Amerykański dron szpiegowski został przechwycony przez Rosjan nad terenem Ukrainy. Znajdował się na wysokości około 4000 metrów i był praktycznie niewidoczny z ziemi.

Według źródeł wojskowych, Rosjanie spowodowali zerwanie łączności radiowej pomiędzy bezzałogowym statkiem latającym a jego centrum zarządzania i w ten sposób, praktycznie nie uszkadzając, byli w stanie go przejąć.

Według oznaczeń maszyny (UAV MQ-5B), dron należał do amerykańskiej 66 Brygady Rozpoznawczej stacjonującej w Bawarii.

Krymu jest obszarem zainteresowania dla amerykańskiego wojska, ponieważ w okolicy Sewastopola stacjonuje rosyjska Flota Czarnomorska dodatkowo od kilku tygodni sytuacja militarna w tamtym rejonie świata jest bardzo napięta.

W niedzielę na Krymie odbędzie się referendum, w którym mieszkańcy będą mogli opowiedzieć się za przynależnością ich regionu do Ukrainy lub do Rosji.

Drony, czyli bezzałogowe statki latające obecnie wykorzystywane są głównie przez siły zbrojne do obserwacji i rozpoznania przez co zwykle wyposażone są w osprzęt służący do obserwacji w postaci głowic optoelektronicznych. (Wikipedia)

na podst. The Daily Star