Trwa DRAMAT Polki w irlandzkim więzieniu... | Gazeta Bałtycka
Opublikowano: 12.01.2018

Trwa DRAMAT Polki w irlandzkim więzieniu…

Historia zaczyna się typowo, jak wiele innych emigracyjnych, dziewczyna z Lublina wyjeżdża w 2006 roku do pracy w Irlandii. Układa sobie tam życie… Pracuje w dobrym hotelu blisko Dublina.

fot. http://pomocdlamarty.pl

Kolega z pracy, węgierski Cygan, zakochuje się w niej i zaczyna być natrętny, zazdrosny, dziewczyna zdecydowanie jednak odrzuca jego awanse.

Historia przybiera tragiczny obrót w marcu 206… jest ranek, podwozi Csabe swoim Passatem, jadą w stronę plaży. Węgier jest rozdrażniony, krzyczy że dziewczyna „odebrała mu ostatnią nadzieję”, macha rękami i… Marta nagle widzi barierkę przed szybą auta, jest już za późno na jakikolwiek manewr. Samochód wpada do Morza irlandzkiego. Polka wydostaje się z auta, szuka swego pasażera, bez skutku… jego ciało zostanie odnalezione dalej po dwóch dniach, wyrzucone na brzeg.

Pierwszy proces. W międzyczasie dziewczyna wraca do Kraju, nawet wysyła pocztówkę irlandzkiej policji.

Sprawa wygląda jeszcze dobrze. Potem Marta decyduje się na powrót na Zieloną Wyspę. Nastawienie do niej irlandzkiego wymiaru sprawiedliwości zmienia się zdecydowanie, drugi proces, i wyrok: dożywocie za morderstwo…

Irlandzkie brukowce pastwią się nad polską dziewczyną, opisując ją jako morderczynię z zimna krwią. Ale rodzina Marty, siostra i przyjaciele zaczynają działać. Zakładają stronę, a raczej dwie: polsko i angielskojęzyczną. I szukają pomocy gdzie się da !

O sprawie dowiaduję się dopiero pod koniec listopada. Dzwonię, piszę do adwokata Marty, ale otrzymuję w końcu uprzejmą odpowiedź że „na tym etapie sprawy nic nie może skomentować”. Dzwonię do irlandzkiej służby więziennej. I nic…

Marta może rozmawiać dziennie 6 minut przez telefon, można także wysyłać niej pocztówki. Sporo oficjalnych dokumentów sądowych, które młoda Polka otrzymuje jest tylko po angielsku… Do Dublina przylatuje dziennikarka TVNu, polska ekipa nie dostaje jednak zgody na wizytę w więzieniu.

fot. http://pomocdlamarty.pl

Sprawa zatacza szersze kręgi, jest już kilka pozytywnych artykułów prasowych po polsku, będą następne! Polacy z kraju, Wysp i kilku państw Europy Zachodniej dołączają się do zbiórki pieniędzy dla Marty.

Jej Rodzina zbiera fundusze na walkę prawną przed irlandzkim Sądem Najwyższym oraz przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka. A Marta maluje w więzieniu obrazy.

Cała sprawa wygląda bardzo dziwnie, to wielka niesprawiedliwość, że z czegoś co mogło zostać zakwalifikowane jako np nieumyślne spowodowanie śmierci zrobiono w procesie poszlakowym dożywocie…i są dziwne, bardzo kontrowersyjne kwestie w tym procesie, w tym np. brak zapisu z kamer monitoringu miejskiego (cctv) w momencie przejazdu samochodu.

fot. http://pomocdlamarty.pl

Opinie z polskiego forum w Anglii:

„uważam, że powinniśmy robić pozytywny hałas wokòł sprawy. Im więcej dobrej energii, pomysłow, wpłat, tym większe szansę, że Pani Marta odzyska wolność, więc piszmy, udostępniajmy, wpłacajmy kto ile może i uważa…”

„„Dobry prokurator, mizerny adwokat, słaba znajomość Marty irlandzkiego prawa i języka doprowadziły do katastrofy w sądzie”

„to się kupy nie trzyma. Kto planuje morderstwo poprzez wjechanie do oceanu?”

„Marta miała po pierwsze słabego prawnika, ktòry nie powołał chociażby ekspertòw w sprawie hamulcòw w Volkswagenie, nie sprawdził, że Csaba Orsos w przeszłości pracował na statku wycieczkowym R1; więc raczej jednak potrafił pływać”.

Myślę też że że względu bariery językowej nie była praktycznie do końca procesu świadoma, że grozi jej dożywocie za morderstwo z premedytacją.

