Aplikacja do smartfonów, która wysyła sygnał alarmowy
Po naciśnięciu przycisku w telefonie można poinformować rodzinę i znajomych nie tylko o napadzie, wypadku czy innym zdarzeniu, ale również pokazać im dokładne współrzędne miejsca, w którym znajduje się użytkownik aparatu.
Aplikacja Eye-on-me została stworzona, by poinformować znajomych i rodzinę o tym, że znajdujesz się w niebezpieczeństwie. Wystarczy nacisnąć w swoim smartfonie przycisk paniki.
Kiedy alarm jest już włączony, przycisk paniki jest widoczny na ekranie i automatycznie wysyła wiadomości do znajomych i rodziny z prośbą o pomoc.
Osobista wiadomość zawiera także dokładną lokalizację osoby, która wysłała alarm, wraz z śledzeniem jej przemieszczania się na mapie.
Gdy naciśnie się tę ikonę po raz drugi, wiadomość zostaje przesłana do znajomych na podłączonych kontach na Facebooku i Twitterze.
Trzecie wciśnięcie otwiera natychmiast kamerę, czwarte wykonuje zdjęcie, piąte zaś zrobione zdjęcie napastnikowi przesyła je na konta zaatakowanej osoby na portalach społecznościowych.
Po kolejnym wywołaniu alarmu ikonka miga cicho i to też jest przydatnym zastosowaniem, jeśli telefon uległ dużym wstrząsom.
Aplikacja daje również możliwość dezaktywacji alarmu, która go tym samym wyłącza i jednocześnie wysyła kolejną wiadomość do znajomych, informując ich, że użytkownik nie jest już w niebezpieczeństwie.
Można poza tym wyłączyć alternatywnie alarm, przy czym opcje śledzenia pozostaną włączone. Użytkownicy telefonów wybierają, którzy ze znajomych mają ich „śledzić” i otrzymywać powiadomienia.
Ponadto aplikacja ta przyda się rodzicom, którzy chcą znać dokładny pobyt ich dzieci. Pozwala ona też osobom proszonym o pomoc wysyłać sobie nawzajem wiadomości bez telefonicznych rozmów, aby odnaleźć osobę wzywającą pomoc.
Do końca maja ta aplikacja jest bezpłatna. Potem będzie kosztowała jedynie 69 pensów (1 dolar).
Źródło: Daily Mail