Kto jest liderem opozycji politycznej? Dziś nie ma już wątpliwości
Kto jest liderem opozycji politycznej? To pytanie od dawna pozostawało bez odpowiedzi. Niedawny kryzys parlamentarny pokazał jednak jasno, że jedynym liderem opozycji jest Grzegorz Schetyna.
I to właśnie z liderem PO Jarosław Kaczyński ma i będzie miał największy kłopot. Zauważmy, że szef PiS kilkoma sprytnymi posunięciami politycznymi obezwładnił niemal całą opozycję. PSL już wcześniej postanowił wycofać się z blokowania Sejmu. Nowoczesna, która konsekwentnie protestowała na sali plenarnej, nagle, po decyzji jej lidera – z protestu się wycofała, a przynajmniej o tym informuje. Pytanie zatem – po co w ogóle brała udział w proteście? Ostatnie wydarzenia ukazały Ryszarda Petru jako człowieka niekonsekwentnego, nie mającego cech przywódczych i umiejętności prowadzenia partii politycznej, w dodatku – co najistotniejsze – całkowicie nie radzącego sobie w rozgrywkach politycznych, co przy braku parlamentarnego doświadczenia, jest raczej zrozumiałe. Dziś lider Nowoczesnej przekazuje całkowicie sprzeczne komunikaty, sprawia wrażenie kompletnie zagubionego i bezradnego. Politycznie został zneutralizowany i to prawdopodobnie na dłużej.
Paweł Kukiz od początku był poza konfliktem i z pewnością wizerunkowo na tym nie stracił. Lider Kukiz’15 konsekwentnie walczy o zmianę ustroju państwa i stara się funkcjonować nieco poza bieżącą sytuacją polityczną.
Na tym tle liderem opozycji niewątpliwie okazał się być Grzegorz Schetyna, który wykazał się konsekwencją, stanowczością i polityczną odwagą. Do końca stoi za swoimi ludźmi, których wysłał do „okupowania” Sejmu. W dodatku buduje wizerunek radykalnego obrońcy pryncypiów – w tym wypadku legalności uchwalenia ustawy budżetowej oraz dostępu dziennikarzy do Sejmu. Z jego polityką można się zgadzać lub nie, ale nie można odmówić mu wyjątkowej sprawności politycznej, doświadczenia i cech dobrego lidera.
Widać wyraźnie, że Schetyna odczuwa ciężar decyzji powodującej utrzymanie blokady Sejmu. Z pewnością będzie także brał odpowiedzialność za jej skutki. Jednak postawą w ostatnich tygodniach w sposób istotny umocnił swoje przywództwo w Platformie Obywatelskiej, pokazując jednocześnie, że po Jarosławie Kaczyńskim jest najważniejszym polskim politykiem.
Nie zgadzam się z tym. Jak dla mnie brakuje lidera opozycji. I to, żeby to była zjednoczona opozycja.