Według mnie czuła się winna śmierci człowieka, ale zarówno ona jak i jej przyjaciele (z tego co znalazłam w internecie) w najczarniejszych myślach nie przypuszczali, że zostanie skazana za morderstwo z premedytacją. Garda (irlandzka policja) wykazała się opieszałością w działaniu lub nieprawidłowościami, przez co nie odzyskano albo utracono ważne dowody w sprawie. Cała sprawa, co szokuje najbardziej, miała charakter poszlakowy.

Są okoliczności łagodzące których wcale nie brano pod uwagę. Również nie brano pod uwagę jej stanu emocjonalnego.

Niestety pojawiają się także komentarze patologiczne, typowy bezmyślny i okrutny, patologiczny hejt na stronie internetowej i pod klipem w serwisie Youtube. Anonimowi internauci źle życzą Marcie, wyzywają ją, naśmiewają się że wyjechała do obcego kraju itd.

Jak możemy pomoc Marcie?

Proszę o rozsyłanie znajomym, udostępnianie poniższych linków, a jeśli ktoś ma jakiś pomysł… znajomości, fachową wiedzę jak wesprzeć dziewczynę w tej walce z bezdusznym irlandzkim wymiarem sprawiedliwości itd.

Działajmy szybko… Marta, trzymaj się, jesteśmy z Tobą!

Adresy stron:

Artykuły o sprawie Marty Herdy:

Autor

- korespondent z Francji, autor bloga: http://znadsrodziemnego.wordpress.com

Wyświetlono 14 komentarzy
Napisano
  1. Polak we Francji pisze:

    PS już jutro na TVN24 o 20.00, a we wtorek na TVN program Superwizjer o sprawie Marty :

    http://superwizjer.tvn.pl/aktualnosci,984,n/wypadek-w-irlandii-polka-skazana-na-dozywocie,250399.html

  2. Anonim pisze:

    Zdaje się, że ciało Węgra odnaleziono tego samego dnia, kilka godzin później, a proces był tylko jeden.
    Przełamania jak w irlandzkiej prasie.
    Z drugiej strony lepiej tak niż nie pisać o tym w ogóle.

  3. Anka pisze:

    Przeczytalam irlandzka prase ktora skupia sie bardziej na ukazaniu argumentow oskarzenia. Sprawa wyglada tak ze we zburzeniu ona celowo wjechala do tej wody. Nie ma dowodow ze z premedytacja i zaplanowala to np wczesniej. Dowody wskazuja,ze to sie stalo szybko i nagle chociaz z jej swiadomoscia. To ze nie zdjeli odciskow z hamulca jest po prostu szokujace. Dowody wskazuja na to ze w stanie wzburzenia wjechala do tej wody ryzykujac swoje i jego zycie. On zginal na skutek jej dzialania. Ona wiedziala, ze moze ich obje zabic wiec to nie jest nieumyslne spowodowanie smierci. Powinni jednak wziasc pod uwage okolicznosci lagodzace jak jej stan emocjonalny gdy to sie stalo. To ze dali jej dozywocie a nie np 15 lat bardzo dziwi. Gdyby miala dobrego adwokata powinna sie dogadac z oskarzycielem. Jej pierwsze zeznania wskazuja ze wjechala do wody celowo pod wplywem wzburzenia. Potem zaczela krecic I ze ma kiepskiego adwokata tak sie to skonczlo. Rewia mody w sadzie i czesty fryzjer tez jej nie pomogly

  4. Joooo pisze:

    Poprawność polityczna. Widziałam rodzinę Cyganów w akcji. U lekarza. Wszędzie pierwsi wszędzie najważniejsi. Czekać nie zamierzają. Wielki krzyk ze lekarka się trzęsla ze strachu. Przyszli z matką całą grupą. Polacy spokojnie czekali w kolejce.
    Perfidna dziewczyna zaplanowała zbrodnię. Narażala własne życie. Ryzykowała ze się uda i się nie utopila. Nie wiem czego jej współczuć. Czy tego ze trafiła na takiego gnoja z zespołem otella który by ją zabił z zazdrości. Czy współczuć że trafiła na ślepy sąd. I taka kara? A co na to breivik ? 21 lat za prawie 100 osob zabitych z zimną krwią na tle nienawiści rasowej i kawę ma teraz za zimną w więzieniu.

  5. Imię... pisze:

    Szok. Niewinna dziewczyna wrobiona w morderstwo.

  6. Imię... pisze:

    Czy ktoś kiedykolwiek słyszał o takiej idiotycznej metodzie zabójstwa z premedytacją? Jej szansa na przeżycie tego wypadku była niewielka, nawet jeśli świetnie potrafiła pływać.

