Wydajemy coraz więcej, przybywa bezrobotnych, a banki odmawiają pożyczek - czyli gdzie są pieniądze, skoro ich nie ma? | Gazeta Bałtycka
Opublikowano: 23.02.2013

Wydajemy coraz więcej, przybywa bezrobotnych, a banki odmawiają pożyczek – czyli gdzie są pieniądze, skoro ich nie ma?

Październik 2008 roku – bezrobocie w Polsce sięga 8,8 proc. Wtedy jeszcze nikt nie przypuszczał, że ta sytuacja na rynku pracy będzie najlepszym wynikiem przez następne pół dekady. Według opublikowanych 29.01.2013 r. przez GUS danych, stopa bezrobocia rejestrowanego w Polsce wyniosła w grudniu 13,4 proc. Jest to z kolei najniżej zanotowany wynik od blisko 6 lat.

Wydajemy coraz więcej, przybywa bezrobotnych, a banki odmawiają pożyczek - czyli gdzie są pieniądze, skoro ich nie ma?

Przybywa milionerów

Młodzi ludzie narzekają na brak pracy i perspektyw. Co jest powodem tak złej sytuacji? Wydaje się to być nieprawdopodobne, ale mimo takiej sytuacji, w dalszym ciągu co roku przybywa w Polsce milionerów. W rozliczeniach za rok 2011 ZUS podaje ich liczbę w wysokości 13,6 tys.o 1579 osób więcej, niż w roku poprzednim. Sytuacja ma jednak także drugie dno.

Podpowiada Maslow

W 2007 roku wybuchł kryzys finansowy, który dotknął cały świat. Pośród wcześniejszego coraz większego dostatku, wydawania kredytów bez zmartwień i zabezpieczeń, coraz mniej patrzyło się na koszty, a wielu ludziom żyło się po prostu lepiej. Taka kolej rzeczy naturalnie doprowadziła do koncentrowania się ludzi na tym, co po spełnieniu podstawowych potrzeb fizjologicznych najważniejsze – potrzebę bezpieczeństwa. Taki sposób zachowania zdefiniował już w 1943 roku, a rozwinął w 1954 r. Abraham Maslow. Jaki to ma związek z bezrobociem? Wbrew pozorom olbrzymi.

Wielka szara strefa

Ciągły wzrost PKB Polski, zwłaszcza na tle pozostałych krajów, powinien świadczyć o dobrej kolei rzeczy, jednak GUS wciąż straszy rosnącym poziomem bezrobocia. Te dane nabierają nieco innego znaczenia w perspektywie szacunków PKPP Lewiatan, według których w 2012 roku 33,2 proc. firm zatrudniało pracowników w szarej strefie (w porównaniu do 28,9 proc. w 2011 roku). Udział „szarej strefy” to blisko 25 proc. polskiego PKB, podczas gdy średnia europejska to jedynie 15 proc. Jednak to tylko część nielegalnych pieniędzy, jakimi obraca się w kraju. Do tego należy dodać także „czarną strefę” – która obejmuje handel nielegalnymi towarami w kraju.

Narkotyki, dopalacze, rejestracja w Czechach

W roku 2011 w Polsce policja ujawniła niemal 23 tys. przestępstw narkotykowych, czyli o 2,1 tys. więcej niż w roku 2010 r. W roku 2012 liczba ta przekroczyła 23 000. Do tych szacunków można dodać obroty sklepów z dopalaczami, które dopiero w styczniu tego roku zostały (po raz drugi) zamknięte. Przed ich poprzednim zamknięciem przez pierwszych osiem miesięcy 2010 roku obrót sklepów z dopalaczami w samym województwie łódzkim wyniósł aż 73 mln zł! W dalszym ciągu jednak, mimo zakazów czy obostrzeń, istnieją strony internetowe, które mimo zakazu handlu w Polsce oferują wciąż wysyłkę takich towarów na terytorium Polski, dopuszczając płatność także w złotówkach. Wystarczy, że domena, a więc i istniejący w niej sklep, będzie zarejestrowana choćby w Czechach. Różnica polega na tym, gdzie odprowadzone zostaną podatki.

Czy więc faktycznie bezrobocie w Polsce to obraz tego, jak nam się żyje? Czy po prostu gdy było lepiej, dużo bardziej ceniliśmy sobie bezpieczeństwo, umowę o pracę, legalność zysków, bo o finanse nie musieliśmy się aż tak martwić? Kiedyś, Holandia była jednym z nielicznych wyjątków, jednak w 2010 roku także Czechy dopuściły posiadanie niewielkich ilości narkotyków, a niedawno także wydarzyło się to w kolejnych stanach Colorado i Washington.

Może czas usiąść nad liczbami w Polsce zamiast wydawać pieniądze podatników na ściganie drobnych przestępstw narkotykowych, czy ciągłą walkę z wciąż nowymi sposobami „legalizacji” dużo bardziej szkodliwych substancji w „dopalaczach”, którą finansuje się podnosząc wiek emerytalny lub VAT, bo to jedyne wyjście.

Paweł Dąbrowski

Autor

- Gazeta Bałtycka

Dodaj komentarz

XHTML: Można użyć znaczników html: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>



Moto Replika