Fatalna gospodarka odpadami. Ceny za śmieci rosną, lasy coraz bardziej zanieczyszczone | Gazeta Bałtycka
Opublikowano: 25.02.2019

Fatalna gospodarka odpadami. Ceny za śmieci rosną, lasy coraz bardziej zanieczyszczone

Gospodarka odpadami. Mieliśmy osiągnąć konkretne wskaźniki recyklingu, zbiórki odpadów segregowanych, zmniejszenia ilości odpadów kierowanych do składowania.

Rząd, być może pod wpływem jakichś lobbystów, przyjął rozwiązania, w których kompetencje i obowiązki z tym związane przekazał samorządom. A te? Skutecznie i wielokrotnie podniosły ceny za odpady. Firmy działające na tym rynku bogacą się ponad wszelkie granice. Obywatele za śmieci płacą jak za zboże. Lokalne układziki działają coraz lepiej, żeby nie powiedzieć – coraz bardziej zuchwale.

Już powszechną praktyką jest, że specyfikacje istotnych warunków zamówienia w przetargach (gminy muszą je co jakiś czas organizować) piszą właściciele firm odbierających odpady. Często one właśnie tworzą także gminne programy gospodarki odpadami. Być może także sprawozdania z realizacji tych programów.

A śmieci w lasach – coraz więcej. Tyle, że te, leżące w lesie odpady, nie są wliczane do tych, które są kierowane do składowania. I w sprawozdaniach wszystko pasuje. Do czasu. Aż nasze polskie odwiedzi jakiś przypadkowy urzędnik unijny, podniesie larum i sprowadzi nam unijną kontrolę. Albo jakiś dziennikarz, kierowany głęboką troską o stan naszego naturalnego środowiska, opublikuje reportaż pokazujący, dokąd wywożone są odpady. Wówczas pryśnie kolejna mydlana bańka.

A ta zabawa w kotka i myszkę będzie trwała tak długo, jak długo będziemy zmuszani do wybierania partyjnych nominatów, jak długo będziemy tolerować mniejsze i większe kliki działające na styku: samorząd, lokalny biznes, lokalna śmietanka towarzyska.

Dopóki nie uda się wykształcić prawdziwych elit, powierzyć stanowisk tym prawdziwym elitom. Powiem wprost. Niektórzy uważają, że to jest już niemożliwe.

Autor

- publicysta, komentator i felietonista.



Moto Replika