Sylvia Day – „Dotyk Crossa”
Współcześnie świat z każdej strony nasycony jest śmiałym erotyzmem, czego przykładem mogą być ogólnodostępne filmy porno, odważne reklamy telewizyjne albo billboardy. Niedawno modą na seks zainteresowali się też pisarze.
Po publikacji trylogii „Pięćdziesięciu twarzy Greya” E. L. James erotyki zawładnęły rynkiem wydawniczym i wyrastały niczym grzyby po deszczu. Był to ogromny sukces tej autorki, ale niestety nietrwający długo. Czołowe bowiem miejsce na liście bestsellerów zajęła książka o mało ambitnym tytule „Dotyk Crossa” autorstwa Sylvii Day.
Eva Tramell. Pochodzi z zamożnej rodziny, wyjątkowo piękna i zdolna. Dopiero co ukończyła studia i zatrudnia się, mimo sprzeciwów rodziny, na stanowisko asystentki w budynku Cross Fire w dziale reklamy. Już pierwszego dnia pracy wpada na nieziemsko przystojnego mężczyznę, Gideona Crossa, chama i milionera. Od tej chwili tworzy się między nimi niewidzialna więź pożądania, zauroczenia a może miłości?
Głównych bohaterów autorka obdarzyła niezwykle trudnymi osobowościami i silnymi charakterami. Oboje w swoim dorosłym życiu muszą zmagać się z gorzkimi wspomnieniami z dzieciństwa. Ona na pierwszy rzut oka poukładana i atrakcyjna, na dodatek z dobrego domu, ale kryje w sobie dziką zmysłowość i namiętność. On obsesyjnie pragnie sprawować na każdym i nad wszystkim kontrolę. Preferuje łóżkowe eksperymenty.
Ta para zaciekawia nas od pierwszych stron książki. Wciągają nas w swój obrzydliwie bogaty i zepsuty świat. Złożone i różne charaktery współgrają ze sobą choć niekiedy tworzą mieszankę wybuchową. Sylvia Day traktuje sceny łóżkowe tak niewinnie, jakby opisywała krajobrazy na Manhatanie, gdzie toczy się akcja książki. Mimo iż odważnie balansuje na granicy dobrego smaku, nie zatraca go. Każdy spragniony pikantnych fragmentów seksu znajdzie je właśnie w tej opowieści.
Smaczku dodają książce postaci drugoplanowe. Przyjaciel Evy – gej, nadopiekuńcza matka, która leczy się u terapeuty oraz przypadkowe kobiety, które lądują w łóżku biznesmena.
Na minus „Dotyku Crossa” są schematy ucieczki głównej bohaterki, które Day powiela na kartkach powieści. Może ktoś z was czytając Dotyk Crossa przeliczy je. Serdecznie polecam!
Emila Bednarska