Ryszard Bogucki i Andrzej Z., ps. „Słowik”, oskarżeni o nakłanianie do zabójstwa byłego szefa policji generała Marka Papały, zostali uniewinnieni. Uzasadniając wyrok, sąd poddał prokuraturę miażdżącej krytyce.

Sąd w uzasadnieniu wyroku zarzucał prokuraturze m.in., że ta naraziła sąd na stratę czasu wynikającą z konieczności zbierania dowodów, które powinna zebrać prokuratura.

– Sąd zbierał dowody, które powinien przedstawiać prokurator, a nie przedstawiał, bo nie miał możliwości dlatego, że jedna jednostka prokuratury nie współpracowała z drugą – powiedział sędzia.

Sąd stwierdził także, że prokuratura przez swoje działania marnotrawiła publiczne pieniądze.

Zdaniem sądu, wartość niektórych dowodów została przeceniona, w przypadku innych – oskarżyciel nie dostrzegł stopnia ich słabości i nie podjął wystarczającej staranności, by usunąć wątpliwości wynikających z ich treści.

– Dowody w tej sprawie są kruchymi, porozrzucanymi ogniwami, które prokurator jedynie w swoim przekonaniu scalił w mocny łańcuch – powiedział sędzia Paweł Dobosz. – Dowody te nie wytrzymały próby ich weryfikacji na rozprawie głównej.

Komentarz

Za prokuraturę odpowiada Prokurator Generalny – Andrzej Seremet, który nie sprawdził się na stanowisku. O tym wiedzą i mówią chyba już wszyscy. Dziś powiedział to także sąd. Ilość porażek, kompromitacji i wpadek prokuratury i poszczególnych prokuratorów „za czasów Seremeta” jest porażająca. Jak długo jeszcze będziemy czekać na naprawę instytucji prokuratury? Potrzebna jest jej reorganizacja, być może powrót do stanu sprzed reformy, być może inne miejsce ustrojowe, ale na pewno zmiany są konieczne. I to jak najszybciej, bo już niedługo prokuratura jako instytucja zupełnie przestanie istnieć. A może właśnie o to chodzi…