Polacy w drodze po kolejne zwycięstwo. Teraz czas na mecz z Niemcami
Po wygranej z Irlandią Północną 1:0 kolejnym rywalem Polaków na Mistrzostwach Europy we Francji będą Niemcy. Mecz odbędzie się w czwartek (16 czerwca) o godz. 21.00.
Mistrzowie Świata w swoim pierwszym spotkaniu pokonali Ukrainę 2:0. Prowadzą zatem w grupie C. Wiadomo już, że w starciu pomiędzy Polską a Niemcami zabraknie Wojciecha Szczęsnego, który stał w bramce w pierwszej kolejce. Jego miejsce w czwartek zajmie prawdopodobnie Łukasz Fabiański. Fabiański w eliminacjach do ME we Francji wystąpił w sześciu meczach (spośród dziesięciu), w tym rewanżowym pojedynku z Niemcami, przegranym 1:3. Z kolei w premierowym starciu z zachodnimi sąsiadami zagrał Szczęsny. Biało-Czerwoni po raz pierwszy w historii zwyciężyli wówczas nad Niemcami (2:0).
Jeśli chodzi o potyczki Niemców z Polakami na międzynarodowych turniejach w minionych 30 latach, obie reprezentacje spotkały się dwukrotnie: raz na Mistrzostwach Świata w 2006 roku, wtedy gospodarze Niemcy wygrali 1:0, oraz w 2008 r. podczas Mistrzostw Europy w Austrii i Szwajcarii – wówczas znowu lepsi okazali się niemieccy piłkarze (2:0).
Trudno powiedzieć, czy w zbliżającym się starciu na boisku pojawi się środkowy obrońca Mats Hummels. Jak zapowiedział selekcjoner Niemców Joachim Loew, decyzję podejmie w dniu meczu. W poprzednim spotkaniu Hummels był nieobecny i jeśli ostatecznie nowy obrońca Bayernu Monachium znajdzie się wśród rezerwowych ponownie, to skład Niemców na mecz z Polską raczej na pewno będzie taki sam jak z Ukrainą.
Po udanym występie Bartosza Kapustki w pierwszym meczu, który zastąpił w składzie Kamila Grosickiego, niebędącego wówczas w pełni sił, nie jest łatwo wskazać, kto zagra przeciwko Niemcom. Trener Adam Nawałka wie już, kto znajdzie się w podstawowym składzie, ale oficjalne składy będą znane dopiero półtorej godziny przed rozpoczęciem meczu. Nie tylko kwestia obsadzenia bramki i wystawienia Kapustki bądź Grosickiego pozostaje pod znakiem zapytania. Niektóre media – i to nie bez przyczyny – przewidują, że tym razem na lewej stronie obrony zagra Jakub Wawrzyniak, tym samym miałby zastąpić Artura Jędrzejczyka. Można powiedzieć, że pewni występu od pierwszych minut są: Łukasz Piszczek, Michał Pazdan, Kamil Glik, Grzegorz Krychowiak, Krzysztof Mączyński, Arkadiusz Milik i Robert Lewandowski. Wynika z tego, że może dojść do nawet czterech zmian w porównaniu z poprzednią rywalizacją. Jakub Błaszczykowski być może zacznie na ławce rezerwowych, a drugiej linii pojawi się od początku Tomasz Jodłowiec. Wówczas tworzyłby trio w środku pola z Krychowiakiem i Mączyńskim.
Spekulacje będą trwały aż do oficjalnych prezentacji składów. Jeżeli Polacy pokonają Niemców, a w pozostałym spotkaniu grupy C Ukraińcy zremisują z Irlandią Północną (początek o godz. 18.00), to Biało-Czerwoni zapewnią sobie awans do następnej fazy.
Oto skład Polski, który przewiduję na mecz przeciwko Niemcom:
Fabiański – Piszczek, Glik, Pazdan, Jędrzejczyk – Krychowiak, Jodłowiec – Mączyński – Grosicki, Milik – Lewandowski
Niemcy mimo wygranej z ukraina i tak nie sa tak mocni jak chocby 2 lata temu.