Amber Gold, OLT Express a w tle dramat wielu biednych ludzi. Tomasz Bojar-Fijałkowski - felieton | Gazeta Bałtycka
Opublikowano: 8.08.2012

Amber Gold, OLT a w tle dramat wielu biednych ludzi pozostawionych, jak zwykle, samym sobie.

Od kilku tygodni obserwujemy medialny spektakl z OLT Express i Amber Gold w rolach głównych. Konferencje prasowe władz spółek przypominają komedie, a to, co zgotowali swoim klientom – tragedie.

Co chwila oglądamy kolejnych ekspertów krytykujących brak kontroli nad obydwiema spółkami. Tylko, czemu żaden z nich nie wspomniał o tym wcześniej, kiedy oglądali reklamy i czytali broszury Amber Gold. (Kolaż: Michał Lange)

W tle są rzekomo tajne służby i najważniejsze instytucje państwa – podobno, bo na pewno to są tysiące biednych ludzi, którzy jak zawsze ponoszą największe koszty czyjejś przebiegłości (spółka) i nieudolności (organy państwa).

Za wszystko płaci obywatel i to ten najbiedniejszy!

Akt pierwszy.

Kiedy linie lotnicze OLT ogłosiły zawieszenie lotów krajowych było mi szkoda tych wszystkich podróżnych, dla których OLT było jedyną sposobność, aby szybko i tanio odwiedzić krewnych, wypocząć, albo pierwszy, może i ostatni raz, w życiu polecieć samolotem.

Często obserwowałem na lotnisku współpasażerów, bo korzystałem z ich usług regularnie, i aż oko cieszyła unowocześniająca się Polska przechodząca z dziurawych dróg i wiecznie remontowanej kolei na nowoczesne lotniska.

Nagle bańka pękła, marzenia zostały skonfrontowane z rzeczywistością ekonomiczną, a w wyniku upadku OLT monopolista LOT od razu podniósł obniżone w wyniku walki konkurencyjnej ceny.

Najbardziej cierpią oczywiście najbiedniejsi, którzy wybierali bankruta nie tylko ze względu na czas, komfort czy wdzięk personelu pokładowego niespotykany w żadnych innych znanych mi liniach, ale ze względu na cenę niższą niż w PKP.

Akt drugi.

W ślad za OLT problemów nie uniknął jej właściciel – Amber Gold. Nagle okazało się, co nie było tajemnicą dla wykształconych ekonomistów, że nie jest bankiem a lokat tam zdeponowanych nie gwarantuje państwo. Tak jak w przypadku lotniczego przewoźnika niewypłacalność Amber Gold, której nie ogłoszono, ale której się spodziewam, uderzy w najuboższych. Bo kto niby złożył się na owe 80 milionów quasi depozytów? Przecież nie biznesmeni z listy najbogatszych Polaków.

Klientami Amber Gold, jak i OLT byli ci, dla których liczy się każdy grosz i każdy punkt procentowy.

Nie byli nimi ci, których stać na indywidualne zakupy złota, długofalowe lokowanie w bezpieczne nieruchomości, zakup monet, obrazów czy markowych win.

Amber Gold był dla ciułającego Polaka kluczem do udziału w globalnym rynku kruszców – kluczem do udziału w kapitalizmie, gdzie celem jest szybkie pomnażanie kapitału.

Akt trzeci.

Powyższe wydarzenia społeczno – ekonomiczne stały się powodem niespotykanej przemiany najzagorzalszych wyznawców liberalizmu gospodarczego w zwolenników swobody działalności gospodarczej.

Co chwila oglądamy kolejnych ekspertów krytykujących brak kontroli nad obydwiema spółkami. Tylko, czemu żaden z nich nie wspomniał o tym wcześniej, kiedy oglądali reklamy i czytali broszury Amber Gold?

