To tym, gdy Beata Szydło została „Człowiekiem Roku” podczas Forum Ekonomicznego w Krynicy, pojawiły się liczne głosy oburzenia: „Jak to w ogóle możliwe?”, „To nagroda polityczna, koniunkturalistyczna”, „Jakie forum, taka nagroda” itp.

Przypomnijmy zatem, że:

• w roku 2000 „Człowiekiem Roku” został Aleksander Kwaśniewski – będąc prezydentem;
• w 2007 roku tę samą nagrodę otrzymał Donald Tusk – po tym, gdy pewne już było, że zostanie premierem;
• w 2011 roku „Człowiekiem Roku” został Bronisław Komorowski – będąc prezydentem.

Czy zatem nagroda „Człowieka Roku” faktycznie jest „polityczna” i „koniunkturalistyczna”? Odpowiedź wydaje się oczywista, a oburzenie ze względu na uhonorowanie obecnej premier – przejawem hipokryzji, albo bardzo słabej pamięci.