Nie żyje Paweł Adamowicz. Polityk zmarł w szpitalu
Nie żyje prezydent Gdańska Paweł Adamowicz – potwierdzili przedstawiciele Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku. Polityk zmarł dziś w szpitalu po dramatycznej walce lekarzy o jego życie po tym, gdy został brutalnie zaatakowany przez nożownika.
Przypomnijmy, dramatyczna walka o życie prezydenta trwała od wczorajszego wieczora. Po tym, gdy Paweł Adamowicz został brutalnie zaatakowany przez nożownika podczas finału WOŚP w Gdańsku na miejscu był reanimowany, następnie przewieziony do gdańskiego szpitala.
Po 5-godzinnej operacji stan prezydenta był bardzo ciężki, o czym informowali lekarze.
Dziś około 14:40 władze UCK w obecności ministra zdrowia poinformowały, że prezydent nie żyje.
Paweł Adamowicz urodził się 2 listopada 1965 w Gdańsku. Z wykształcenia był prawnikiem. W latach 1990–1993 był prorektorem Uniwersytetu Gdańskiego, w latach 1994–1998 przewodniczącym rady miasta Gdańska, a w latach 1998-2019 prezydentem Gdańska.
To straszne dla nas!!!Serdeczne wyrazy współczucia Jego Rodzinie!!!
Straszny dramat…zaskoczenie itd.
Ale jeszcze straszniejsze, że wygląda iż to było ustawione morderstwo : POZWOLONO napastnikowi podejść do prezydenta, zaatakować go nożem kilka razy, a potem ( GDZIE ochrona ? ) pozwolono mu na 'kilka słów do mikrofonu’ i chodzenie po scenie z rękami w górze, jak bokser po zwycięskiej walce.( G d z i e ochrona ??? )
Farsa ! Ustawka. Za jednym zamachom upieczono kilka pieczeni, w tym próba zaszkodzenia WOSP. Bardzo podejrzane, a trauma dla widzów : gratis…celem jest wygenerowanie jak najwiekszego szoku, najbardziej negatywnej energii psychicznej, bodziec dramatu i cierpienia pojawił sie w momencie gdy pozytywna energia osiagała swoj szczyt…w ramach transmisji na zywo.
Typowy atak określany w krajach anglosaskich jako PSY OP :
operacja psychologiczna…
Schemat ten sam : zaburzony napastnik, krzyczy coś ( w zachodnich krajach o allahu, w PL zostało do dostosowane do miejsca i lokalnych okoliczności ). tO JEST BARDZO NIEPOKOJĄCE i zastanawiające…
Może wyglądać na polityczne morderstwo, ale w tle prawie na pewno służby spec.
Chore…bardzo ciemna energia i diabelska motywacja. Polskie polityczne piekło.
Pokój duszy prezydenta Adamowicza.
WARTO przeczytac, co z tego ze z prorzadowej strony, daje do myslenia :
„Istnienie „wiecznych prezydentów” miast w sposób niemal naturalny prowadzi do powstania układów klientelistycznych.
Czy nie wystarczyłoby po prostu ograniczyć im liczbę kadencji? Oczywiście. W chwili, gdy ktoś jest prezydentem miasta dłużej niż dwie kadencje tworzy różnorodne kliki, układy i sitwy.
I tego się później praktycznie nie da wyplenić. Należy także przypomnieć, że miasto Gdańsk bardzo aktywnie uczestniczy w promocji pana prezydenta w różnych mediach, zatrudniając w tym celu różne spółki piarowskie.
My nie jesteśmy w stanie sprawdzić, w jaki sposób te firmy wpływają na media, by wykreować taki a nie inny obraz Adamowicza. Oraz negatywnie przedstawiać kontrkandydatów. Dochodzi też do sytuacji naprawdę kuriozalnych.
Ostatnio twarz Adamowicza zdobiła okładkę gazety Rady Lekarskiej w Gdańsku. Nie ma w środku ani żadnego wywiadu z nim, ani tekstu o nim. Jest tylko zdjęcie na okładce. Nie wiadomo zupełnie o co chodzi.
Gdy wybuchła afera Amber Gold dwa lata temu, była mowa o korupcyjnych układach, mówiono, że Gdańsk jest rządzony za pomocą niejasnych powiązań biznesowo-towarzyskich oraz byłych pracowników służby bezpieczeństwa.
Potem sprawa ucichła i dziś wydaje się być zapomniana.
Gdańszczanie nie przejmują się korupcją?”