Czas skończyć z publicznym finansowaniem mediów prywatnych
– Ta decyzja była zgodna z konstytucją – stwierdził w programie telewizyjnym jeden z polityków. – A jak uważam, że była ona niezgodna – odpowiedziała dziennikarka. Właśnie ten dialog doskonale obrazuje patologię polskiego dziennikarstwa.
Rolą dziennikarza jest moderowanie dyskusji a nie aktywne w nich uczestniczenie. Rolą dziennikarza jest opisywanie świata a nie jego kreowanie. W ostatnim czasie spore grono tzw. dziennikarzy już dawno o tym zapomniało i mniej lub bardziej (a niektórzy wręcz manifestacyjnie) angażują się w życie polityczne.
Można i tak. Ale jeśli wybiera się drogę polityczną, nie można oczekiwać, że będzie się traktowanym jako dziennikarz, w dodatku rzetelny. Nie ma się też co dziwić i oburzać na fakt otrzymania tytułu Hieny Roku. Zresztą w pełni zasłużony.
W rzetelnych i obiektywnych mediach (a miejmy nadzieję, że chociaż media publiczne takimi mediami się staną) – nie może być miejsca na kryptopolitykę uprawianą za dziennikarską zasłoną. Widz, czytelnik i słuchacz ma prawo do wyrobienia sobie własnej opinii po wysłuchaniu dwóch stron politycznego sporu. Bez udziału strony trzeciej w postaci dziennikarza.
Jeśli zaś chodzi o media komercyjne – niech funkcjonują według własnego rozeznania, z tym jednak zastrzeżeniem, że powinny utrzymywać się same na wolnym rynku, nie zaś być utrzymywane z środków publicznych – samorządowych, państwowych. Niestety największe komercyjne telewizji i tytuły prasowe wciąż w dużej mierze czerpią zyski z publicznej kasy – płatne ogłoszenia, obwieszczenia, reklamy województw, samorządów, programów operacyjnych, ale także z prenumeraty w urzędach i rozmaitych państwowych instytucjach.
Czas wreszcie z tym skończyć i pozwolić komercyjnym mediom w pełni samodzielnie funkcjonować na wolnym rynku mediów. Zobaczymy jak wówczas sobie poradzą.