To miały być pieniądze na budowę domu weterana. Okazuje się jednak, że kwota 720 tys. zł jaką Kukiz 15 przekazał Kornelowi Morawieckiemu, trafiły do ośrodka w Jastrzębiu Zdroju prowadzonego kiedyś przez… koleżankę Morawieckiego Małgorzatę Zwiercan, która do tej pory zasłynęła tym, że próbowała oszukać wysoką izbę głosując za niego w Sejmie „na dwie ręce”.

fot. Wikipedia

Sprawę nagłośnił Super Express. Pieniądze przekazane przez Kukiz 15 stowarzyszeniu „Solidarność Walcząca” Kornela Morawieckiego pochodziły ze zwrotu kosztów kampanii wyborczej. Miały zostać przeznaczone na cele statutowe stowarzyszenia, w tym m.in. na budowę domu weterana opozycji antykomunistycznej. Jak informuje gazeta – po domu nie ma śladu, nie kupiono nawet działki pod jego budowę.

R11; Gdybym wiedział, że w taki sposób te pieniądze będą spożytkowane, to w życiu bym się nie zgodził na przelanie 720 tys. zł dla Solidarności Walczącej – powiedział Super Expressowi Paweł Kukiz i dodał, że jeżeli nie ma nawet kupionej działki, nie rozpoczęto budowy to Kornel oszukał mnie, jak i weteranów z Solidarności Walczącej.

Jak informuje SE, Zwiercan potwierdziła, że część środków pochodzących od Kukiz 15 przekazana została na pobyt seniorów w ośrodku prowadzonym przez firmę PHU Magnes sp. z o.o. Co ważne – do 2016 roku Małgorzata Zwiercan była prezesem zarządu tej spółki, następnie prezesurę objął Roman Zwiercan, a w 2017 Patrycja Żywolewska.

Przypomnijmy tylko, że posłanka Zwiercan do tej pory zaistniała medialnie w konsekwencji skandalu polegającego na próbie głosowania jednocześnie za siebie i za Morawieckiego, co zostało ujawnione.

źródło: SE