„Tusk za kratkami będzie groźniejszy niż na wolności” | Gazeta Bałtycka
Opublikowano: 19.04.2017

„Tusk za kratkami będzie groźniejszy niż na wolności”

Czy rozpoczął się właśnie sezon politycznego polowania na Donalda Tuska? Wiele na to wskazuje, ale choć być może w zamyśle przeciwników politycznych Tuska będzie ono skuteczne, w istocie jedynie skutecznie pomoże odbudować nadszarpnięty nieco wizerunek przewodniczącego Rady Europejskiej.

– A może uruchomić kampanię negatywną i pokazać wszystkim ciemną stronę mojego przeciwnika? – zapytał doradców jeden z ważnych kandydatów startujących w wyborach samorządowych. Natychmiast otrzymał odpowiedź negatywną. Nie zastosował się jednak do rady i we własnym zakresie rozpętał kampanię dyskredytującą przeciwnika. Choć był faworytem, ku zaskoczeniu wszystkich, wybory przegrał. Powyborcza analiza wykazała, że kluczowy wpływ na ostateczny wynik wyborczy miała właśnie owa kampania negatywna, która zamiast przeciwnika pogrążyć, zapewniła mu zwycięstwo.

Ta prawdziwa historia, choć dotycząca wyborów samorządowych, pokazuje, że wiedza i doświadczenie z zakresu PR, ale także psychologii i socjologii jest znacznie ważniejsza niż pierwotny polityczny instynkt, który niektórym politykom każe „zniszczyć przeciwnika”.

Przywołaną scenkę należy odnieść także do polityki ogólnopolskiej, a zwłaszcza do relacji na linii Jarosław Kaczyński – Donald Tusk. Czy ten ostatni trafi za kratki? – pytają niektórzy skrajnie prawicowi publicyści związani z obecną władzą.

Odpowiadając na to prowokacyjne pytanie należy stwierdzić, że Tusk za kratkami będzie politycznie znacznie bardziej niebezpieczny niż na wolności. Oznacza to, że wszelkie ataki z wykorzystaniem aparatu państwa – przesłuchania w prokuraturze, wezwania przed sąd, być może prokuratorskie zarzuty – sukcesywnie będą budowały nadszarpnięty przez ostatnie lata wizerunek Przewodniczącego Rady Europejskiej. A sam Tusk oczywiście do więzienia nie trafi.

nie lubią politycznych polowań. Nie tolerują politycznych ataków, nie przemawiają do nich kampanie negatywne. Przyczyn tego należy szukać przede wszystkich w historii, która przez wieki zbudowała polskie i Polaka jako takiego. A ów Polak od zawsze miał i ma instynkt nakazujący pomoc i współczucie uciskanym. Tym samym z zasady stanie stronie polityka, który jest atakowany.

A w sytuacji, gdy atak będzie w sposób sprytny wykorzystywany wizerunkowo, a tak wydaje się planować działania Tusk (atak na siebie będzie wykorzystywał politycznie i marketingowo) – ma sporą szansę na kolejny wyborczy sukces. Czy będą to najbliższe wybory prezydenckie? Bardzo prawdopodobne. Należy jednak pamiętać, że Tusk wciąż przede wszystkim jest kojarzony jest z Platformą Obywatelską, która w najbliższych miesiącach również może dzięki kampanii negatywnej wobec swojego byłego przewodniczącego może zyskać.

Autor

- dr n. hum., publicysta i komentator. Twórca niezależnych mediów. Autor analiz dotyczących PR, języka polityki i marketingu politycznego.Twitter: @MichalLange

Dodaj komentarz

XHTML: Można użyć znaczników html: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>



Moto Replika