Polskie poddaństwo wobec Izraela. "Jesteśmy w pozycji klęczącej" | Gazeta Bałtycka
Opublikowano: 26.09.2019

Polskie poddaństwo wobec Izraela. „Jesteśmy w pozycji klęczącej”

Paru młodych Żydów zwiedzających Warszawę nocą, wychodząc o 5 nad ranem z klubu, zostało zaczepionych przez podziwiających nocne uroki stolicy R1; młodych Palestyńczyków. Palestyńczycy okazali się silniejsi i wzięli odwet za okupację Strefy Gazy, za strzelanie do uzbrojonych w kamienie manifestantów ostrą amunicją i inne krzywdy, które ich zdaniem wyrządzili im członkowie Narodu Wybranego.

Tak przynajmniej wynika z komunikatów polskich telewizji, bo naprawdę o co chodziło, wie tylko ten silniejszy – czyli Palestyńczyk, którego dotąd polska policja nie złapała. Piszę o tym wydarzeniu w dzień po, więc może ów mściciel palestyńskich krzywd zostanie aresztowany i opowie, o co naprawdę chodziło. Bo przecież bójka mogła mieć zgoła prozaiczne przyczyny – zgoła niepolityczne. Zresztą żadna wielka szkoda się – na szczęście – nie stała – ofiar śmiertelnych nie ma, ot po prostu jeden Semita dał drugiemu Semicie po twarzy i rozkwasił mu nos.

Ale jednak od razu zrobił się dyplomatyczny rejwach, nasz minister spraw zagranicznych Czaputowicz z miejsca zwołał konferencję prasową, przepraszał, kajał się i wyglądał jeszcze bardziej niż zwykle pokornie. Głos zabrało także izraelskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych stwierdzając, że „przygląda się sprawie”.

Ale także i nasz ambasador w Izraelu Marek Magierowski, nie omieszkał popisać się czujnością i z Tel Awiwu pozdrowił od razu pobitego żydowskiego studenta. Ambasador Magierowski ma w tego typu sprawach niejakie doświadczenie, jako że w maju został pobity przez Żyda, który tłukąc dyplomatę „Dobrej zmiany” wykrzykiwał: „Polak, Polak!”. Napastnik, który pobił polskiego ambasadora został zatrzymany, jednak nie słychać, żeby spotkała go jakaś kara albo żeby izraelskie ministerstwo jakoś bardzo kajało się po tym fakcie. A to był w końcu dyplomata, a nie student i nie wychodził po całonocnej bibie z klubu, tylko próbował w środku dnia wejść do ambasady.

Teraz incydent ze studentami plątającymi się po mieście po nocy urasta do wydarzenia, do którego odnosić się musi nasz minister i o który – mogę się założyć – izraelska prasa, a przynajmniej jej część oskarży nas Polaków. Wiadomo przecież, że „antysemityzm wyssaliśmy z mlekiem matek”.

Problem wszakże jest taki, że oba bijące się chłopaki i ten młody Żyd, któremu ma się rozumieć współczujemy, jak i ten Palestyńczyk, którego postępek nam się nie podoba – są Semitami jak się patrzy. Bo i i Arabowie pochodzą od wspólnego ojca – Patriarchy Abrahama. I teraz – jak nasza policja złapie tego palestyńskiego napastnika to też możemy być oskarżeni o antysemityzm, żeśmy się uwzięli na arabską gałąź tej szlachetnej rasy.

Piszę o tym w tonie żartobliwym, bo od dawna śmieszy mnie poddaństwo jakie wykazujemy tak wobec Izraela jak i przedstawicieli żydowskiej diaspory trzęsącej naszym Wielkim Sojusznikiem zza oceanu. I nie to, żebym chciał jakoś podsycać konflikty – wręcz przeciwnie. Ja ani odrobinę nie czuję jakiejkolwiek niechęci do Żydów i jestem przekonany, że podobnie moi rodacy. Wszak większość z nas to katolicy czczący Maryję – Matkę Jezusa, czyli żydowską dziewczynę. A i sam Jezus tudzież apostołowie toć to wszyscy Żydzi. Więc jak my możemy być antysemitami?

Dlaczego zatem nasze władze rozmawiają z przedstawicielami Izraela z pozycji klęczącej? Dlaczego pani Azari – ambasador Izraela pozwala sobie na ruganie polskiego rządu, a nasz rząd, choć taki odważny, szybciutko zwija ogonek i wycofuje ustawę o IPN?

