Gdański meczet z bliska
Przemieszczając się ulicą Abrahama w Gdańsku Oliwie możemy napotkać się na dwie świątynie zupełnie różnych wyznań. Jak to możliwe? Wiele osób zadaje sobie właśnie takie pytanie.
Już od ponad 20 lat gdański meczet stoi przy ul. Abrahama 17A w Oliwie. Świątynia należy do Muzułmańskiej Gminy Wyznaniowej. Niewielu mieszkańców miało jednak możliwość obejrzenia wnętrz budynku.
Gdańscy Tatarzy pokazali swoją świątynię. Lekcje dla młodzieży, specjalnie organizowane dni otwarte – to właśnie wtedy istnieje możliwość wzięcia udziału w bezpłatnym zwiedzaniu obiektu wraz z przewodnikiem.
Chcąc złamać stereotyp muzułmanina, jako osoby, wobec której należy zachowywać dystans i ostrożność, mahometanie coraz częściej otwierają drzwi do swojego miejsca kultu religijnego.
Fala negatywnego nastawienia do muzułmanów pojawiła się przede wszystkim po atakach na WTC w 2001 roku. To wówczas wyznawcy religii Allaha postanowili wyjść naprzeciw fali niechęci i krytyki, aby pokazać, że ich religia nie ma nic wspólnego z nienawiścią i terroryzmem, a wręcz przeciwnie.
Pokazać, że są takimi samymi ludźmi jak wszyscy inni.
Więc czy warto obarczać złem popełnionym przez osoby związane z pewnym wyznaniem całą społeczność?
Czy my chcielibyśmy odpowiadać za czyny kogoś obcego, z kim nigdy nie mieliśmy nawet kontaktu? Odpowiedź jest przecież oczywista. Podobnie jest z muzułmanami. Nie mogą odpowiadać za terrorystów, który akurat są tego samego wyznania.
Warto otworzyć się na wyznawców innych religii. Poznawać ich światopogląd, zwyczaje, obrzędy i czerpać wiedzę ze źródła, nie ulegając stereotypom, które bardzo często budują fałszywy obraz rzeczywistości.
Autorka artykulu nie wie o czym mowi trzeba czytac koran i hadisy a nie gadac i sluchac muzulmanskich klamst…islam religia pokoju nie jest i to co robia tak zwani terrorysci to to sa dopiero p[rawdziwi muzulmanie oni robia to co allah od nich wymaga morduja niewiernych. A ten co pani glupot naopowiadal rowniez robi to co allaahowi jest mile oszukuje niewierna/nych TAKIJJA…