  7. Agata pisze:

    Zarzucano, ze okno miala otwarte. Mogla sie bronic wyjasniajac, ze on zapalil papierosa. Glupio, ze nie chciala mowic, zdala sie na obronce z urzedu Irlandczyka, pewnie niechetnego. Wyglada, ze na skutek dlugiego nekania ja. Wegier doprowadzil ja do emocjonalnej eksplozji. Mogla stracic zycie, wiec morderstwo z premedytacja jest nieslyszne. Jakie sa dowody? Niech wezmie dobrego adwokata z Polski.

  8. Julka pisze:

    Dzien dobry!
    To milo z Pana strony, ze zajmuje sie Pan sprawa Marty. Uwazam, ze dostala za duzy wyrok w poruwnaniu do innych spraw sadowych. Mam wrazenie, jakby wisialo nad nia cyganskie przeklenstwo, klatwa. Dziwna ta sprawiedliwosc, 21 wiek i demokratyczny kraj. Trzymaj sie Marta! :o)

  9. Dziekuje za komentarze.

    Anka :
    Tylko ze wcale z jej wypowiedzi nie wynikalo ze wjechala CELOWO, a tylko ze wjechala… ( Slaba znajomosc angielskiego, szok po wypadku ) :” I drove into water” :
    i to zostalo zinterpretowane na Jej niekorzysc !

    Anonim :
    Fakt, cialo znaleziono tego samego dnia, dziekuje za korekte !

    Jestem na 95% procent przekonany ze Marta jest niewinna…

    Ewentualnie przyznaje ze mogloby byc prawdopodobne ze w afekcie wjechala celowo do wody, jednakze…
    BRAK zapisu z kamer CCTV gdy jechali Passatem razem,
    i jeszcze kilka naprawde podejrzanych, niejasnych kwestii
    utwierdzaja mnie w przekonaniu o jej niewinnosci :

    http://pomocdlamarty.pl/blog/2017/12/04/brak-nagran-monitoringow-trasie-przejazdu-marty-csaby/

    http://pomocdlamarty.pl/blog/2017/12/06/zniszczone-nagrania-dwoch-kamer/

    ?

    Zreszta, gleboko wierze ze czas pokaze kto mial racje.

    Niestety, wiele komentarzy na roznych forach i portalach np na wp sa pisane przez osoby bez wspolczucia, ktore tylko dziewczyne oceniaja,
    osoby o mentalnosci brukowcow, plotkarzy, mimo iz te tabloidy krytykuja.
    Na podstawie poszlak wielu czytelnikow kolejnych publikacji buduje sobie taki obraz, aby ja skrytykowac.

    Ale trudniej postawic sie na Jej miejscu…

    Bo prawie kazdego z nas – teoretycznie – moglo cos takiego spotkac.

  10. JANEK pisze:

    A może faktycznie na poziomie mentalnym jest nowe średniowiecze…

    Bo większość te informację o losie Marty przyjmie beznamiętnie,
    chociaż – jak gawiedź czy plebs kilkaset lat temu –
    już dziewczyna „skazała” na podstawie informacji o poszlakowym procesie.

    Sprawa Marty jest dla nich kolejnym njusem, pomiędzy tym o wspaniałym ciele dziewczyny Macieja Kota
    a skandalem z udziałem jakiś nieszczęsnych celebrytow, i kęsem syntetycznego ciasta z supermarketu.

    Moim zdaniem to wina tego Węgra, co prawda on już sam sobie karę wymierzył chyba ale nieszczęsna dziewczyna nie dość
    że doznała szoku w lodowatej wodzie, to jeszcze straciła samochód a za to zyskała reputację morderczyni…

    Farsa !

    Domagamy się sprawiedliwego procesu dla Marty Herdy…

  11. jolka pisze:

    Dzien Dobry! Czy ma Pan nowe wiesci od Marty?
    Czy sadownictwo polskie jakos zajmuje sie to sprawa, czy mamy wnioskowac, ze Polakow za gronica zostawi na pastwe losu, zapomni o nich?

  12. Witam,
    dziekuje za komentarz.
    Na razie Rodzina Marty sama sie zmaga, szukaja nowego adwokata ale na to trzeba wielkiej sumy pieniedzy.
    Sporo ludzi dobrej woli pomaga, zarowno z Kraju jak i z emigracji…

    Na stronie http://pomocdlamarty.pl najnowsze wiesci.

  13. Imię... pisze:

    Polskie sadownictwo raczej niz nie pomoze, nawet jakby chcialo…

    To trza ruszyc na wyzszym poziomie, bo Ajrisze i ich aparat nie-sprawiedliwosci uklekna przed Europejskim.
    Ten Europejski Trybunal to ostatnia instancja, ale dobry pomysl !

    Powodzenia Marta, wierze ze bedzie sprawiedliwosc wreszcie dla Ciebie…

Dodaj komentarz

XHTML: Można użyć znaczników html: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>



Moto Replika