Ta relacja oparta jest na zaufaniu
„Relacja adwokat-Klient to relacja oparta na zaufaniu, chęci współpracy i wzajemnym szacunku”. O kulisach pracy adwokata rozmawiamy z panią adwokat R11; Dominiką Merchel-Hinc.
Jak wygląda dzień pracy adwokata?
Wydaje mi się, że nie ma czegoś takiego jak „typowy dzień adwokata”. W tej pracy każdy dzień jest inny a to głównie z uwagi na różnorodność pracy. Czasami faktycznie pierwsze rozprawy zaczynają się o 8.00, ale też bywa tak, że w sądzie pojawiamy się dopiero koło 14, albo nie pojawiamy się wcale. Spotkania z Klientami też wypadają różnie. Do tego musimy zmieścić w danym dniu szereg innych czynności np. pisanie pism, odpowiedzi na maile, negocjacje, wizyty w zakładach karnych, czynności terenowe takie jak oględziny, czytanie akt i wiele innych. Ta zmienność wydaje mi się bardzo atrakcyjna w tej pracy. Trudno się znudzić, ale kawa z rana się przydaje.
To może od początku, czym jest zawód adwokata w systemie wymiaru sprawiedliwości?
W mojej ocenie jest pewnym rodzajem gwarancji dla obywatela. Gdy przyjdzie nam się zmierzyć z tym systemem i wpadniemy w jego tryby, właśnie osoba profesjonalnego pełnomocnika to ta, na którą możemy liczyć. Obecność adwokata ma pomóc w obronie praw.
Jak wygląda struktura adwokatury i jakie są jej zadania?
Adwokaci zrzeszają się w samorządzie składającym się z izb adwokackich. Zadania adwokatury to udzielanie pomocy prawnej, współdziałania w ochronie praw i wolności obywatelskich oraz w kształtowaniu i stosowaniu prawa. To wszystko zostało zapisane w ustawie Prawo o adwokaturze.
Przejdźmy proszę do obsługi klientów przez adwokatów. Nie jest tajemnicą, że każdy adwokat ma swój tryb i zwyczaj pracy z klientem, ale czy są zasady sztywne dla wszystkich adwokatów?
Przede wszystkim wszyscy musimy działać zgodnie z wewnętrznym kodeksem etyki. Wydaje mi się, że najważniejszą taką sztywną zasadą jest zachowanie tajemnicy adwokackiej.
Czy klient może mieć pewność, że adwokat przyślę mu skany – fotokopie akt sprawy w sprawie, która jest w postępowaniu przygotowawczym?
Jeśli chodzi o postępowanie karne w fazie przygotowawczej, decyzję o tym komu i w jakim zakresie udostępnić akta, wydaje prokurator. Zarówno adwokat jak i jego Klient mogą akta te przeglądać, robić fotokopie i odpisy. Każdy z nich ma do tego swoje osobne uprawnienie. Niemniej często bywa tak, że adwokat zapoznaje się z aktami i udostępnia je swojemu Klientowi aby nie powielać tej samej pracy.
Co zrobić w sytuacji otrzymania nieczytelnych fotokopii akt od adwokata?
Poprosić o czytelne kopie i uzgodnić sposób ich przekazania, adwokat sam przecież pracuje na tych aktach więc nieczytelność pewnych fragmentów jest zazwyczaj błędem ludzkim, łatwym do naprawienia. Zawsze można także samodzielnie zapoznać się z aktami w sądzie lub prokuraturze. To uprawnienie każdej strony postępowania (obojętnie jakiego typu) i niezależne od posiadania profesjonalnego pełnomocnika.
Czy adwokat ma obowiązek ustalania strategii procesowej z swoim klientem?
Ustalenie takiej spójnej strategii na pewno jest pomocne i służy Klientowi. Nie możemy jednak wykluczyć sytuacji, w której adwokat nie ma kontaktu ze swoim Klientem, a mimo wszystko ma obowiązek podjąć obronę jego praw (wbrew pozorom nie jest to rzadki przypadek).
Zapytam Panią Mecenas o obsługę klientów z niepełnoprawnościami. Czy widzi Pani różnice w obsłudze klientów z niepełnosprawnościami?
Mam tę ogromną przyjemność współpracować od wielu lat z różnymi stowarzyszeniami i fundacjami, które zajmują się prawami osób niepełnosprawnych i niepełnosprawnych intelektualnie dlatego praca z takim Klientem wydaje mi się naturalna. Jeśli chodzi o różnice w podejściu do Klienta to muszę podkreślić, że każdy Klient wymaga podejścia indywidualnego i składa się na to o wiele więcej zależności niż występująca czy niewystępująca niepełnosprawność.
Jak Pani myśli, czy dla wszystkich adwokatów, jest oczywiste, że przy obsłudze klienta np. na wózku inwalidzkim adwokat ma „obowiązek’” – pomocy w wejściu do kancelarii adwokackiej?
Wydaje mi się, że dla każdego człowieka o pewnym stopniu empatii oczywiste jest, że należy pomóc. Nie ma znaczenia, czy chodziłoby o wejście do kancelarii, do fryzjera czy do sklepu.
Czy adwokat na życzenie klienta na wózku ma obowiązek dojechania do klienta poruszającego się na wózku inwalidzkim?
