Dwa procesy i zbrodnia. „Zabójców można zrozumieć” | Gazeta Bałtycka
Opublikowano: 3.04.2016

Dwa procesy i zbrodnia. „Zabójców można zrozumieć”…

Wiele miejsca w medialnych doniesieniach zajmował ostatnio proces ukraińskiej pilotki Nadieżdy Sawczenko oskarżonej i skazanej przez sąd w Doniecku (Rosja) za współudział w zabójstwie, 17 czerwca 2015 roku w Donbasie, rosyjskich dziennikarzy Antona Wołoszyna i Igora Korneluka polegający – zdaniem oskarżenia – na naprowadzeniu przez oskarżoną na rosyjską ekipę telewizyjną ognia artyleryjskiego ukraińskiej armii.

sad-sawczenko

Sąd przychylił się do racji Prokuratury i skazał oskarżoną na 22 lata pobytu w kolonii karnej. Wyrok uprawomocni się – o ile nie zostanie wniesiona apelacja – 5 kwietnia br.

Jeszcze w trakcie trwania procesu liczne organizacje międzynarodowe oraz politycy żądali uwolnienia podsądnej. Z apelem takim adresowanym do Prezydenta Rosji Władimira Putina, wystąpił między innymi Prezydent Stanów Zjednoczonych Barack Obama.

Zbyt wcześnie na wnioski

Nie bardzo rozumiem jak na serio można składać podobne wnioski PRZED zakończeniem toczącego się postępowania sądowego. Osobiście przypomina mi to przypadek jaki miał miejsce w czasie meczu futbolowego w jednym z krajów Czarnej Afryki. Otóż imaginujcie sobie Państwo, że tamtejszy Prezydent niezadowolony z przebiegu owego meczu z udziałem jego ulubionej drużyny, zadzwonił do prowadzącego mecz sędziego z żądaniem natychmiastowego zakończenia spotkania, anulowania dotychczasowego wyniku ( ! ) i… zarządzenia rzutów karnych! Co nastąpiło.

Nie wiem czy opisywany przypadek był inspiracją dla Pokojowego Noblisty, faktem jest, że Prezydent W. Putin  do sędziego nie zadzwonił…

Nie zamierzam tu wypowiadać się na temat winy czy niewinności N. Sawczenko (w czym zapewne będę odosobniony !), z uwagi na brak dostatecznej wiedzy na temat argumentów przedstawionych w trakcie procesu zarówno przez oskarżenie jak i obronę, oraz niezakończoną procedurę sądową – jak nadmieniałem wyrok nie jest jeszcze prawomocny – chciałbym jedynie pokrótce przedstawić atmosferę i otoczkę owego głośnego procesu.

Tolerancyjny sąd

Nadieżdę Sawczenko reprezentowało przed Sądem dwóch rosyjskich adwokatów : Mark Fajgin i Ilia Nowikow. Oskarżona miała cały czas zapewnioną możliwość kontaktu z ukraińskimi służbami konsularnymi a przebieg procesu był na bieżąco relacjonowany i komentowany  przez  media rosyjskie i zagraniczne w tym ukraińskie. Przed budynkiem gdzie odbywał się proces, w dni posiedzeń Sądu stała pikieta rodaków ukraińskiej pilotki z flagami narodowymi i transparentami żądającymi jej uwolnienia. Miejscowa policja z daleka monitorowała zgromadzenie w niczym nie przeszkadzając demonstrantom. Na sali sądowej tolerowano często wręcz chuligańskie wystąpienia podsądnej, nie reagowano też  na pojawienie się tam ukraińskiej „grupy wsparcia” występującej w barwach narodowych i z narodową flagą, którą jednak nakazano zwinąć. Adwokat oskarżonej – I. Nowikow – udzielił 28.03.16 obszernego wywiadu ukraińskiej agencji informacyjnej UNIAN, wystąpił także jako autor dość szczegółowej publikacji na temat dowodów przedstawionych przez obronę. W dniu ogłoszenia wyroku pojawił się w Sądzie w ludowej, wyszywanej ukraińskiej koszuli. Nie spotkały go z tego tytułu jakiekolwiek szykany ze strony władz czy też ostracyzm ze strony środowiska.

Brutalne morderstwo adwokata

W cieniu owego słynnego procesu, w Kijowie toczy się inny, w którym w roli oskarżonych występują dwaj obywatele Rosji aresztowani 16 maja 2015 roku w trakcie walk w Donbasie w okolicach Ługańska. Obaj oskarżani są o „terroryzm”.

Ich proces odbywa się przy drzwiach zamkniętych i nie mogą oni liczyć na kontakt z rosyjskimi służbami konsularnymi. Przed sądem reprezentowali ich ukraińscy adwokaci: Jurij Grabowskij (bronił Aleksandra Aleksandrowa) oraz Oksana Sokołowskaja (obrońca Jewgienija Jerofiejewa).

Od początku procesu ukraińska Prokuratura Wojskowa naciskała na nich, by zrzekli się obrony obu Rosjan. Kiedy metody „łagodnej perswazji” okazały się być nieskuteczne, „nieznani sprawcy” porwali Jurija Grabowskiego, zmusili do oddania im dokumentów sprawy oraz wygłoszenia rejestrowanego na wideo oświadczenia, w którym porwany prawnik informuje, że „zrozumiał swój błąd” i rezygnuje z dalszej obrony swego klienta.

