrzymywał dość dobre oceny. Warto ponadto pamiętać, że Klopp nie będzie mógł skorzystać także z usług Ilkaja Guendogana. 23-letni Niemiec znajduje się więc na liście wielkich nieobecnych…

Szkoleniowiec FCB, Josep Guardiola, który w Monachium pracuje od lata br., nie ma takich problemów. Szeroka kadra zespołu pozwala Hiszpanowi zastąpić kontuzjowanych piłkarzy innymi grającymi – także na okazałym poziomie. Do pauzującego od niedawna Bastiana Schweinsteigera (uraz kostki) dołączył w tym tygodniu Franck Ribery (złamane żebro) i właśnie Francuz wielce oczekiwany hit obejrzy co najwyżej z trybun. Skrzydłowego Trójkolorowych zastąpi najprawdopodobniej Mario Goetze. Pozycję boiskową Schweinsteigera przejmie natomiast najdroższy w historii piłkarz FC Bayernu, Javi Martinez.

Dla Polaków ten mecz będzie miał nadzwyczajne znaczenie. Raczej na pewno w sobotę w wyjściowym składzie gospodarzy znajdą się Jakub Błaszczykowski oraz Robert Lewandowski. Trzeci reprezentant Biało-Czerwonych dopiero co powraca do gry po rehabilitacji, dlatego pojawi się tylko wśród publiczności. Sędzią głównym hitu 13 kolejki Bundesligi będzie Manuel Graefe.