Ice Bucket Challenge, czyli przetestujmy społeczeństwo | Gazeta Bałtycka
Opublikowano: 6.09.2014

Ice Bucket Challenge, czyli przetestujmy społeczeństwo

Sezon urlopowy trwa w najlepsze, pogoda nadal dopisuje. Czyż można się dziwić, że różne ciekawe rzeczy przychodzą człowiekowi do głowy? Dziś, wieczorkiem, zacząłem zastanawiać się nad niektórymi zjawiskami, które nazwałbym wręcz fenomenalnymi. Co mam na myśli?

ice_bucket_challenge

Jednym z takich fenomenów, w moim przekonaniu, jest niezwykła popularność tak zwanych „portali społecznościowych”. Niech mi ktoś spróbuje wytłumaczyć, dlaczego normalni, zdawałoby się, ludzie na tych portalach umieszczają takie informacje o sobie, jakich nigdy nikomu by nie przekazali. Nie chcę tu nawet wnikać, kto z tych informacji korzysta, kto i w jakim celu je gromadzi. To może zahaczać o spiskową teorię dziejów.

Ale tak naprawdę zastanawia mnie inny fenomen ostatnich miesięcy. Każdy już chyba zetknął się z Ice Bucket Challenge, czyli „zjawiskiem” polewania się lodowatą wodą, filmowaniem tego i publikowaniem na portalach społecznościowych oraz wpłacaniem pewnych kwot na określone konto. Nie widzę nic złego w tym, że ludzie płacą na taki czy inny cel dobroczynny. Ale żeby łączyć to z polewaniem się lodowatą wodą i pokazywaniem swojej reakcji publicznie? Czasem myślę: skąd się to bierze? Przypomniała mi się któraś z książek Suworowa. Jeden z jej bohaterów stawiał pytanie, w jaki sposób można sprawdzać podatność dużych grup ludności (a wręcz ludzkości) na sugestie (polecenia, zalecenia, rozkazy) takich czy innych gremiów (np. twórców „światowej rewolucji”). I ważna była odpowiedź na takie (lub podobne, bo pamięć jest zawodna) pytanie. Należy testowanym grupom ludzi kazać robić jakieś kompletnie bezsensowne rzeczy! rozwinął ten wątek, zadając kolejne pytanie: co mogłoby być taką bezsensowną czynnością? Odpowiedź była zaskakująca. Myślę, że zaskoczy także Was, drodzy Czytelnicy. Taką czynnością, zdaniem autora wspominanej książki, może być np. przestawianie dwa razy do roku zegarków np. o godzinę.

Stąd już tylko krok do refleksji, że może Ice Bucket Challenge to także swego rodzaju test. Może ktoś nas testuje? Jeśli tak, to kto? Niektórzy pisują o grupie Bilderberga, niektórzy o innych wpływowych grupach. Nie zamierzam zastanawiać się nad tym. Sprawę Ice Bucket Challenge traktuję także jak wakacyjną rozrywkę. I niech tak pozostanie.

A, że czasem nachodzą człowieka takie dziwne refleksje. Cóż, są wakacje. Więc nie traktujcie ich zbyt poważnie.

Autor

- publicysta, komentator i felietonista.

Dodaj komentarz

XHTML: Można użyć znaczników html: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>



Moto Replika