Pamięć 11. września
Od najbardziej znanego ataku terrorystycznego w światowej historii mija dziś 13 lat. W tym czasie świat zmienił się nie do poznania. Technologia ruszyła do przodu jak nigdy przedtem, a konflikty, które przetoczyły się przez glob dotknęły niemal każdego człowieka. 11 września 2001 roku Al-Ka’ida dokonała zamachu na World Trade Center.
Jak wiadomo chwilę po tych wydarzeniach, a dokładniej 7. października, rozpoczęły się działania NATO na terenie Afganistanu, które zakończyły się dopiero w tym roku. Wrogiem USA nr 1 stał się Osama Bin Laden, który został zabity w skutek działań Navy SEALS dopiero 10 lat później.
Faktem jest, że Osama Bin Laden nie zawsze był potępiany przez Amerykanów. Wielokrotnie mówiło się, jakoby miał on współpracować z CIA, ale nie można do końca tego potwierdzić. Było to w czasie wojny, którą prowadziły ZSRR i Afganistan. Okres Zimnej Wojny miał to do siebie, że USA nie szczędziło środków, by wspierać wszelkie działania wrogów Związku Radzieckiego. Prawdziwy stosunek Osamy Bin Ladena do Zachodu jako takiego, ujawnił się dopiero wiele lat później, kiedy Al-Ka’ida rozpoczęła serię ataków, które punkt kulminacyjny osiągnęły właśnie 9/11. Nie wszyscy jednak wiedzą o tym, że największym aktem terroryzmu, oczywiście przed zamachem na WTC, był atak na stacjonujący w Jemenie niszczyciel USS Cole, który miał miejsce w 2000 roku.
Data 11 września 2001 wryła się w pamięć wszystkich ludzi na świecie. Oczywiście – to Amerykanie najbardziej celebrują pamięć ofiar, ale mimo to nawet młodzi Polacy wciąż pamiętają co działo się tamtego dnia. Kiedy się to stało, osobiście miałem 6 lat. Moje wspomnienia są podobne do tych, które mają moi rówieśnicy. Niektórzy zostali zawołani przez rodziców, inni dowiedzieli się, ponieważ większość kanałów z kreskówkami została przerwana w związku z chwilą ciszy. Jedno łączy moje pokolenie, jako dzieci nie do końca rozumieliśmy co się dzieje, ale mieliśmy świadomość, że stała się wielka tragedia. Ciekawą analogią jest, że wiele osób pamięta, że 13 grudnia 1981 roku nie wyemitowano ulubionego teleranka, podobnie 11 września nie pokazano na TVP 1 codziennej wieczorynki.
W inny sposób podchodzą do tamtego wydarzenia ludzie, którzy byli wtedy dorośli. Nie pamiętają drobnostek, jakimi można nazwać brak wieczorynki. Skupili się oni raczej na uczuciu szoku i bezradności. Moment, w którym runęły wieżowce WTC, określali słowami, „świat stanął w miejscu”. Jednocześnie ciekawe jest, że niezależnie od wieku ludzie czuli to samo, pokazuje to tylko, że terroryzm to broń ohydna i niemoralna, ale też niezwykle potężna.
Jestem ciekawy jak Wy, czytelnicy pamiętacie 11 września 2001 roku. Zapraszam do dzielenia się wspomnieniami w komentarzach. Jeśli historii pojawi się dużo, obiecuję zebrać je w kolejnym artykule, by pokazać, że pamięć tej tragedii wciąż ma wpływ na społeczność na całym globie.