Takie działania naszych władz wywołują uczucia niechęci do Żydów, a ja – podobnie jak wielu Polaków – cenimy Żydów i chcielibyśmy dobrych stosunków między nami. Mój Boże jakże nie cenić takiego Juliana Tuwima, Mariana Hemara, który o sobie mówił, że jest „Polakiem ochotniczym”? Jak można byłoby wymazać ich z naszej kultury?

Dlatego apeluję do naszego rządu: więcej odwagi w stosunkach z naszymi – w końcu R1; sojusznikami i przyjaciółmi z Izraela! I nie przejmować się, że tam jakiś Siuks pobije jakiegoś Eskimosa!

Autor

- poseł niezrzeszony VIII kadencji, w latach PRL opozycjonista, przywódca Solidarności w Nysie, członek Klubu Służby Niepodległości, internowany i więziony w stanie wojennym. Za działalność na rzecz Niepodległego Państwa Polskiego odznaczony przez Prezydenta Srebrnym Krzyżem Zasługi, oraz Krzyżem Wolności i Solidarności.

Wyświetlono 5 komentarzy
Napisano
  1. Tadzimir pisze:

    Panie starszy, no nie dziwne ze zydka zaatakowali, raczej nierlubiani sa.

    Nie wiem kto jest tym kims kto lubi zydow, raczej – oprocz niewielkiej grupy normalnych, porzadnych zydow reszta to dranie, delikatnie okreslajac.
    Izrael to panstwo kierowane przez syjonistow. Ktos kto uwaza ich za sojusznikow jest albo niespelna rozumu, albo draniem !

    Przedtem sie pan skompromitowal probami ataku na wegetarian/wegan, osmieszyli pana i polozyl pan uszy po sobie.

    Teraz mimo krytyki izraela, za co brawo, jednak pan jest czolobitny wobec tego syjonistycznego tworu :

    zdecyduj sie pan wreszcie na jakies konkretne stanowisko !

    😉

    Bo to wstyd pisac o sojusznikach z izrah(h)ella :

    to panscy sojusznicy haha ? Straszne…

    Pan ma niewielkie pojecie co sie dzieje. Plecie pan znowu, a dobrze sie zaczal artykul.
    Potem sam pan sobie w kolano strzelil.
    Idz pan juz na emeryture polityczna, juz wystarczy panie januszu „polityki”.
    Typowy pan janusz…

    Albo jedz pan do „sojusznikow” z izraela. W S T Y D…

    Pozdrawiam,

  2. Fakt, niby facet krytykuje czołobitność wobec izraela, rozumie zbrodnie tego kraju w strefie gazy, a z drugiej strony : uważa ich za sojuszników ?!?
    Brak logiki…

    To pan jesteś na kolanach, ośle Sanocki.

    Pośle ośle.

    Naprawdę obciach !

    Dziękuję i rozumu życzę, bo kolejny raz się pan skompromitował, mimo dobrych intencji…dobrych ?

    Idź pan spać. Tyle.

    • Adolf pisze:

      Wątek o „sojusznikach” jest zapewne ironiczny, poza tym jesteśmy nimi tylko wedle deklaracji oficjalnych. Pan nie bardzo radzi sobie z czytaniem. Więc najpierw nauka czytania, potem pisanie, nigdy nie odwrotnie. Zalecam.

  3. Turysci pisze:

    Niestety nie jest ironiczny, Adolfie…
    Tak sobie czytamy te komentarze i widzimy ze adolf antypolski jest.

    AaAutor juz slabo kontaktuje po prostu. Albo glupi, albo nieswiadomy, albo wredny, albo boi sie wychylic, no zrozumiale.
    Sanocki to pieniacz i tyle…sam sobie szkodzi na zdrowie.

    Jak wiekszosc nieswiadomiej masy ludzkiej wierzy w glowne media.

    Natomiast my zalecamy Tobie adolfie abys wrocil do rzeszy.
    Tam twoje miejsce.

    Zalecamy hehe.

  4. Być może artykulik jest ironiczny,
    ale pana Sanockiego aż o taką inteligencję nie posądzam…zatezm wątpliwe to bardzo,i niestety nie jestem jedyny.

    (Chciałbym się mylić. Może to ukryta ironia ?!? )

    I jak ktoś słusznie powyżej napisał, to pieniacz, nerwus itd.

    Do wyrafinowania, ironii, obiektywnej analizy rzeczywistości posłowi sanockiemu za dużo brakuje…

    Poza tym stare hasło coraz bardziej aktualne :
    syjoniści do syjonu ! Buhaha.

Dodaj komentarz

XHTML: Można użyć znaczników html: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>



Moto Replika