Centralne Biuro Antykorupcyjne podejrzewa, że prezydent Gdańska, Paweł Adamowicz popełnił przestępstwo dotyczące oświadczenia majątkowego.

Czarne chmury zbierają się nad prezydentem Gdańska. CBA złożyło doniesienie do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. (Fot. Gazeta Bałtycka)

Funkcjonariusze CBA skontrolowali oświadczenia majątkowe prezydenta Gdańska za okres od 2007 do 2012 roku. Kontrola już się zakończyła, a jej efektem była decyzja Centralnego Biura Antykorupcyjnego dotycząca zawiadomienia Prokuratury Generalnej o możliwości popełnienia przestępstwa przez Adamowicza.

Czego dokładnie dotyczą ewentualne nieprawidłowości – tego CBA nie ujawniło. Wiadomo jednak, że poza prawdziwością oświadczeń majątkowych, CBA przyglądało się także aktywności prezydenta Gdańska na polu gospodarczym. Być może chodzi o zasiadanie w radach nadzorczych spółek miejskich.

Oświadczenie prezydenta Gdańska w tej sprawie:

W związku z informacją o skierowaniu przez CBA do Prokuratora Generalnego sprawy moich oświadczeń majątkowych informuję, że nie jest mi znana treść pisma CBA i dlatego nie mogę się ustosunkować do jego treści.

Mogę oświadczyć tylko, że przedmiotem kontroli była tylko poprawność i prawidłowość moich oświadczeń majątkowych. Od początku postępowania podjąłem otwartą współpracę z organami kontrolnymi udostępniając im wszelką dokumentacją i składając wyjaśnienia.

Dążąc do tego, by ustalenia CBA były zgodne z prawdą zgłosiłem szereg wniosków dowodowych, które jednak nie zostały zrealizowane. A bez tego nie jest możliwe zweryfikowanie moich oświadczeń majątkowych pod kątem ich prawidłowości.

Niestety ustawa regulująca działalność CBA nie przewiduje obowiązku przeprowadzenia przez ten organ wniosków dowodowych składanych przez kontrolowanego. Dlatego nie ma żadnych podstaw faktycznych, by kwestionować prawdziwość moich oświadczeń majątkowych.

Jestem pewien swoich racji i ze spokojem oczekuję, że prokuratura jednoznacznie rozstrzygnie te kwestie na moją korzyść.

Paweł Adamowicz
Prezydent Miasta Gdańska