Podczas obchodów 226-lecia  uchwalenia Konstytucji 1791 roku Prezydent RP zapowiedział, że chce aby w 100-lecie odzyskania przez Polskę niepodległości, w 2018 roku, odbyło się referendum dotyczące nowej ustawy zasadniczej.

Prezydent RP Andrzej Duda stwierdził: „Jako prezydent chcę razem z moimi rodakami to przedsięwzięcie przeprowadzić. Chcę, żeby w tej sprawie, w sprawie Konstytucji Rzeczypospolitej odbyło się w naszym kraju w przyszłym roku, w rocznicę 100-lecia niepodległości, referendum. Chcę, abyśmy w tej sprawie odbyli poważną debatę”. 

„Wierzę w to, że taką konstytucję, która będzie czerpała z dorobku 226 lat, które minęły od Konstytucji Majowej, z dorobku prawie 30 lat od 1989 roku i z dorobku 20 lat obowiązywania konstytucji z 1997  jesteśmy w stanie jako społeczeństwo stworzyć i że będzie to konstytucja na miarę 100-lecia niepodległości, na miarę wolnej Rzeczypospolitej” R11; zaznaczył prezydent.

Andrzej Duda powiedział również na Placu Zamkowym: „w moim przekonaniu jako prezydenta, moi rodacy mają prawo się wypowiedzieć, czy konstytucja obowiązująca w Polsce od 20 lat funkcjonuje dobrze, czy są zadowoleni z tego modelu ustrojowego, czy też wymaga on zmian, a Polska i Polacy zasługują na nową konstytucję”.

Jak zaznaczył, „czas rozpocząć tę ważną debatę, czas rozpocząć tę debatę w 20-lecie konstytucji, czas rozpocząć tę debatę na rok przed setną rocznicą odzyskania niepodległości. Mamy już ustawę o narodowych obchodach 100-lecia odzyskania niepodległości przez Rzeczpospolitą Polską. Będziemy się przygotowywali do tej wielkiej i świętej R11; wierzę w to głęboko – dla całego narodu i naszego państwa rocznicy. Ale uważam, że w tym właśnie roku 100-lecia, w roku 2018 naród polski powinien się wypowiedzieć co do przyszłości ustrojowej swojego państwa”.

Warto zauważyć, że Prezydent nie zaproponował konkretnego projektu a nawet nie przedstawił koniecznych zmian w Konstytucji RP, a jedynie zapowiedział  potrzebę referendum  nad stanem obecnej Konstytucji.

Prezydent RP Andrzej Duda wybrał idealny moment na zapowiedź debaty nad kształtem naszego kraju, gdyż w 2018 roku będzie dobra okazja do przeprowadzenia skutecznego referendum i  połączenie go z wyborami samorządowymi  tuż po obchodach 100-lecia odzyskania niepodległości 11.11.2018 roku.

Biorąc pod uwagę fakt, że przedstawiciele obecnej władzy podkreślają, iż zmiany w ustawie zasadniczej są konieczne, referendum, którego chce Prezydent wydaje się niemal pewne.

Należy stwierdzić, że ruch Prezydenta RP Pana Andrzeja Dudy jest mistrzowskim zagraniem, mając na względzie stan polskiej elity politycznej tak bardzo podzielonej i skłóconej.

Warto się zastanowić, jakie obszary Konstytucji byłyby ewentualnie zmienione i jakie skutki mogłyby  to wywołać.

Wersja A R11; Zmiana ustroju z parlamentarno – gabinetowego na system prezydencki (prezydent na czele rzędu i armii) z silną rolą parlamentu, jednoczesnym  zrównaniem kadencji parlamentu i prezydenta wynoszącej 5 lat. Z założeniem, że prezydent mógłby być wybierany na dwie kadencje.

Wersja B R11; Przejście na system Kanclerski z bardzo silną pozycją premiera.

1. Zmiana roli Senatu np. przez rozszerzenie jego składu o przedstawicieli województw wybieranych w wyborach powszechnych, kadencja senatu byłaby rozdzielona od kadencji Sejmu jednocześnie byłaby zbieżna z kadencją władz samorządowych i wynosiła  5 lat.
2. Reforma sądownictwa i wprowadzenie do Konstytucji rozdziału poświęconego Prokuraturze i  jej strukturom.
3. Wprowadzenie 5-letniej dwukrotnej kadencji władz samorządowych obejmującej: władzę wykonawczą i uchwałodawczą.
4. Rozszerzenie uprawnień Rzecznika Praw Obywatelskich przez zwiększenie jego roli w  postępowaniu przygotowawczym i sądowym.

Należy pamięć, że bardzo dużo będzie zależeć od pytania referendalnego, gdyż można przedstawić Polakom konkretne zmiany ustrojowe lub zadać jedynie pytanie o potrzebę zmiany ustroju po dwudziestu latach obecnego stanu rzeczy.

Gdybym mógł decydować to na miejscu Prezydenta RP zdecydowałbym się na ten pierwszy wariant.

Jednak wszystko jest zależne od  obecnej większości parlamentarnej, która będzie musiała się odnieść do propozycji Prezydenta.