Kolejny raz pragnę zaznaczyć, że relacja adwokat-Klient to relacja oparta na zaufaniu, chęci współpracy i wzajemnym szacunku. Jeśli Klient nie jest w stanie pojawić się osobiście w kancelarii a wykluczona jest bezpieczna wymiana informacji przez Internet, strony mogą umówić się na spotkanie w domu Klienta w warunkach zapewniających zachowanie tajemnicy. Zdarza się to często także z uwagi na wiek Klienta, jego stan zdrowia, wykluczenie komunikacyjne itd. Szukając pomocy prawnej najlepiej takie kwestie ustalić od razu, czy dany pełnomocnik widzi problem w takich spotkaniach.
Pani mecenas, często zdarza się, że niepełnosprawności są zbieżne, czyli np. osoba poruszająca się na wózku, ma duże niedowidzenie. Czy w takiej sytuacji, adwokat ma obowiązek doręczenie klientowi powiększonych skanów akt lub czytelnych fotokopii akt sprawy?
Tutaj sytuacja wydaje się bardziej skomplikowana, gdyż nie zawsze adwokat ma takie możliwości np. aby przerobić tekst. Pamiętajmy, że adwokat ma przede wszystkim obowiązek poruszać się sprawnie w meandrach prawa. W systemie, który niestety ciągle nie jest przystosowany do potrzeb osób z różnymi niepełnosprawnościami adwokat zwykle pozostaje sam z Klientem. Jako adwokaci nie mamy dostępu do pomocy tłumaczy języka migowego, tłumaczy języków obcych, konsultacji lekarskich czy konsultacji z biegłymi innych specjalności. Niestety zwykle koszty takich konsultacji pokrywa Klient. Gdy nie jest w stanie ich pokryć to często zaangażowanie adwokata i jego kreatywność w poszukiwaniu informacji i rozwiązań pomaga wydobyć te informacje specjalne.
Co zrobić w sytuacji, gdy adwokat w jako pełnomocnik w sprawie karnej, stanowczo odmówił klientowi z niedowidzeniem powiększonych skanów akt lub czytelnych fotokopii akt sprawy?
W takim wypadku zwróciłabym się do sądu z wnioskiem o udostępnienie akt w czytelnej i przystępnej formie. Jeśli sprawa jest nagła wydaje się, że dobrym rozwiązaniem jest spotkanie z adwokatem i wspólne omówienie zawartości akt.
Czy sędziowie, który wyznaczają pełnomocników w sprawach karnych, powinni uwzględniać wnioski o zmianę pełnomocnika, w sytuacji odmowy przesłania klientowi z niedowidzeniem powiększonych skanów akt lub czytelnych fotokopii akt sprawy?
Jeśli prowadziło to do utraty zaufania do adwokata to wydaje się, że wniosek o zmianę pełnomocnika jest uzasadniony.
Czy jest to jest uzasadniony powód do wniesienia skargi na adwokata do Rzecznika dyscyplinarnego izby adwokackiej?
Ignorowanie Klienta, brak współdziałania czy aroganckie zachowanie jest powodem do wniesienia skargi. Jeśli jednak adwokat odmówił z uwagi na brak możliwości technicznych zapewnienia takiej kopii akt (np. wielotomowa sprawa wymagająca zaawansowanej pracy informatycznej aby dostosować kształt akt do potrzeb Klienta) a zaproponował w zamian inne rozwiązanie to w mojej ocenie nie ma powodów aby twierdzić, że adwokat sprzeniewierzył się swoim obowiązkom.
Czy taka sytuacja może się skończyć dla adwokata postępowaniem dyscyplinarnym?
Każdy niepokojący sygnał pochodzący od Klientów jest przez Rzecznika badany indywidualnie.
Czy rzecznicy dyscyplinarni są przygotowani do wszczynania postępowań dyscyplinarnych w sytuacji, gdy adwokat odmawia klientowi z niedowidzeniem przesłania, powiększonych skanów akt lub czytelnych fotokopii akt sprawy?
Myślę, że rzecznicy są przygotowani na różne najróżniejsze sytuacje. Osobiście nie słyszałam o takim przypadku. Jesteśmy ogromną grupą zawodową, zarówno błędy ludzkie jak i tzw. „czarne owce” mogą się zdarzyć.
Czy Pani zdaniem, Naczelny Sąd Dyscyplinarny powinien zając stanowisko i opracować standardy dla adwokatów, jak obsługiwać klientów z niepełnosprawnościami?
Myślę, że jest to raczej zadanie Naczelnej Rady Adwokackiej czy poszczególnych komisji aby rozpowszechnić tzw. „dobre praktyki” w pracy z Klientem z niepełnosprawnością.
Czy obecna inflacja dotyczy również kosztów i wynagrodzenia adwokata?
Niestety, chociaż często jesteśmy postrzegani jako uprzywilejowana grupa zawodowa to niestety ten mit dawno upadł. Jesteśmy przedsiębiorcami, pracodawcami, rodzicami. Płacimy podatki, uiszczamy opłaty, utrzymujemy pracowników i rodzinę. Trudno w tej sytuacji utrzymać stawki takie same jak kilka lat temu. Szczególnie w sytuacji, w której stawki za pomoc prawną udzieloną z urzędu nie zmieniają się od lat i są nieadekwatne do rozmiaru pracy wkładanej w każdą sprawę. Mało się o tym mówi, ale my do takich spraw po prostu dokładamy.
Dziękuję za interesującą i inspirującą rozmowę.
Dziękuję również. Wszystkim Czytelnikom życzę udanych współprac z adwokatami.
Rozmawiał: Bronisław Waśniewski-Ciechorski