Afera z fundacją Kidprotect odsłoniła bylejakości mediów. Dziś „ekspertem” może być każdy
Przy okazji bulwersującej sprawy dotyczącej nieprawidłowości w fundacji Kidprotect i jej prezesa Jakuba Śpiewaka, który okazał się człowiekiem, najdelikatniej mówiąc, nieodpowiedzialnym, warto zwrócić uwagę na tzw. medialnych „ekspertów” i „specjalistów”, których jest w przestrzeni publicznej całkiem sporo.
Jest ich dużo, choć zbiór wydaje się być zamkniętym i dość szczelnym. Istniejący „eksperci” są aktywni, natomiast nowi pojawiają się rzadko.
Warto jednak zauważyć, że dziś w zasadzie każdy może być telewizyjnym”specjalistą” w dowolnej dziedzinie, niezależnie od kompetencji. Wystarczy trochę inteligencji, umiejętność w miarę sprawnego mówienia, nie najgorszy wygląd i już.
W ciągu kilku godzin można stać się „ekspertem” w dowolnej dziedzinie czytając np. jeden artykuł specjalistyczny. Wiedza zdobyta w ten sposób w zupełności wystarczy do 2-3 minutowego, ciekawego wystąpienia w telewizji w roli „eksperta”.
I to wcale nie jest żart! W wielu przypadkach właśnie tak odbywa się przygotowanie do odegrania roli „eksperta”.
Pamiętamy wszyscy choćby występ w TVN24 „naocznych świadków wyborów prezydenckich w USA” którzy korespondencję z New Jersey realizowali w mieszkaniu, w jednej z warszawskich dzielnic.
Tak właśnie działa telewizja. Bardzo łatwo jest ją wykorzystać do własnych, także złych celów. Bardzo łatwo jest także wykorzystać dziennikarza, który w pogoni za sensacją często zatraca obiektywną ocenę rzeczywistości, dając sobą manipulować.
Dzieje się tak, ponieważ ogólnie rzecz ujmując, media cechuje bylejakość i brak krytycyzmu wobec świata. A może warto byłoby przyjrzeć się bliżej „ekspertowi”? A może warto byłoby zdobyć o nim informacje z wielu niezależnych źródeł? Krytycyzm, to przecież istota pracy dziennikarza! Oczywiście łatwiej i taniej jest posadzić w telewizyjnym studiu „eksperta”, porozmawiać z nim przez kilka minut o niczym i przejść do następnego tematu.
Coraz mniej w mediach prawdziwych profesjonalistów, coraz więcej amatorów. Dlatego właśnie mamy supernianie, superkucharzy, superdetektywów, superkomandosów – a wszyscy są wybitnymi „ekspertami”. W ogóle wszyscy w TV są super.
Mamy co chcieliśmy. No bo podobno telewizja robi to, czego oczekują od niej widzowie…
FUNDACJA „KIDPROTECT”
Adres: ul. Żurawia 6/12, Warszawa, woj. mazowieckie
KRS: 0000116984
- Jakub Śpiewak – Prezes Zarządu
- Agnieszka Kaflik – Członek Zarządu
- Paweł Ilcewicz – Członek Zarządu
A teraz superniania wyczuła swoja szanse i kreuja sie na supersledczego ktory ujawnił całą sprawe. To chyba jeszcze bardziej zanujace niz sprawa kidprotect.
Chyba nie ma nic bardziej żenującego od faceta, który kreował się na obrońcę dzieci, a w międzyczasie je okradał. Szczyt hipokryzji.