Nowak, Tusk, Schetyna, Komorowski, Seremet - polityczna wojna na całego | Gazeta Bałtycka
Opublikowano: 17.11.2013

Nowak, Tusk, Schetyna, Komorowski, Seremet – polityczna wojna na całego

Minister Sławomir Nowak podał się do dymisji. Stało się to pół roku po nagłośnieniu afery zegarkowej, która, przynajmniej tak się wydawało, powinna wstrząsnąć Platformą Obywatelską, potem zdecydowanie przycichła (została wyciszona), a teraz zmiotła „cudowne dziecko polskiej polityki”.

Sławomir Nowak (Fot. slawomirnowak.pl)

Sławomir Nowak (Fot. slawomirnowak.pl)

Zmiotła, mam nadzieję, na zawsze. Ale to już inna bajka. Naprawdę poważne pytanie brzmi: co się właściwie dzieje, co stało u podstaw swoistej eksplozji w światku polskiej „elity” politycznej”?

Odpowiedź nie jest łatwa. Oficjalnie dymisja ministra Nowaka spowodowana była tym, że prokuratura postanowiła rozpocząć starania o pozbawienie immunitetu faceta lubującego się w luksusowych zegarkach. Mimo wcześniejszych wypowiedzi premiera o zaufaniu, standardach, o powszechnej w PO uczciwości, dymisja została przyjęta mimo, że złożona została – piszę na podstawie doniesień medialnych – w formie telefonicznej.

Minione lata, charakteryzujące się kryształową wręcz czystością i uczciwością naszych politycznych elit każą mi domyślać się, że za całą sprawą stoją jakieś interesy bliżej nieokreślonych grup (gremiów, klik, koterii, spółdzielni). Dlatego myślę, że „sprawa Nowaka” może mieć jakieś drugie, albo i trzecie dno. Ale, być może, moje rozważania związane są tylko ze spiskową teorią dziejów? Za chwilę pewnie ktoś powie, że jestem gorącym zwolennikiem (wyznawcą) tejże.

Jednym z najprostszych wariantów pozwalających wyjaśnić obecną sytuację jest ten, który mówi, że próbuje nacisnąć na premiera, aby ten przyjął łaskawie sprawozdanie z jego pracy, co pozwoli zachować zarówno stanowisko, jak i władzę.

Pojawiają się, oczywiście niesprawdzone i dla mnie nie do udowodnienia sygnały, że „wycięcie” Nowaka stanowi dalszy ciąg politycznej walki o wpływy pomiędzy Schetyną i Tuskiem. Jest to po prostu kolejny cios Schetyny, który w ten sposób odgrywa się za „zwycięstwo” Protasiewicza. Jeśli jest w tym trochę prawdy, to przyznać trzeba, że obaj panowie (Tusk i Schetyna) wymieniają się już „ciosami z obu rąk”.

Ale mi coś podpowiada, że można zbudować nieco ciekawszą teorię. O ile pamiętam, Sławomir Nowak do rządu przeszedł z Kancelarii Prezydenta RP. Uważam, że nie pracują tam ludzie przypadkowi. Skierowanie więc Sławomira Nowaka do bliskiej współpracy z premierem mogło być budowaniem wpływów w rządzie. Załóżmy teraz, że z uwagi na często pojawiające się w Polsce informacje nt., powiem delikatnie, nieetycznych zachowań wielu ludzi z otoczenia Donalda Tuska oraz fakt, że premier nie potrafi nad tym zjawiskiem zapanować, spowodowały, że ten ostatni nie widzi już swojej przyszłości na żadnym „godnym” stanowisku w Unii Europejskiej (Radzie Europy). Po prostu zdaje sobie sprawę, że z chwilą zgłoszenia jego kandydatury, wokół tych tematów zaczną „węszyć” zachodni dziennikarze, z których część jest naprawdę w miarę niezależna. To, co ewentualnie odkryją, może pogrążyć wspomniane wyżej grupy (gremia, kliki, koterie, spółdzielnie) nie tylko w politycznym niebycie, ale może nawet w jak najbardziej realnych zakładach karnych. Żeby uniknąć dziennikarskich dociekań, może lepiej „nie wychylać się” z polskiego zaścianka i np. spróbować kandydować na stanowisko Prezydenta Rzeczpospolitej? Jeśli tak, to „odpalona” właśnie zegarkowa afera może okazać się skutecznym środkiem do zablokowania wskazanej drogi dalszej politycznej kariery Donalda Tuska.

Jeśli w tych rozważaniach jest chociaż część prawdy, to trzeba przyznać, że walka polityczna w naszym kraju „idzie na całego”. Bez jakichkolwiek skrupułów i zahamowań.

Czy jest to możliwe? Jak uczy doświadczenie, nie tylko Polski, tak. A żądza władzy i pieniądza jest motywem tak silnym, że powyższe mogę uznać nawet za prawdopodobne.

Autor

- publicysta, komentator i felietonista.

Dodaj komentarz

XHTML: Można użyć znaczników html: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>