Czy korespondencja dostarczana przez In Post jest bezpieczna?
Czy korespondencja prokuratorsko-sądowa jest bezpieczna? Czy GPS jest w stanie to bezpieczeństwo zwiększyć? I co dzieje się z korespondencją, której pracownik In Post nie zdąży doręczyć?
Korespondencja z sądów i prokuratur dostarczana jest przez prywatną firmę In Post. Pojawiają się jednak wątpliwości co do bezpieczeństwa tej korespondencji. Problem dotyczy listów awizowanych, które mogą trafiać do prywatnych mieszkań doręczycieli.
O to przykład: listonosze firmy In Post doręczają korespondencję w godzinach 8.00-20.00, czasem do 21. Tak jest w Gdyni. Punkty odbioru korespondencji awizowanej są czynne od 9.00-18.00, czasem jest to do godzinny 17.00. A skoro tak, powstaje pytanie, co się dzieje z korespondencją między godzinną 18.00 wieczorem a 9.00 rano dnia następnego?
Kurier może zrobić w tym czasie wszystko z tajną korespondencją. Tajną, bo często w korespondencji są zamieszczane np. informacje objęte tajemnicą śledztwa, która jest chroniona prawem. Teraz jednak można odnieść wrażenie, że tylko teoretycznie.
Pytania do firmy In Post:
- Dlaczego awizowana korespondencja sądowa jest przechowywana w mieszkaniach prywatnych kurierów do dnia następnego?
- Czy korespondencja jest bezpieczna, biorąc pod uwagę tajemnice korespondencji?
- Dlaczego kurierzy In Post nie zdają korespondencji na noc?
Oto odpowiedzi In Post:
„Każdy list, który nasi pracownicy otrzymują w danym dniu roboczym podlega doręczeniu, a w przypadku nieobecności adresata jest zwracany do miejscowego oddziału InPost, gdzie jest przechowywany z zachowaniem najwyższej staranności i standardów bezpieczeństwa.
Jednocześnie chcemy zaznaczyć, że każdy pracownik InPost – w tym także pracownicy Punktów Obsługi Klienta – podpisują oświadczenie o zapoznaniu się z przepisami dotyczącymi ochrony danych osobowych i ustawą regulującą ten obowiązek – mają więc pełną świadomość odpowiedzialności w przypadku ich ujawnienia lub niewłaściwego wykorzystania. W przypadku umów z Punktami Obsługi Klienta jest to integralna część umowy, a w przypadku doręczycieli osobne dokumenty. Nasi pracownicy przechodzą także specjalne szkolenie w zakresie ochrony danych osobowych i są zarejestrowani w elektronicznej bazie informacji, nad którą nadzór pełni Administrator Bezpieczeństwa Informacji (ABI). Nasze procedury spełniają wszystkie standardy jakości i pozytywnie przeszły audyty dotyczące bezpieczeństwa danych przeprowadzone przez GIODO.
Pracownicy InPost przechodzą ponadto odpowiednie szkolenia z zakresu sposobu doręczania korespondencji oraz dokładają wszelkich starań, aby dotrzymać określonych procedur. Nasi doręczyciele są także wyżej premiowani za skutecznie doręczoną przesyłkę niż pozostawione awizo. Mają więc wyjątkowa motywację do wzrostu efektywności doręczeń. Ponadto pracują w rejonach doręczeń z nadajnikami GPS, co umożliwia szczegółową weryfikację tego gdzie w danym dniu i o określonej godzinie znajdowała się obsługiwana przez danego doręczyciela przesyłka. Zapisy tras GPS poddawane są szczegółowej weryfikacji, a praca wszystkich służb monitorowana przez jednostki kontroli i odpowiadające za nadzór nad procesem doręczania przesyłek.
Jednocześnie zapewniamy, że naszym dążeniem jako dostawcy usług pocztowych jest ciągłe rozwijanie kompetencji pracowników ze szczególnym naciskiem na kwestie satysfakcjonującej obsługi klienta. W takim zakresie każda przekazana uwaga jest dla nas bardzo cenna. Jesteśmy otwarci na to, aby w sposób elastyczny odpowiadać na zapotrzebowanie lokalnych społeczności, dlatego jeśli posiadają Państwo wiedzę o wszelkich nieakceptowanych praktykach, prosimy o taką informację.
W przypadku dodatkowych pytań, zachęcamy do kontaktu z Biurem Obsługi Klienta InPost pod numerem telefonu 0 801 400 100 lub przesłania zgłoszenia na adres reklamacje@inpost.pl. Jesteśmy otwarci na to, aby w sposób elastyczny odpowiadać na zapotrzebowanie lokalnych społeczności. Czekamy więc na wszelkie tego typu sygnały”.
Niestety z informacji przedstawionej przez In Post nie wynika, co się dzieje z korespondencją w momencie, gdy odział jest czynny tylko do godziny 17.00, a kurier ma do rozniesienia dużą ilość korespondencji.
Czy jako obywatele korzystający z wymiaru sprawiedliwości wyrażamy zgodę na to, by kurier przetrzymywał nasze listy w prywatnym mieszkaniu? Prawdopodobnie odpowiedź na to pytanie jest oczywista, tym bardziej, że większość klientów nie godzi się na przetrzymywanie tajnej korespondencji przez kurierów.
Rozwiązanie tego problemu jest proste. Firma In Post musi zmienić system doręczania korespondencji sądowej. Kurierzy doręczający korespondencję awizowane listy muszą zwracać ją do oddziału tego samego dnia.
Wydaje się, że obecne praktyki firmy In Post są niezgodne z prawem dotyczącym tajemnicy korespondencji, a co najmniej są one wątpliwe.
Miejmy nadzieję, że tą sprawą zainteresują się odpowiednie organy państwowe np. Departament Poczty w Urzędzie Komunikacji Elektronicznej. Niewątpliwie w tej sprawie powinno być przeprowadzone postępowanie wyjaśniające.