Dziwnym trafem ani organy kontroli finansowej, ani Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumenta nie podjęły prewencyjnych działań. Dopiero teraz przypuszcza się zmasowany atak na bankruta, dziwnie zbieżny z forsowaniem, przez zawsze przychylną bankom Platformę Obywatelską, ustaw niekorzystnych dla innego parabanku – SKOK. Przecież po doświadczeniach z Amber Gold chyba nawet PiS przestanie krytykować plany wzmożonej kontroli.

A czy ktoś pomyśli z wyprzedzeniem o klientach szerokiego sektora finansowego, parabanków, lichwiarzy i pośredników, których w Polsce wciąż nie brakuje?!

Epilog.

Epilog tego dramatu jest dość standardowy. Bogaci i/lub najczęściej wykształceni zapłacą za upadek OLT i Amber Gold najmniej. Jak zawsze najwięcej zapłacą najbiedniejsi. Ale tak będzie, póki gospodarką steruje niewidzialna ręka rynku, a wolność gospodarcza jest priorytetem polityki państwa na równi z doktryną nie nękania przedsiębiorców przez zbędne koncesje, pozwolenia i kontrole.

Nie od dziś wiadomo, że pogoda jest wyłącznie dla bogaczy, a jak jest tego lata dla reszty, widać za oknem gołym okiem.

Autor

- doktor nauk prawnych, wykładowca akademicki, manager. | Kontakt: Facebook, E-mail, Strona www | Więcej o autorze...

Wyświetlono 4 komentarze
Napisano
  1. mist pisze:

    Państwo jest bierne wobec wszystkiego co nie przynosi bezpośrednio strat. Może i jeden z drugim straci oszczędności życia,ale przecież podatki musi płacić dalej. Więc dopóki nie ma afery jak teraz z AG , urzędnicy udają ,że sprawy nie ma.
    Druga strona medalu niestety jest taka,że Polak wszędzie upatruje okazji jak tu się dorobić nic nie robiąc. Włożyć 100zł a wyciągnąć 100 000 . Na tych właśnie ludziach quasi-banki robią kasę.

  2. E. pisze:

    Ok, zawiniły organy państwa. Ale czy nie ma tu też innego elementu? Ludzie wykazali się chciwością, ba, pazernością i dojmującym brakiem pomyślunku. To ich problem i ich wina że „wpadli”. Wystarczyło popatrzyć na lokaty bankowe, a potem na indeksy złota z ostatnich miesięcy, żeby nabrać uzasadnionych obaw.

    Jak ktoś by panu zaproponował dom za 20 zł to by pan brał w ciemno czy przemyślał sprawę 5 razy analizując rynek nieruchomości?

  3. Leszek pisze:

    Znowu koszty ponoszą najbiedniejsi to przykre. Sprawa „Plichty” to kompletna kompromitacja rządu i administracji, którzy chcą kontrolować wszystko a jak się okazuje nie kontrolują niczego. Kolejne pomysły regulacji i obowiązków uderzą we wszystkich przedsiębiorców, z których 99% jest uczciwa. Za te ad hoc pomysły zapłacą wszyscy, w tym gospodarka, pracownicy tych przedsiębiorstw i ich klienci… czyli często znowu Ci najbiedniejsi. Koło się zamyka.

  4. marcin pisze:

    Oczywiscie, ze eksperci ostrzegali. Tyle ze w owczym pedzie pogoni za pieniedzmi nikt nie zwracal na to uwagi. Teraz jest afera, wszyscy mowia o tym na potege i osoby ktore nie potrafia odroznic informacji istotnych od nieistotnych tylko przyjmuja do swoich mozgow medialna papke, mysla ze dopiero teraz ktokolwiek sie wypowiada. I laskawe panstwo IM nie powiedzialo. Biedni, najbiedniejsi. Ruszyluby glowa to moze nie byliby tacy biedni.

Dodaj komentarz

XHTML: Można użyć znaczników html: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>



Moto Replika