Partie polityczne czeka rewolucja. "Polityka stanie się obywatelska" | Gazeta Bałtycka
Opublikowano: 2.04.2015

Partie polityczne czeka rewolucja. „Polityka stanie się obywatelska”

Przez ostatnie 25 lat w Polsce tworzył się i umacniał partyjny system polityczny, w którym zaledwie kilka ugrupowań miało znaczący wpływ na rzeczywistość. Ta sytuacja dobiega końca i już wkrótce będziemy świadkami tworzenia się zupełnie innego systemu, w którym kluczowe znaczenie będą miały tzw. oddolne ruchy obywatelskie.

Polityka będzie coraz bardziej obywatelska.

będzie coraz bardziej obywatelska.

Przez ostatnie 25 lat udało się w naszym kraju stworzyć Polskę w dużej mierze od nowa – przynajmniej w kluczowych jej obszarach. Gospodarka rynkowa, nowy system polityczny, nowe i nowe rozumienie państwa. Powstał także nowy system polityczny, który przede wszystkim pod względem finansowym promował duże partie polityczne. W Polsce oficjalnie zarejestrowanych jest około 100 partii politycznych, reprezentujących rozmaite środowiska. Tymczasem w ostatnim ćwierćwieczu w Sejmie pojawiło się zaledwie kilkanaście ugrupowań i tu należy także zauważyć, że nowe partyjne szyldy często gromadziły wokół siebie tych samych, znanych wcześniej polityków, ponieważ szyldu/nazwy wynikała jedynie z marketingowej konieczności. W ten sposób, na fundamentach Unii Wolności, Akcji Wyborczej Solidarność i kilku jeszcze innych powstała choćby Platforma Obywatelska. Te same twarze pod nowym szyldem – komentowano początki PO. Podobnie było z innymi partiami – geneza PiS – jest bliźniaczo podobna. Obecny PiS zbudowano m.in. na partii pod nazwą Porozumienie Centrum.

Przez 25 lat świat, ale i Polska zmieniły się diametralnie. Niestety w Sejmie nic się nie zmienia – wciąż te same twarze, wciąż te same nazwiska. To nie przypadek. Najwięksi polityczni gracze, gdy już władzę zdobyli – tworząc proporcjonalną ordynację wyborczą, wprowadzając ustawę o finansowaniu partii politycznych – postanowili ją sobie zabezpieczyć, aby żadna zewnętrzna siła, a już na pewno obywatele nie mogli stanowić realnego zagrożenia. „Władzy raz zdobytej nie oddamy nigdy” to hasło jest znane, ale z zupełnie innych czasów, jego autorem jest Władysław Gumułka…

System funkcjonował doskonale i choć mieliśmy w Sejmie m.in. Polską Partię Przyjaciół Piwa, Samoobronę, Ligę Polskich Rodzin i kilka innych egzotycznych ugrupowań, to nie miały one większego wpływu na doskonale funkcjonujący system, który dziś określa się jako „partiokracja” – czyli rządy partii, w których obywatele nie mają nic do powiedzenia. Dziś obywatel, który zechciałby gdziekolwiek kandydować – musi zapisać się do partii, wejść w łaski jej szefa, znaleźć się na wysokim miejscu partyjnej listy wyborczej i liczyć na to, że skomplikowane przeliczniki wynikające z ordynacji wyborczej dadzą mu „demokratyczny” mandat.

W efekcie obecnej ordynacji wyborczej w Sejmie zasiadają osoby, które otrzymały 3-5 tys. głosów, a poza Sejmem są kandydaci, którzy w swoich okręgach otrzymali nawet ponad 10 tys. głosów poparcia. Czy taką sytuację można nazwać demokratyczną?

Stworzona w latach 90-tych samofinansująca się partyjna machina funkcjonowała doskonale do 2011 roku, który okazał się przełomowym i z pewnością przejdzie do historii polskiej polityki. W tym właśnie roku na bazie własnej popularności, ze stworzoną od zera partią polityczną, która dostała się do Sejmu pokazał, że coś, co wcześniej było niemożliwe, jest realne. Przed nim bardzo wielu polityków próbowało dokonać tego samego – jednak bez powodzenia. – Palikot przełamał mur, którego nikt wcześniej nie przełamał – komentowano jego sukces wyborczy.

W ten sposób symbolicznie otworzył obywatelom drzwi do władzy. Symbolicznie, ponieważ jeszcze dużo czasu upłynie zanim partyjny system przestanie istnieć, ale już dziś widać, że z pewnością przestanie.

Siły nabierają dziś miejskie ruchy obywatelskie, w których działają zwykli mieszkańcy w celu polepszenia jakości życia własnego i swoich sąsiadów. W wyborach samorządowych w 2014 roku w Gdańsku kandydatka wywodząca się z takiego właśnie ruchu uzyskała bardzo dobry 12-procentowy wynik w wyścigu prezydenckim.

Jesteśmy obecnie świadkami ogromnego zainteresowania obywateli uczestnictwem w radach osiedli – jednostkach pomocniczych rad miejskich i choć ich rola polega głównie na opiniowaniu miejskich projektów – mieszkańcy chcą się angażować społecznie, chcą mieć wpływ na otaczającą ich rzeczywistość.

Blisko 200 tysięcy podpisów poparcia pod obywatelską kandydaturą Pawła Kukiza na prezydenta i około 7-procentowe sondażowe poparcie to nie przypadek i nie tylko zasługa popularnego piosenkarza, bo choć charyzmy, inteligencji i wyczucia politycznego trudno Kukizowi odmówić, to jednak stoją za nim obywatele, ludzie, którzy chcą mieć wpływ na rzeczywistość, w zmianie obecnego ustroju widzą szansę dla siebie i swoich dzieci.

Kukiz idzie do wyborów z postulatem wprowadzenia jednomandatowych okręgów wyborczych i tym samym zmiany ustroju. To z pewnością dobry pomysł, który może przybliżyć obywateli do władzy, a z pewnością zatrzymać wspomnianą wcześniej samofinansującą się polityczną machinę, która może i pracuje na pełnych obrotach, ale nie dla obywateli, za to często przeciwko nim – przykładów opresyjnych, a czasem wręcz okrutnych przepisów wprowadzanych przez Sejm jest aż nadto.

Polacy stają się coraz bardziej świadomi i coraz bardziej społecznie aktywni. To tylko kwestia czasu, gdy w Sejmie będą się spierać ugrupowania obywatelskie, a tematami tych sporów będą faktyczne, realne problemy Polaków i sposoby ich likwidowania, a nie wydumane na potrzeby propagandy zagadnienia proponowane przez partyjnych speców od public relations.

Tekst pierwotnie został opublikowany na stronie: Doradztwo Medialne

Autor

- dr n. hum., publicysta i komentator. Twórca niezależnych mediów. Autor analiz dotyczących PR, języka polityki i marketingu politycznego.Twitter: @MichalLange

Wyświetlono 1 Komentarz
Napisano
  1. Papa Smerf pisze:

    Młody człowieku – jaka rewolucja? Jeśli już to może EWOLUCJA ale w dobie sprzedajnych mendiów do tego droga daleka.Obym się mylił.

Dodaj komentarz

XHTML: Można użyć znaczników html: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>



Moto Replika