Przełom w syryjskim konflikcie
Jeszcze w zeszłym tygodniu nie ustawały spekulacje na temat ewentualnego ataku USA na reżim Assada w Syrii jak również głosowania Kongresu amerykańskiego umożliwiającego atak prezydentowi Obamie. Dziś, zdaje się, impas udało się przełamać i prawdopodobnie nie dojdzie do konfliktu zbrojnego.
Stany Zjednoczone i Rosja ustaliły wspólne stanowisko dotyczące kontroli arsenałów broni chemicznej i jej zniszczenia. Syria nie poniesie zatem konsekwencji militarnej.
USA i Rosja uzgodniły wspólne stanowisko podczas genewskich rozmów dotyczących planu rozbrojenia syryjskiej broni chemicznej. Przypomnieć należy, że wcześniejsze rozmowy Assada z Rosją przyniosły deklaracje podpisania konwencji międzynarodowych o nieużywaniu tego rodzaju broni.
Według doniesień prasowych Syria powinna ujawnić listę swoich arsenałów w ciągu tygodnia, na co wskazują słowa Sekretarza Stanu USA – Johna Kerry`ego po rozmowach z ministrem spraw zagranicznych Rosji – Siergiejem Ławrowem na wspólnej konferencji prasowej. Cały arsenał broni chemicznej ma zostać zniszczony poza granicami Syrii.
Jeżeli reżim Assada nie zgodzi się na te wymogi, pociąga za sobą konsekwencje w postaci użycia siły militarnej zapowiedzianej rezolucją Rady Bezpieczeństwa ONZ.
Rząd rosyjski zażądał przed rozmowami, żeby Assad nie został pociągnięty do odpowiedzialności za możliwe zbrodnie wojenne przed międzynarodowym trybunałem sądowym, pisze Washington Post.
Francja tymczasem wraz z kilkoma państwami arabskimi domagała się użycia siły przeciwko reżimowi Assada, jeżeli nie udałoby się zapobiec przed dalszym użyciem broni chemicznej i nie doszło do podpisania negocjacji.
Opracowano na podstawie:
http://www.zeit.de/politik/ausland/2013-09/usa-russland-syrien-genf
Widocznie USA i państwa zachodnie znalazły inną drogę dla gazociągu z Morza Kaspijskiego, albo doszły do wniosku, że bogactwa naturalne Syrii są zbyt małe, aby warto było ich „wyzwalać”. Wyzwalać z bogactw, bo przecież nigdy USA nie chodziło o ludzi. To tylko propaganda dla plebsu, żeby nie burzył się i karnie poszedł na wojnę.
Przepraszam, w komentarzu wyżej zapomniałem podać imię.