PiS w kryzysie | Gazeta Bałtycka
Opublikowano: 21.05.2018

PiS w kryzysie

Wizerunkowy kryzys rządu trwa od dłuższego czasu. Brak skutecznego sposobu na jego zażegnanie powoduje, że wkrótce będzie się on pogłębiał. W efekcie sytuacja może spowodować istotne zmiany w przestrzeni politycznej włącznie z utratą przez PiS władzy.

R1; Daliśmy Polakom 500+ i dlatego nie odsunął nas od władzy – tak myśli część polityków partii rządzącej. Nic bardziej mylnego. O tym, jak zgubna w polityce jest pycha, przekonali się szefowie wielu poprzednich rządów. Ostatnio przekonał się o tym nawet Ryszard Petru, którego także zgubiła pycha.

Niewątpliwie największym kryzysem rządu PiS jest nierozwiązany problem osób niepełnosprawnych. Protestujący w Sejmie są dziś jak wyrzut sumienia dla rządzących, dodatkowo powodują zupełnie niezrozumiały dla opinii publicznej dysonans myślowy. Polacy pytają dziś, jak to możliwe, że obecny rząd usprawnił ściąganie podatku VAT likwidując tzw. „karuzele vatowskie”, zlikwidował nielegalne przywożenie paliw, ożywił polski przemysł, zapewniła szereg nowych miejsc pracy sprowadzając do Polski duże koncerny motoryzacyjne, tymczasem nie jest w stanie spełnić postulatów niepełnosprawnych, których jest ok. 240 tys.???

Wszyscy widzieliśmy rosnące słupki wskaźników gospodarczych w prezentacjach Mateusza Morawieckiego, który swego czasu przygotowywał „wielki” program rozwoju gospodarczego pod nazwą „Plan Morawieckiego”…

I co? Okazuje się, że nic… Dla niepełnosprawnych zabrakło… A może po prostu te doskonale brzmiące deklaracje, te plany, słupki, wskaźniki i liczby były tylko pustymi hasłami propagandowymi? Niepełnosprawni protestując w Sejmie postanowili powiedzieć rządowi karciane „sprawdzam”…

Nagrody, komisje i Pcimia

Były gigantyczne nagrody dla ministrów, były ogromne dotacje dla ojca Rydzyka, w Sejmie pracują obecnie dwie komisje nadzwyczajne (śledcza i tzw. reprywatyzacyjna), których funkcjonowanie kosztuje nas wszystkich miliony złotych, a ich rzeczywistym celem jest wypromowanie kandydatów na prezydenta Warszawy i Krakowa; podobnie miliony kosztowała słynna „komisja Macierewicza”, która miała wyjaśnić okoliczności i przyczyny katastrofy smoleńskiej, a tak naprawdę jej celem było podgrzewanie społecznych emocji i utrzymanie Macierewicza na stanowisku ministra obrony.

W międzyczasie powstała Polska Fundacja Narodowa z kilkuset milionowym budżetem, której działania są niczym innym jak gigantyczną kompromitacją na wszystkich polach… Dobrze chociaż, że w porę zrezygnowała z zafundowania jednemu człowiekowi darmowego rejsu dookoła świata….

Pamiętajmy także (bo o tym nie można zapomnieć) o słynnym wójcie Pcim, który bez odpowiedniego doświadczenia (w 1995 roku był operatorem maszyn), jako absolwent (sic!) Prywatnej Wyższej Szkoły Ochrony Środowiska w Radomiu (którą ukończył mając 38 lat) najpierw został szefem bardzo ważnego koncernu energetycznego, następnie przeszedł do zupełni innej branży i kieruje jeszcze większym koncernem paliwowym! Takich karier to nawet w PRL-u nie robiono, choć postać niejakiego Albina Siwaka R1; robotnika, który został dyplomatą – sama przychodzi na myśl…

Znikające 500+, skompromitowany Kuchciński

Rosną ceny paliw, rosną ceny żywności. Wkrótce może się okazać, że z programu 500+ w kieszeniach beneficjentów tego świadczenia nie zostanie nic. Tym samym padnie ostatni istotny argument, który mógłby świadczyć na korzyść PiS.

Poza pomnikami „profesora” Lecha Kaczyńskiego przybywa obszarów, które kompromitują obecnie rządzącą ekipę. To w właśnie protestujący w Sejmie niepełnosprawni są obecnie największą drzazgą w oku rządzących. Wszak „utrudniają politykom wykonywanie ciężkiej pracy dla Polski i Polaków”, a tak naprawdę po prostu zakłócają błogi spokój i utrudniają korzystanie ze wszelkich przywilejów władzy.

W tym kontekście po raz kolejny najbardziej kompromituje się Marek Kuchciński – człowiek już i tak po wielokroć skompromitowany, skrajnie nieudolny, który z żadnym dotychczasowym kryzysem nie potrafił sobie poradzić. W efekcie albo zamyka się w swoim gabinecie zastawiając wejście zasłonami, albo R1; jeśli już musi – nerwowo wygaduje kolejne głupstwa. Niedawno opowiadał o tym, że osoby protestujące w Sejmie powinny płacić za swoje wyżywienie…

Intelektualna niemoc Kuchcińskiego, jego osobowościowe ograniczenia, kompletne oderwanie od rzeczywistości, dodatkowo brak politycznego wyczucia R1; po raz kolejny każą się zastanowić, czy poza bezgraniczną lojalnością wobec Jarosława Kaczyńskiego jest jeszcze coś, co powoduje, że utrzymuje on swoje stanowisko?

Niepełnosprawni nie odejdą. Można ich oczywiście szykanować zamykając okna, odłączając wodę, zamykając toalety, straszyć zagrożeniami epidemiologicznymi, a nawet można ich siłą wyprowadzić z Sejmu. Tyle, że ten ostatni pomysł będzie jednoznaczny z utratą przez PiS władzy.

Trudnych pytań do Prawa i Sprawiedliwości będzie coraz więcej. Niewiele wskazuje na to, aby partia była gotowa na nie odpowiedzieć. Z pewnością nie zrobi tego technik-ogrodnik z wykształcenia, podobno kiedyś hipis, druga osoba w państwie R1; Marek Kuchciński.

Autor

- dr n. hum., publicysta i komentator. Twórca niezależnych mediów. Autor analiz dotyczących PR, języka polityki i marketingu politycznego.Twitter: @MichalLange

Wyświetlono 1 Komentarz
Napisano
  1. Irek pisze:

    Wszystko się zgadza!

Dodaj komentarz

XHTML: Można użyć znaczników html: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>



Moto Replika