Czeka nas wielka zmiana. Czy będzie wojna?
Unia Europejska w najbliższym czasie przestanie istnieć na dotychczasowych zasadach. Rozpad UE będzie prawdopodobnie także początkiem bardzo poważnych zmian społeczno-gospodarczych na świecie.
Zmiany na polskiej scenie politycznej, budzenie się ducha inaczej niż dotychczas rozumianej obywatelskości i znacznie bardziej realnej demokracji jest w mikroskali odzwierciedleniem tego, co dzieje się również na całym świecie. Do głosu zaczynają dochodzić zwykli obywatele – ofiary przebiegłych finansistów z Wall Street, rzesze wykluczonych społecznie, i tych, którzy zostali sprowadzeni do roli taniej siły roboczej, bez szans na samorealizację, bez szans na spełnienie choćby minimalnych, poza egzystencjalnymi, potrzeb.
Obecna organizacja świata, w której dominuje kapitalizm, z każdym rokiem coraz bardziej drapieżny kapitalizm – nie zapewnia równowagi pomiędzy kapitałem a człowiekiem. Kapitał znaczy coraz więcej, człowiek na znaczeniu traci. Ta dysproporcja jest już zbyt duża i zbyt dokuczliwa.
Do czego prowadzi brak równowagi? Do gwałtownego załamania się systemu i do nowej organizacji świata. W historii ludzkości wielokrotnie upadały wielkie imperia, bankrutowały wzniosłe idee. Działo się tak zawsze wówczas, gdy zapominano o równowadze społecznej, ekonomicznej, rozwojowej. „Zrównoważony rozwój” – słyszymy z mównicy Parlamentu Europejskiego, podobne hasła dochodzą do nas z Białego Domu w USA. Faktycznie jednak od kilkudziesięciu lat Unia Europejska, Stany Zjednoczone i spora część pozostałego świata nie rozwija się w sposób zrównoważony.
Czeka nas w związku z tym wielka systemowa przemiana, po której znów człowiek, a nie pieniądz będzie znaczył najwięcej. Niestety wiele wskazuje na to, że ta przemiana będzie poprzedzona potężnym światowym wstrząsem. Na myśl przychodzi wojna, ale być może tym razem uda się jej uniknąć? Choć to mało prawdopodobne, bo wąska grupka ludzi, którzy stoją za gigantycznym światowym kapitałem, sama raczej nie zrezygnuje z tego, co stało się istotą i celem ich funkcjonowania – czyli bezwzględnym pomnażaniem zgromadzonych środków.