Czy Antoni Macierewicz może czuć się zagrożony?
Antoni Macierewicz zasugerował niedawno, że po wyborach zostanie upubliczniona tajna część aneksu do raportu z likwidacji WSI. Deklaracja może brzmieć groźnie, zwłaszcza dla wpływowych środowisk związanych z dawnym aparatem wojskowych służb specjalnych. Czy w związku z tym Antoni Macierewicz może czuć się zagrożony?
Jednym z podmiotów związanych z dawnymi Wojskowymi Służbami Informacyjnymi miała być fundacja Pro Civili, o której w swojej książce pisze m.in. Wojciech Sumliński. To właśnie wokół tej fundacji mieli działać na ogromną skalę byli wojskowi.
Druga część aneksu do raportu o likwidacji WSI może zawierać informacje m.in o osobach związanych z Pro Civili i powiązaniach tej fundacji z rozmaitymi inicjatywami biznesowymi. Może zatem być zatem bardzo niewygodna dla wielu wpływowych ludzi.
Swoją ostatnią deklaracją Macierewicz bezkompromisowo i bardzo odważnie wypowiedział otwartą wojnę z ludźmi powiązanymi z nieistniejącymi już wojskowymi służbami. Czy jednak ujawnienie aneksu mogłoby wpłynąć negatywnie na bezpieczeństwo Polski? Nic na to nie wskazuje, za to coraz więcej jest poszlak świadczących o tym, że zagrożeni mogą czuć się wpływowi ludzie z byłego aparatu wojskowych służb specjalnych. Ludzie, których nazwiska nie są jeszcze powszechnie znane.