Komorowski awansował szefa BOR za co mógł zapłacić życiem | Gazeta Bałtycka
Opublikowano: 9.08.2013

Komorowski awansował szefa BOR za co mógł zapłacić życiem

jest instytucją działającą źle. To widać nawet na pierwszy rzut oka. Za ten stan odpowiada były szef tej służby – gen. Marian Janicki, którego Komorowski swego czasu nagrodził awansem, a czego skutek odczuł ostatnio na własnym garniturze. A mógł przypłacić życiem.

fot. Grzegorz Roginski/CIR

Były szef BOR, gen. Marian Janicki. (fot. Grzegorz Roginski/CIR)

Przypomnijmy, że np. w 200 roku do Smoleńska BOR wysłał funkcjonariuszy bez doświadczenia i… bez znajomości języka rosyjskiego. Oczywiście w żaden sposób nie wpłynęło to na tragiczny bieg wydarzeń, ale był to rażący brak profesjonalizmu. Od tamtego czasu chyba niewiele się zmieniło. Dziś w dalszym ciągu wizerunek BOR jest bardzo zły.

Żeby dobrze chronić najważniejsze osoby w państwie, nie wystarczy ogolić sobie głowę na łyso, włożyć do ucha słuchawkę a na nos ciemne okulary. A wydaje się, że funkcjonariusze BOR przede wszystkim właśnie te umiejętności posiadają.

Żeby sprawa była jasna R1; to że funkcjonariusze są słabi, nie jest ich winą! Oni po prostu do służby zostali źle przygotowani. Zawiodły zatem procedury szkoleniowe, zawiódł dobór kadr, zawiodło zarządzanie instytucją.

Za całość odpowiada były szef BOR R1; gen. Marian Janicki, który kierował instytucją w latach 2007-2013. to człowiek, w mojej ocenie, wyjątkowo niekompetentny, który wykonał dla Biura Ochrony Rządu bardzo złą robotę. Jako szef odpowiada zarówno za brak przygotowania wizyty polskich przedstawicieli w Smoleńsku jak i za ostatni incydent z udziałem prezydenta Komorowskiego na Ukrainie, bo choć nie jest już szefem instytucji, to efekty jego zarządzania, będziemy obserwowali jeszcze przez długi czas.

Przypomnijmy tylko R1; w nagrodę za „profesjonalizm” po tragedii smoleńskiej, został awansowany przez prezydenta Komorowskiego do stopnia generała dywizji (dostał drugą gwiazdkę generalską)… Jak bardzo awans mu się należał, polski odczuł niedawno na własnym… garniturze. A mogło być o wiele groźniej…

Autor

- dr n. hum., publicysta i komentator. Twórca niezależnych mediów. Autor analiz dotyczących PR, języka polityki i marketingu politycznego.Twitter: @MichalLange

Dodaj komentarz

XHTML: Można użyć znaczników html: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>