Sierpień ’80 był niezwykły
Sierpień roku 1980 był niezwykły. Po dwóch tygodniach robotniczych strajków w całym praktycznie przemyśle i usługach władze Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej ugięły się pod naciskiem robotników i podpisały historyczne porozumienia.
Rozpoczął się żmudny proces zmian w państwie. Zmian, które mogły doprowadzić do Polski nowej, silnej, sprawiedliwej. Starsi z nas pamiętają jeszcze „karnawał Solidarności”, euforię społeczeństwa, które po raz pierwszy chyba od 1956 roku poczuło swoją siłę.
Po tym sławnym Sierpniu nastał okres, gdy obie strony politycznego konfliktu dojrzewały do zmian, które swoje ostateczne oblicze zyskały przy okrągłym stole w roku 1989.
Długich dziewięć lat zabrało nam, Polakom, przygotowanie się do ustrojowych zmian. Na szczęście udało się je przeprowadzić praktycznie w sposób bezkrwawy. To był ewenement na skalę światową. Po raz kolejny po wielkim Sierpniu pokazaliśmy, że inne narody mogą brać z nas przykład. I brały.
Dziś, w rocznicę Sierpnia, nie czas oceniać, czy nowa Polska spełniła oczekiwania bohaterów roku 1980. Dziś, przez te kilka dni końca sierpnia radujmy się tym, czego dokonaliśmy w roku 1980. Wspominajmy tamtych prostych robotników. Mówmy o ich postawach. Uczcijmy pamięć ludzi, którzy w tamtych latach głośno wykrzyczeli nasze, polskie żądania. Niech to będą wzorce dla naszej młodzieży. Bo tych nigdy za wiele.