Owo szokujące nagranie oprawcy umieścili w sieci a następnie brutalnie zamordowali swego więźnia, zakopując przy trasie Kijów – Odessa koło miejscowości Żaszkow.

Wojskowy Prokurator Ukrainy ujawnił, że sprawcy założyli swojej ofierze na nogę bransoletkę z bombą co miało im zagwarantować iż więzień nie ucieknie i będzie posłusznie spełniał ich żądania. Po tragedii dziennikarze ukraińskiego kanału Hromadske.TV ujawnili, że w rozmowie z nimi Jurij Grabowski wyrażał obawy o swoje życie – jak pokazały dalsze wydarzenia nie bezzasadnie.

Drugiemu obrońcy w tym procesie – Oksanie Sokołowskoj – grożono, w związku z czym przydzielono jej policyjną ochronę podobnie jak następcy zamordowanego J. Grabowskiego. Za najbardziej symptomatyczną reakcję na tę odrażającą zbrodnię można uznać – moim zdaniem – wpis na blogu Zorana Szkiraka, doradcy Ministra Spraw Wewnętrznych Ukrainy: „… zabójców można zrozumieć, po co wziął się za obronę wrogów ?!”. Komentarze – jak się wydaje – są tu zbędne …

Ciekawy wątek stanowi zapowiedź ukraińskiego Sądu wznowienia przerwanego najpierw porwaniem a następnie śmiercią adwokata procesu,  już 5 kwietnia pomimo, że jak pamiętamy, zaginęły przywłaszczone przez bandytów sprawy. Widać w ukraińskim prawodawstwie adwokat „wroga narodu” nie musi zapoznawać się z aktami sprawy, powinien za to w maksymalnym stopniu współpracować z Prokuraturą, co daje mu pewne szanse pozostania przy życiu.

Mordercy bohaterami

Powiecie pewnie Państwo, że jak zwykle się czepiam. Przecież ukraińskie organy ścigania właśnie aresztowały dwóch młodych ludzi w wieku 19 i 26 lat, którzy przyznali się do popełnienia tej szokującej zbrodni i teraz zostaną oni zapewne osądzeni i ukarani z całą surowością prawa…

Otóż nie sądzę. Źródłem mojego pesymizmu są dotychczasowe – nadal niewyjaśnione – morderstwa polityczne u naszych wschodnich sąsiadów w tym najbardziej wymowny  przypadek zabójstwa ukraińskiego pisarza i publicysty Olesia Budzyny krytycznie nastawionego wobec aktualnych, neobanderowskich władz Ukrainy. Olesia Budzynę zastrzelono w Kijowie 16 kwietnia ubiegłego roku, w biały dzień przed domem, w którym mieszkał. Zbrodniarze oddali do niego z bliska 5 strzałów. Podejrzanych o popełnienie tej zbrodni zatrzymano 18.06.15 a następnie po przesłuchaniu, 23.06.15… zwolniono za poręczeniem ! Kaucję w wysokości 5 mln hrywien (wówczas równowartość około 230 tysięcy USD) wpłacił za nich związany z obozem władzy biznesmen – Aleksiej Tamrozow. Na wychodzącego z aresztu głównego podejrzanego – Denisa Poliszczuka – przed bramą więzienia czekało kilkadziesiąt osób z kwiatami ( ! ), które niosły go na rękach jak bohatera!! Zorganizowano mu także ad hoc konferencję prasową…

Czy słyszeli może Państwo o jakimś dalszym postępowaniu w tej sprawie? Ja także  nie. Można mieć przypuszczenia graniczące z pewnością, że sprawcy  opisanych powyżej zbrodni, mogą być pewni swojej bezkarności …

Wymowne milczenie

Oczywiście głosu w obu opisywanych sprawach nie zabierały ani liczne organizacje międzynarodowe i przywódcy „wolnego świata”, w tym tak przywiązanej do demokracji i europejskich wartości Unii Europejskiej, ani też wyrocznia w sprawach praw człowieka i demokracji uosabiana przez znanego nam już laureata Pokojowego Nobla, tak chętnie i często wypowiadających się w sprawie N. Sawczenko.

Zakrawa na kpinę, że kraj w którym podobne rzeczy są niejako na porządku dziennym aspiruje do stowarzyszenia z Unią Europejską i nikomu z jej protektorów w najmniejszym stopniu to nie przeszkadza!

Autor

- dziennikarz. Od 1976 roku jego publikacje ukazywały w Dzienniku Bałtyckim, Głosie Wybrzeża, Kurierze Gdyńskim, Gazecie Gdyńskiej. Ostatnio publikował w Dzienniku Trybuna oraz na portalu Głos Gdyni. Jest autorem przeszło pięćdziesięciu autorskich programów telewizyjnych "Weekendowy magazyn szachowy " zrealizowanych w TV Szelsat w latach 1999 - 2000 oraz programów publicystycznych "Krótko i na temat" w TV Gdynia w 2001 roku.

Dodaj komentarz

XHTML: Można użyć znaczników html: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>



Moto Replika