Paweł Kukiz – kandydat coraz bardziej niewygodny
Kandydat na prezydenta – Paweł Kukiz – z każdym dniem zyskuje sondażowe poparcie. Obecnie może liczyć co najmniej na 10 proc. głosów. Wszystko wskazuje na to, że jego wynik będzie znacznie lepszy. Niezależny, bezpartyjny, bezkompromisowy kandydat, z jasnym programem wzbudza coraz większy strach wśród tych wszystkich środowisk, które czerpią ogromne korzyści z dotychczasowego, niewydolnego, istniejącego od prawie 20 lat ustroju politycznego.
Niedawno jeden z niszowych portali internetowych postanowił udowodnić swoim czytelnikom, że Paweł Kukiz jako radny dolnośląskiego sejmiku nie złożył do tej pory żadnej interpelacji, że jest politykiem nieprofesjonalnym, nieuczciwym i najlepiej by było, gdyby jak najszybciej wycofał się z życia politycznego.
Kukiz swoją działalnością skutecznie budzi energię Polaków, którym nie podoba się to wszystko, co dzieje się w naszym kraju od dawna – bezrobocie, emigracja zarobkowa, wygaszany polski przemysł, brak perspektyw zarówno dla młodych jak i starszych obywateli i tzw. „partiokracja”, czyli demokracja w wydaniu pozornym, w której decydujący głos w każdej ważnej sprawie ma zaledwie kilku partyjnych liderów. Obywatelska energia budzi niepokój klasy politycznej, bo jest dla nich sporym zagrożeniem a zburzenie trwającej od dawna politycznej konstelacji oznaczałoby pozbawienie władzy tych wszystkich, którzy w parlamencie zasiadają od dekad.
Kukiz od lat mówi o konieczności zmian ustrojowych i przywróceniu kraju obywatelom. Jego flagowy postulat wprowadzenia jednomandatowych okręgów wyborczych jest jasny i wydaje się drogą w dobrą stronę.
– Kukiz nie jest profesjonalnym politykiem, a jego polityczny staż to zaledwie kilka miesięcy, podczas których zasiada w dolnośląskim sejmiku. Prezydentura powinna być zwieńczeniem kariery politycznej a nie jej początkiem – twierdzą przestraszeni przeciwnicy polityczni Kukiza.
Otóż mylicie się, szanowni państwo i nie chcecie przyznać, co jest oczywiste, że nieustanne pisanie interpelacji, jałowe dyskusje podczas sesji na sejmiku – nic pozytywnego nie wnoszą, a już na pewno nie zmienią coraz gorzej wyglądającej rzeczywistości.
Dziś nie czas na dyskusje, interpelacje i polityczne odezwy. Dziś czas na realne działanie, bo to jest prawdziwa polityka, o czym już dawno zapomnieli posłowie, senatorowi i radni wszystkich szczebli. Przypomnijmy, że Paweł Kukiz od wielu lat działa na niwie realnej polityki, spotykając się z obywatelami, rozmawiając z nimi i uświadamiając im, na czym polegają jego postulaty. W ostatnim czasie zrobił znacznie więcej niż większość posłów, senatorów czy ministrów, w dodatku za własne, prywatne pieniądze. Nie ma limuzyny z kierowcą, biura poselskiego, nikt nie zwraca mu tzw. „kilometrówki”. Pod tym względem Kukiz uprawia prawdziwą, klasyczną politykę i naprawdę chce zmienić nasz kraj. Wierzy w to, co mówi, jest wiarygodny i prawdziwy. Determinacja, odwaga i bezkompromisowość bardzo mu w tym pomagają.
Jeśli odniesie wyborczy sukces, którym w jego przypadku będzie kilkunastoprocentowy wynik w wyborach prezydenckich – będzie to wielki sukces obywateli i krok w dobrą stronę. A kto wie, czy nie sprawi jeszcze większej niespodzianki? Wszystko jest możliwe.