Paweł Adamowicz – pewny zwycięzca zbliżających się wyborów samorządowych | Gazeta Bałtycka
Opublikowano: 14.11.2014

Paweł Adamowicz – pewny zwycięzca zbliżających się wyborów samorządowych

Gdańsk. Dlaczego obecny prezydent miasta Paweł Adamowicz wygra zbliżające się wybory samorządowe? Bo nie ma poważnego przeciwnika? Poniekąd to prawda, ale nie tylko w braku rywala tkwi przyczyna jego sukcesu.

adamowicz-spot

fot. YouTube.com

Pierwszym i bardzo ważnym elementem w przypadku chęci startowania na prezydenta dużego miasta takiego jak Gdańsk jest niezależność finansowa kandydata. Drugą kluczową kwestą jest budżet kampanijny. Każda kampania powinna zacząć się od zebrania odpowiednich funduszy. Jeśli myślimy o sukcesie – wcale niemałych funduszy. Po co pieniądze? Po pierwsze po to, aby można było zebrać wokół siebie specjalistów, którzy znają się na kampaniach wyborczych i będą w stanie skutecznie kampanią pokierować. Po drugie po to, aby ci specjaliści mieli narzędzia do realizacji strategii kampanijnej.

Czy w gdańskiej kampanii samorządowej są pieniądze, a wraz z nimi eksperci i skuteczne narzędzia prowadzenia kampanii wyborczej? Jeśli nawet, to zupełnie tego nie widać, a ewentualne działania kampanijne w żaden sposób nie przekładają się na konkretne, wymierne efekty. Wydaje się, że kandydaci na prezydenta w ogóle nie mają koncepcji prowadzenia kampanii wyborczej. O ciekawych, przykuwających uwagę opinii publicznej pomysłach nawet nie wspominając. Co mamy? Kilka billboardów… to cała kampania wyborcza.

W ten sposób nie da się pokonać obecnego prezydenta, który jest w mieście znany od kilkunastu lat. Mieszkańcy doskonale wiedzą, czego mogą się po nim spodziewać i na co liczyć. W dodatku przez kilkanaście lat sprawowania władzy Adamowicz nie zanotował jakichś spektakularnych politycznych „wpadek”. Ale nawet gdyby tak było, trzeba wiedzieć, że urzędujący prezydent ma wielokrotnie większe szanse na reelekcję niż najlepszy nawet kandydat realizujący dobrą kampanię wyborczą. Taka jest polityczna rzeczywistość. Dlatego też kandydat rzucający wyzwanie urzędującemu prezydentowi musi prowadzić kampanię bardzo dobrą, a najlepiej perfekcyjną. Wówczas może realnie myśleć o wyborczym sukcesie, choć droga do niego jest kręta.

Paradoksalnie jednak najlepszą kampanię wyborczą prowadzi… obecny prezydent Gdańska, Paweł Adamowicz. Choć mógłby nie robić nic lub robić niewiele, w kampanii pracuje intensywnie. Wykorzystuje tradycyjne, najbardziej znane narzędzia marketingu politycznego, a jego rywale nawet ich nie stosują.

Adamowicz zaprezentował np. swój honorowy komitet poparcia. Komitet Honorowy Pawła Adamowicza. Kto popiera obecnego prezydenta Gdańska? Choć wśród popierających prezydenta osób znajdziemy postacie znane, mniej znane lub całkowicie nieznane – komitet jest, został zaprezentowany, pisała o tym lokalna prasa.

Czy któryś z jego kontrkandydatów ubiegający się o fotel prezydenta Gdańska zaprezentował swój komitet poparcia? Nic na ten temat nie wiadomo… A to przecież podstawa tego typu kampanii.

Kolejnym tradycyjnym narzędziem w kampanii wyborczej jest wyborczy spot. I tu podobnie – najwięcej spotów wyborczych przygotował sztab… obecnego prezydenta miasta. Są one do obejrzenia w internecie.

Próżno szukać wyborczych filmików z udziałem innych kandydatów. Nie ma w internecie spotu Andrzeja Jaworskiego z PiS, po wpisaniu hasła „Waldemar Bartelik” znajdziemy jedynie kilka wywiadów, których swego czasu udzielił kandydat. Podobnie jest w przypadku Jarosława Szczukowskiego, kandydata SLD, który zasłynął wypowiedzią o tym, że na miejscu wysypiska śmieci na Szadółkach chciałby stworzyć… stok narciarski. Media potraktowały tę wypowiedź jako groteskową… a internauci wciąż ją wspominają w kontekście rozmaitych żartów. Kolejnym pomysłem Szczukowskiego jest chęć wybudowania pływalni w każdej dzielnicy miasta.

W internecie znajdziemy za to jeden spot wyborczy zupełnie nierozpoznawalnej do tej pory Ewy Lieder, kandydatki Gdańska Obywatelskiego.

Notujemy zatem istnienie spotu Lieder, jednak gdybyśmy mieli oceniać jego pomysłowość – ocena byłaby bardzo niska. W zasadzie trudno dostrzec tu jakikolwiek pomysł. Spot jest zupełnie bezbarwny, nieciekawy, w dodatku z deklaracją poparcia kogoś, kogo nikt nie zna…

Gdzie spoty pokazujące konkretne miejskie problemy, których w żadnym mieście, także w Gdańsku nie brakuje? Żaden z kandydatów na prezydenta nie skorzystał z publikowanego przez Gazetę Bałtycką Małego Poradnika Wyborcy, który mógłby być źródłem inspiracji dla wielu ciekawych przedsięwzięć kampanijnych.

Po wpisaniu w serwisie YouTube hasła „Paweł Adamowicz” od razu trafimy na spoty wyborcze. I choć obecny prezydent jest tak znany w mieście, że w zasadzie spotów publikować nie musi, wyprodukował je i promuje.

Na tle spotu Ewe Lieder, filmy Adamowicza są dobre, ciekawe i zrealizowane z rozmachem.

Prezydent Gdańska również bierze udział w publicznych debatach ze swoimi kontrkandydatami. Nie stosuje, częstej w przypadku prezydentów innych dużych miast, taktyki unikania debat i choć taka taktyka uników jest skuteczna w przypadku urzędujących prezydentów, Adamowicz nie stosuje jej najprawdopodobniej dlatego, że ma świadomość słabości swoich rywali. Jednocześnie wie, że jest na ich tyle na tyle znaną w mieście osobowością, że nie musi się obawiać żadnej publicznej dyskusji.

Jeśli chodzi o kandydatów aspirujących do funkcji prezydenta miasta – nie organizują oni spotkań wyborczych z mieszkańcami, nie uczestniczą w żadnych happeningach pokazujących najważniejsze miejskie problemy, nie chodzą z wizytami do mieszkań… Jedyną aktywnością, jaką można zauważyć, jest organizowanie co jakiś czas konferencji prasowej, która z punktu widzenia skuteczności kampanii – niewiele przynosi.

Analizując dotychczasową gdańską kampanię wyborczą można z ogromnym prawdopodobieństwem stwierdzić, że Paweł Adamowicz po raz kolejny zostanie Prezydentem Miasta Gdańska i już dziś pogratulować mu kolejnego zwycięstwa.

Autor

- dr n. hum., publicysta i komentator. Twórca niezależnych mediów. Autor analiz dotyczących PR, języka polityki i marketingu politycznego.Twitter: @MichalLange

Dodaj komentarz

XHTML: Można użyć znaczników html: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>



Moto Replika