Siedem wskazówek, jak czuć się dobrze w upale
Jak widać, majowa pogoda przypomina wakacyjną aurę. Na dworze upały, które niektórzy z nas znoszą źle. Co w takie dni robić, aby czuć się dobrze?
Naukowcy zachęcają, aby w upalne dni jeść mniej słodyczy i nie stosować diety bezsolnej. A oto siedem prostych wskazówek, jak zachować w miarę dobre samopoczucie przy takich upałach:
- Jeść mniej słodyczy i pikantnych przypraw. Dlaczego? Ponieważ mają one największy wpływ na pocenie. Amerykańscy naukowcy z uniwersytetu Columbia opublikowali artykuł na temat, jak dieta wpływa na pocenie. Według ich badań największy wzrost pocenia powodują pokarmy bogate w węglowodany, np. słodkie napoje gazowane, słodkie ciastka, białe pieczywo, cukier oraz przyprawy takie jak pieprz, chili i tabasco. Zatem jeśli nie chcesz się pocić, korzystaj z kwaśnych smaków, takich jak sok z cytryny czy limonki, żurawina czy sos z granatów.
- Pamiętaj, że dieta bezsolna w upale nie jest na czasie. Pocąc się wydzielasz sole i pierwiastki śladowe w dużych ilościach. Ale nie znaczy to, że masz przesadzać z użyciem soli, wystarczy pół łyżeczki dziennie – jak powiedziała endokrynolog Natalia Gridasowa.
- Musisz radzić sobie z nudnościami. Wiadomo, upały wielu przyprawiają o mdłości. Jak sobie z tym radzić? Na pewno pomogą produkty o lekko cierpkim smaku, np. banany, sok z aronii lub czarnej porzeczki, szpinak lub mięta. Na pewno orzeźwiający okaże się koktajl z naparu mięty z łyżeczką soku z cytryny i lodem. Doskonale pomaga także mieszanka świeżej zieleniny, np. łyżkę soku z limonki lub kwasu szczawiowego rozpuścić w szklance z wyciśniętym sokiem jabłkowym lub marchwiowym.
- Nie przeciążaj żołądka. Ciężkie białka i tłuszcz w żywności trawi się powoli i do spalenia wymaga wiele energii. A biorąc pod uwagę fakt, że upał powoduje zagęszczenie krwi, warto jeść ryby, owoce, warzywa, ryż, kasze, płatki owsiane. Do tego lekkostrawne i idealne są sałaty liściaste – rukola, sałata lodowa, kapusta chińska, boćwinka. Pamiętaj, potrawy z sałatek jeść należy zaraz po przyrządzeniu, ponieważ w lodówce szybko się utleniają i tracą swoje właściwości.
- Wysypiaj się, bo nocą ciało się wychładza. Nie jedz przed snem nic „poważnego”, zwłaszcza mięsa. Trawienie ciężkich posiłków powoduje wzrost temperatury. Po kolacji właściwie powinieneś odmówić sobie posiłku. Ale jeżeli musisz, to skosztuj np. jogurt, może twarożek czy kawałek parmezanu z zieleniną albo sałatkę z mozarellą.
- Wspomagaj swoje naczynia krwionośne. W podwyższonej temperaturze nawet zdrowi ludzie mają zmniejszony poziom tlenu, stąd duszność, osłabienie i zmęczenie. Najlepiej wziąć kąpiel w morzu, jeśli nie można, to przynajmniej w basenie. Chyba nikt nie chce przebywać w zakurzonym biurze? Kardiolog Tamar Ogiewoj radzi: w czasie upałów możesz wziąć tabletkę no spy, która rozszerza naczynia krwionośne, ale ostrzeżenie dla nadciśnieniowców, lepiej zapytać lekarza, z kolei tabletka glicyny stymuluje pracę komórek mózgowych, a 20 kropli valokordinu oprócz działania uspokajającego zwykle łagodzi i zwalnia napięcie mięśniowe i naczyń krwionośnych. No i mądrość ludowa, z którą się zgadzam, doradza w tym gorącym okresie zdjąć wszelką biżuterię: łańcuszki, pierścionki bransoletki. Dzięki temu poprawi się krążenie krwi.
- Unikaj spuchnięcia rąk i nóg. Obrzęk pojawia się czasem od ciepła, zwłaszcza w wysokich temperaturach, kiedy pogarsza się odpływ limfy. Z naczyń limfatycznych trafia do tkanek i zastyga. U kobiet sytuacja pogarsza się w drugiej fazie cyklu, ze względu na zmiany hormonalne. Wszystko to może mieć wpływ na powstanie żylaków. Jak sobie z tym radzić? Wieczorem albo po obiedzie położyć się z nogami podniesionymi na poduszce. Rano i w nocy warto brać naprzemienny zimny i ciepły prysznic. Pomocne są też żele: venoruton czy lioton z heparyną. Jeżeli pod koniec dnia twoje nogi są obolałe i zmęczone możesz założyć specjalne pończochy czy skarpety uciskowe. Leków moczopędnych lepiej samemu nie przyjmować, obniżają ciśnienie, co w upałach jest niebezpieczne, można zemdleć lub osłabiony upaść na ulicy. Delikatnie pomoże na obrzęk herbata z liśćmi żurawiny, ale nie więcej niż dwie szklanki na dzień.
Źródło: KP